ZARAZ MNIE SZLAG JASNY TRAFI! BEZCZELNA DZIEWCZYNA

juz tu kiedys opisywałam moja historie.krotko mowiac chodziło o to ze do mojego chlopaka przyczepiła sie w pracy jedna "kolezanka", ktora zapraszala go do siebie, wpraszala sie, przychodziła do niego w pracy(az sie wszyscy zaczeli z niej smiac po cichu), pisała smsy z podtekstami itp. oczywiscie wiedziała ze jestesmy razem(obecnie juz ponad 2 lata a ta historia miala miejsce kilka miesiecy temu). w kazdym razie on po wielu rozterkach wybral mnie, niby sobie wszystko wyjasnili itp. pod koniec wrzesnia oboje zrezygnowalismy z pracy(tez sie tam zatrudniłam na wakacjach zeby ostudzic jej entuzjazm...)i wyjechalismy do wiekszego miasta, ja na studia, on zeby poszukac lepszej pracy. jakos tak wyszło ze nawet sie nie pozegnali i ona przez ten miesiac nawet sie nie odezwala. az kilka dni temu znow zaczely sie sygnalki, smski, "a moze bysmy sie spotkali bo akurat jestem w okolicy". znow do niego wydzwania chociaz podobno znalazła sobie chlopaka...Ona zawsze potrafila mnie skutecznie wyprowadzic z rownowagi. moj chlopak wyjechal teraz na szkolenie z pracy i mowi mi ze ona znowu dzwoni. nawet zrezygnowala z pracy w naszym starym zakladzie i szuka innej oczywiscie w tym samym miescie, w ktorym mieszkamy. dziekuje jak ktos dotrwał do końca. zależalo mi zeby to komus powiedziec. jestem zła

Ja mysle ze to glownie Twoj facet musi sobie to z nia raz na zawsze wyjasnic.Jesli Ty zaczniesz urzadzac sceny zazdrosci to jej moze dac satysfakcje i motywacje do dalszego dzialania.Ja bym z chlopakiem porozmawiala powaznie i postawila sprawe jasno.Az tak bardzo sa zaprzyjaznieni ze tak trudno mu sie oprzec tej znajomosci? ;/ ...

to chłopak ma załatwiać takie sprawy, nie ty. Jesli nie potrafi, trzeba się zastanowić nad relacją z nim. To nie jest twój problem, tylko jego.

kup mu na Mikołaja telefon - oczywiście z nowym numerem :D

jak czytam i czytam to nasuwa mi sie pytanie : dlaczego on nadal ma jej numer telefonu a ona jego , skoro wszystko sobie wyjasnili ? czy on sie moze z nia przyjazni? albo lubi jej adoracje? bo kiedy mnie ktos meczy kogo nie lubie zastrzegam sobie w sieci ze ta osoba nie ma do mnie dzwonic ... lub kasuje ten numer i ustawiam opcje w telefonie ze przyjmuje polaczenia tylko od osob z mojej listy kontaktow .... pomysl o tym. mam jednak nadzieje ze to nie jest to co mysle. i zycze ytrwania i powodzenia

jak czytam i czytam to nasuwa mi sie pytanie : dlaczego on nadal ma jej numer telefonu a ona jego , skoro wszystko sobie wyjasnili ? czy on sie moze z nia przyjazni? albo lubi jej adoracje? bo kiedy mnie ktos meczy kogo nie lubie zastrzegam sobie w sieci ze ta osoba nie ma do mnie dzwonic ... lub kasuje ten numer i ustawiam opcje w telefonie ze przyjmuje polaczenia tylko od osob z mojej listy kontaktow .... pomysl o tym. mam jednak nadzieje ze to nie jest to co mysle. i zycze ytrwania i powodzenia

problem w tym ze moj chlopak jest bardzo dobrze wychowany, uprzejmy i sympatyczny. wszyscy go lubią i on rowniez lubi prawie wszystkich. do niej tez czuje sympatie. jednak nic poza tym . tego jestem pewna. nigdy do niej pierwszy nie dzwoni i nie pisze. to ona ciągle zaczyna. ma jej powiedziec zeby sei odwaliła od niego? przeciez juz niby jest wszystko ok. ona ma kogos. tylko po co znow sie tak rzuca?

..."problem w tym ze moj chlopak jest bardzo dobrze wychowany, uprzejmy i sympatyczny." ... Problem w tym, że twój facet zachowuje się jak smarkacz i sam nie wie czego chce ... To na pewno nie wina tej dziewczyny tylko jego i to jest prawda. To nie z nią umawiałas się co do waszego wspólnego zycia, TYLKO Z NIM i to musisz zrozumieć. Na twoim miejscu porozmawialabym z nim i powiedziala, ze ma definitywnie załatwić ta sprawę dajesz mu na to 2 tygodnie, jak zalatwi to jego problem nie twój. Powiedz, że masz już dosyc tych telefonow i sms-ów ... Ciekawe co by bylo gdybyś ty tak postepowała ? Czy taki układ by mu odpowiadał? Zapewniam ciebie, że tutaj nie ma nic do rzeczy jak piszesz jego dobre wychowanie, uprzejmość ... ble ble ble Cz uważasz, że stosunku do ciebie nie musi dobrze się zachowywać ... ? PS Może warto by było żeby tobie z oczu spadły różowe okulary I pamiętaj nic na siłę ...tak jest, że nie raz serce krwawi trzeba powiedzieć NIE

tzn tylko tyle ze on nie bedzie jej wiecej mowil o telefonach i smsach Po prostu powiedz jak bardzo Cie to boli i ze powinien zrozumiec ze jakby on sie czul w takiej sytuacji i ze chcialabys zeby zmienil numer telefonu

szlag jasny trafi, że jesteś taka naiwna Nie widzisz, że to nie jest wina tej dziewczyny tylko jego. Bajeruje dziewuchę, dzwoni, sms-y sle i udaje przed toba, że jest uczciwy ... to nie on tylko ona Rozmów się z nim konkretnie, nie chowaj glowy w piasek ... popieram 'Nie moja droga ...'

