Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowana ciężarna

GDZIE RODZIĆ? POZNAŃ

Polecane posty

Gość niezdecydowana ciężarna

Dobry wieczór :) Czy możecie mi doradzić jakieś dobre miejsce na poród? Zależy mi nie tylko na dobrym wyposażeniu danej placówki, ale też na sympatycznym personelu. I jak to w ogóle jest, muszę rodzić w swoim mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalimera123
całym sercem polecam klinike św.rodziny.rodziłam tam trzy lata temu i mam naprawde dobre wspomnienia.personel sympatyczny i kompetentny zawsze chetni z pomoca.rodziły tam wszystkie moje kolezanki i nie miały żadnych zastrzeżeń.najważniejszy był dla mnie fakt że dziecko przez caly pobyt w szpitalu nie musi myc z matka tylko jest przynoszone na żądanie.To jest bardzo ważne dla kobiety gdyz po tak wielkim wysiłku jakim jest porod nalezy jej sie odpoczynek!odradzam natomiast" fabryke dzieci"czyli polna.owszem jest tam świetny sprzęt ale traktują cie przedmiotowo.poprostu masówka.wiele kobiet rodziło na korytarzu bo poprostu nie było miejsca!poza tym nie są zwolennikami cc tylko mecza cie ile sie da byle by siłami natury.a póżniej dzieciaczki rodzą się niedotlenione.jest w poznaniu taki ośrodek dla dzieci niedorozwinietych z kórych największy procent rodził sie właśnie w owym szpitalu!pewnie zaraz ze mna wszyscy pojada ale to nie są tylko moje opinie.wystarczyło by tylko obejżeć jeden z programów telewizyjnych ,który byl nadawany w tym roku jakie tam cyrki odstawiają.wiadomo że żaden szpital nie jest idealny w każdym lekarze popełniają jakieś błedy ale ja i tak przy drugim dziecku zdecyduje sie na św.rodzine i zdania nie zmienie.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czym
sie zachwycasz przecież to włąśnie w sw rodzinie pracuje lekarz zwany prze kobiety rzeźnikiem ( wiadomo dlaczego) i czesto proponuje próżnociag lub kleszcze czego akurat na polnej nei ma. A to ze nei checesz własnego dziecka po porodzie to chyab świadczy na neikorzyść ja rodziłąm na lutyckiej i bardzo sobei chwalę a dziecko po cc miałam cały czas ze sobą i było super a co myślisz ze nei byłam zmeczona porodem?? ale chyab na to właśnei sie czeka na porodówce aby móc wziąsć swoje dziecko w ramiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na Polnej POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana ciężarna
serdecznie dziękuję za wpisy i proszę o jeszcze :) może jakieś szczegóły? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obalam mit RZEŹNIKA :P Przed porodem słyszałam o Rzeźniku no i oczywiście bardzo sie go bałam, kiedy trafiłam na porodówkę, lekarze zmieniali sie jak w kalejdoskopie. Ostatecznie mój poród odbierał Rzeźnik...ja oczywiście o tym nie wiedziałam, dotarło do mnie jak się lekarz nazywa dopiero po porodzie i dobrze, bo czasem bym stamtąd zwiała...owszem facet ma wielkie łapska i potrafił sprawić ból badając mnie, ale czymże to było w porównaniu z bólami porodowymi...rodziłam 12h w wielkich męczarniach, bo skurcze miałam silne, ale nie było rozwarcia, do tego, żadne znieczulenia na mnie nie działały, ani te z narkotykami w tyłek ani zzo, a wiec musiałam rodzić na żywca, byłam skrajnie wykończona bólem, ileś godzin bez przerwy darłam się, że cała porodówka mnie słyszała, w końcu błagałam aby zrobili mi cesarkę, bo synuś wg. usg miał urodzić się duży, a ja i tak nie miałam rozwarcia, lekarz jednak się nie zgodził, uważał, że jestem w stanie sama urodzić, jakbym mogła to chyba bym go wtedy zamordowała, ale ostatecznie po tych 12h urodziłam syna ważącego 4060g. Nie proponowano mi żadnych dziwnych rzeczy, po prostu miałam rodzić naturalnie, a i tak całą \"brudną\" robotę łącznie z szyciem odwalają pielęgniarki, które są cudowne. Nie miałam tam nikogo opłaconego, a latały koło każdej pacjentki jak opętane. Podczas porodu straciłam dużo krwi (w ciąży miałam anemie), dlatego lekarz jak najszybciej chciał zrobić mi transfuzję, ja jak to usłyszałam wpadłam w panikę, bo wiadomo nie ma żartów z cudzą krwią, chciałam długo się zastanawiać, konsultować z masą osób, ale on przyszedł do mnie i na spokojnie wytłumaczył mi, że nie mam czasu na zastanawianie się, bo źle ze mną. Tak więc dzisiaj jestem Mu wdzięczna po 1 za to, że mogłam mojego synusia urodzić naturalnie a po 2 za to, że nie pozwolił mi się rozkleić i pomógł mi podjąć decyzję, która być może uratowała moje zdrowie albo i życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze apropo dzieci, w moim przypadku, po porodzie nie byłam w stanie zająć się synem, całą noc miałam podawaną krew, a potem przez kilka dni nawet z łóżka nie mogłam wstać, i możliwość oddania synka pielęgniarkom była wybawieniem, byłam spokojna, że ma dobrą opiekę, a ja mogłam regenerować siły. Kiedy czułam się lepiej przynosiły synusia na każde żądanie i jeśli jakaś kobieta chciała mieć dziecko cały czas przy sobie to też nie było problemu, przy łóżkach są małe łóżeczka dla dzieci. Wszystkie moje znajome rodziły w Św.Rodzinie i jeszcze nie słyszałam negatywnej opinii (oprócz mitów krążących na temat Rzeźnika)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalimera123
do niezdecydowanej.jesli masz jakieś wątpliwości gdzie rodzić w poznaniu polecam forum gazeta pl."rodzić po ludzku w poznaniu".sorry że nie wklejam linka.tam znajdziesz wszelkie opinie na temat szpitali i lekarzy.to może ci pomóc dokonać wyboru właściwej placówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana ciężarna
dziękuję Wam serdecznie - za opinie i za namiar na inne forum :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×