Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łychaaaaaa

opiszcie prosze jak wyglądala nauka jedzenia łyżeczka u Waszych pociech

Polecane posty

Gość łychaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapa
u mnie bylo tak ze dawalam dziecku lyzeczke a ja ia milam druga.dziecko probowalo samo jesc a ja je w tym momencie karmilam.najwygodniej w krzeselku.(wyczuwam prowokacje w tym pytaniu :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łychaaaaaa
żadna prowokacja! niby dlaczego? czeka mnie wprowadzanie pokarmow wiec pytam doświadczone mamusie o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkk
na poczatku dziecko tak dziwnie przerzuwa i język do przodu wypucha, zamiast do tylu,,ale potem gdzies po paru razach bedzie ladnie jadlo..bynajmniej u mnie tak bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bez problemu, mlody bardzo szybko zaczail o co chodzi i w przeciagu 2 czy 3 dni jadl juz bardzo ladnie ;) dzieci szybko sie ucza, wiec nie obawiaj sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje babki nie chciały jeść z łyżeczki odczekałam 2 tygodnie i zrobiłam kolejną próbę większa zaskoczyła, z mniejszą poczekałam jeszcze 2 tygodnie - teraz jedzą w miarę ładnie, ale moim zdaniem to bez sensu skoro dziecko samo nie siedzi... porządnie w krzesełku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łychaaaaaa
a jakich łyżeczek używałyście na poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze są silikonowe bo nie
powodują podrażnienia i tak obolałaych dziąsełek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas było bez problemu. Kilka dni zabawy łyżką, a potem załapała o co chodzi. To, co ja uważam za bardzo ważne, to zwrócenie uwagi na to JAK dziecko trzyma łyżeczkę czy widelec. Zauważyłam, że dużo matek zachwyca sam fakt, że dziecko je samodzielnie i już pal licho jak to robi. To oczywiście nie reguła, ale potem właśnie widać takich dorosłych, którzy trzymają sztućce jak łopatę do kopania grobu. Dla mnie to horror. Uważam, że łatwiej nauczyć 2 letnie dziecko prawidłowo trzymać sztućce niż 7 czy 8 letnie dziecko, które już ma fatalny nawyk. Bo nawyk, to nawyk. Ciężko go zwalczyć. Może ja mam hopla, ale dostaję dreszczy jak widzę dzieci i DOROSŁYCH nie potrafiących trzymać kulturalnie sztućców. W końcu to nie jest tak trudna sztuka jak żonglowanie płonącymi maczugami na galopującym koniu i dziwię się, że tak niewielu rodziców przykłada wagę do nauki trzymania prawidłowo np. łyżeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×