Jak czesto popelniacie bledy wykonujac swoja prace?

Przyznajecie sie do tego czy staracie sie ukryc? Jak to z wami jest co?:)

głównie ortograficzne

często przyznaję się, bo i tak wszystko wyjdzie na jaw

ja czesto wpadam - zostaje vprzylapana z penisem mojego szefa w moich ustach

raz w tygodniu to norma.. klienci mi sie myla...ehhhh....

to nie błąd to droga do awansu tylko tak dlaej :D

ja sie czesto myle, od razu sie przyznaje, bo zawsze moje bledy wychodza i lece od razu do szefa, wole to niz zeby te pindy z ksiegowosci lecialy do niego z wywieszonym jezorem ze ja zrobilam cos zle.

U mnie jest gosc z jednego z dzialow upierdliwy jak malo kto. Nie jest moim przelozonym a we wszystko sie wpieprza i zawsze szuka dziury w calym. Na przelozonego nie narzekam. Odpukac. A co do bledow to ja tez sie zawsze przyznaje ale mam takiego wspolpracownika ktory NIGDY sie nie przyznaje do bledow i zawsze zwala wine na innych. Sama nie wiem ile razy zrzucil swoj blad na mnie bo zawsze to robi cichaczem. Krwe mnie normalnie zalewa.