mononukleoza zakazna...gdzie mozna to zlapac??

pytam,bo chlopak zachorowal....czytalam na jakiejs stronie,ze w krajach rozwijajacych sie kazdy to przechodzi do 2 roku zycia i bezproblemowo....czyli w polsce prawie 100% ludzi mialo i nawet nie wie, a odpornosc do konca zycia.... chlopak jest holendrem,tu niby choruje za dziecka jakies 60% spoleczenstwa....a im pozniej zachorujesz,tym gorzej przechidzisz,lekarstwa nie ma...juz sie 3 tydzien meczy...i dlatego zastanawiam sie,czy to ja go zarazilam,bo te wirusy ma sie w slinie i nawet lata po zachorowaniu potrafia sie uaktywniac... zastanawiam sie gdzie one tak naprawde sa,ze taka roznica,bo ja z miasta w polsce,a on wychowal sie na holenderskiej wsi...nie zyl w jakis bardzo czystych warunkach.tyle,ze w polsce wiadomo....20 lat temu,to takie skazenie bylo,ze o matko...choc to pewnie nie me zwiazku....

moze jeszcze podam inne nazwy..to ktos moze skojarzy łac. Mononucleosis infectiosa, inne nazwy: gorączka gruczołowa, angina monocytowa, choroba Pfeiffera wywolywana wirusem Epsteina-Barr (EBV)

bo mam wyrzuty sumienia...:(

Jeśli przechodziłaś ta chorobe w dziecinstwie to go nie zaraziłaś, wirus ten przenosi się głównie przez ślinę rzadko drogą kropelkową a więc wszelkie pocałunki(to zresztą potoczna nazwa tej choroby) a także picie z tej samej butelki, jedzenie po kimś...jego zarażliwośc utrzymuje się średnio 6 miesięcy (choć w skrajnym przypadku 18 miesięcy)po ustąpieniu objawów mononukleozy i tylko wtedy można zarażać,