NIE BOJMY SIE KOLOROW

www.stylistka.pl/moda/inspiracje/multikolorowa-zima

odejdzmy od czerni ,brazow i szarosci..................................badzmy jak te rajskie ptaki wsrod wrobli...

odejdzmy od czerni ,brazow i szarosci..................................badzmy jak te rajskie ptaki wsrod wrobli...

odejdzmy od czerni ,brazow i szarosci..................................badzmy jak te rajskie ptaki wsrod wrobli...

Czesc dziewczyny:) zapewne kazda z Was lubi blyskotki na swoim ciele:) Proponuje zajrzyjcie na stronke;) www.karolcia.blogownik.pl Jesli macie jakies pytanka piszcie gg:4374016 :) pozdrawiam Karolina

ja tam już sie boje tego co widzę na ulicach. ostatnio zauważyłam panią w białych spodniach wściekło różowej kurtce i wściekło różowych balerinkach z o matko żółta torebką!! widzę tez plagę połączenia słonecznej żółci z zielenią fluorescencyjną owszem fajne to dla młodych dziewczyn ale jak widzę dorosłą kobietę ubraną jak palma bananowca to troszkę mnie to śmieszy. nie bójmy się kolorów ale myślmy głowa i lustrem. nie każdej nas pasuje modny wściekły żółty niektóre dziewczyny wyglądają jak by przechodziły febrę do tego koloru trzeba mieć odpowiednią cerę. tak samo żeby ubrać sie kolorowo nie trzeba zakładać każdej rzeczy w wyciekłym kolorze.

Owady beda miały pozywke jak sie wszystkie poubieramy na jaskrawo.

nie boje sie, ale nie lubie

pozostanę krukiem w czerni :P na oczojebne kolory mam ostrą alergię.

podpisuje sie pod postem nibys rekami i nogami. teraz dziewczyny ochoczo lacza amarant z granatem fioletem i przelamuja zielonia.... moze torszke rozsadku? nie trzeba wygladac jak kolorowy paw czy jakas papuga czasem mozna byc zwyklym gilem z czerwonym brzuszkiem :D haha, dzis mnie jakeis metafory lapia ;p

taaa ja wczoraj widziałam pania grubo po 40 spaloną na solarium i ubraną w: zółte balerinki (ok), zielone spodnie (ok), różową bluzeczke (ok?), pasek niebieski (?) i różową torebkę(???). Wszystkie kolory oczywiście we wsciekłych barwach. Jeśli polączyłaby zielony z zółtym, czy niebieski z różem to ok, ale babka wygladała jak choinka brrrrr

To tylko kwestia czy ktoś potrafi łączyc barwy czy nie...

Ale tak naprawde to niewiele osob umie sprawnie łączyć kolory. Może więc jednak lepiej zachować powściągliwość?

ostatno mamy wręcz wylęgarnie "rajskich ptaków" :O Koszmar - żólte rajstopki, wściekło różowe płaszczyki, zielone spódniczki,krótkie spodenki i wielgachne torby i fluorescencyjnych kolorach :O ochydztwo.... Można nosic kolory ale trzeba umiec to robic a nie wrzucać na siebie wszystko "BO JEST MODNE" :o Ja zostaje przy swojej ukochanej ponadczasowej czerni :D przynajmniej nie wyglądam jak klown :O