slepa nie jestem ale glupia tez nie - nawrzeszczy na faceta i bedzie tyle miala! Przeciez niemowie ze nie ma pbyc stanowcza tylko ze ma byc delikatniejsza bo sie moze obrocic przeciwko niej

nie rozumiem dlaczego uwazacie mnie za naiwną i ze on mnie robi w jajo. sorry chyba znam lepiej swojego chlopaka. on jest troche takim typem hmm.. powiedzmy "ciepłe kluchy". z pewnoscią nie jest cwaniaczkiem. on po prostu uwaza ze nie ma problemu, bo skoro ona ma chlopaka tzn. ze juz nic od niego nie chce, tylko go lubi. faceci nie rozumieją takich rzeczy. i to nie on do niej dzwoni tylko ona do niego.

zadałaś pytanie na złym forum. Tutaj się jedynie obraża, dogryza i... obciąga z połykiem ;)

chyba tak ;)

ktos pisze "ja znam bardzo dobrze swojego chlopaka i wiem "... Powiem tobie, że nie znasz i nie wiesz ... ale pewnie odczytasz to jako atak na twoją osobe, a przeciez tak nie jest, tylko tobie chce otworzyc oczy dziewczyno ... Pamietaj, ze nikt nikogo nie zna na pewno, bo taj na prawdę to czlowiek nie raz sam siebie dobrze nie zna ... :) Moim zdaniem powinnas ze swoim chlopakiem porozmawiac konkretnie, rzeczowo oczywiście bez nerwów i awantur - to ważne. Powiedziec mu co tobie się nie podoba i co nie bedziesz tolerować To on musi zalatwic tą sprawę z tamta nie ty, przede wszystkim nie odpisywac na sms-y ..., powodzenia

Autorko, zgadza się. To sprawa między twoim chłopakiem a nią. To proste jak drut: albo on jest ci wierny a ona go nie interesuje, albo twoje "ciepłe kluchy" to was, który tam pójdzie, gdzie go zawołają. A jeżeli tak - no to sorry, co to za kandydat na partnera. Smieszy mnie zawalanie winy zawsze na rywalki, podczas gdy wina jest po stronie twojego faceta i tyle. Nikt pryz zdrowych zmysłach nie wydzwania do kogoś, kto sobie tego nie życzy - no chyba psychopata. Gdyby komunikat ze strony faceta był jasny: nie jestem zainteresowany, laska dawno dałaby sobie spokój.

Wystarczy, żeby twój chłopak przestał odpowiadać na smsy. To takie trudne?

Miało być: to facet, który pójdzie, gdzie go zawołają.

gdyby dał jasno do zrozumienia tamtej że nie jest zainteresowany to by jej honor nie pozwalał go dłużej nagabywac myślę że Twój facet nie dając właściwych sygnałów zostawia sobie po prosdtu otwartą furtkę do tej znajomości, nie chce jej urazic bo nie chce definitywnie stracic z nią kontaktu

ciekawe czy jest na szkoleniu heheheh a moze raczej z nia i mowi ci specjalnie by odwrocic twoja uwage ze ona ciagle wydzwania , baby sa naiwne i glupie

" laski maja rację" dokladnie tak jest jak pisze i zreszta nie tylko on No cóż kochana, wiadomo nie od dzisiaj, że milość jest slepa :-D , pozdrawiam i zyczę szczęścia PS Ciekawe co postanowiłaś i jak zalatwisz sprawę bo to jest dla twojego dobra.

znam podobna historie, ..... on mial dziewczyne juz 4 lata taki w niej zakochany oddalby dla niej wszystko. A tu nagle poznal pewną dziewczyne, pisal do niej sms-y ciagle dzwonil tlumaczyl sie swojej dziewczynie ze to ona tak ciagle dzwoni a on odpisuje czasem na te smsy z grzecznosci bo ona taka mila i wogole. Jego dziewczyna mu wierzyla bo byla zaslepiona po jakims czasie wyszla prawda, kto tak naprawde nagabywal i dzwonil--- ON to on tak naprawde nie chcial z nia stracic kontaktu i zalezalo mu na tamtej znajomosci

to był mój chłopak :( Z rozpaczy poszłam na centralny i skończyło się na tym, że zaszłam w ciąże z którymś z meneli :(

zgodze sie z wypowiedzią ze moze on "nie chce jej urazic bo nie chce definitywnie stracic z nią kontaktu". jak mowilam lubi ją. nie wiem dlaczego dopatrujecie sie w kazdym zdrajcy i zakłamanego gnojka. ok, on nie jest idealny ale z pewnoscia jest wierny. jedna z jego wad jest własnie to ze nie zawsze potrafi byc zdecydowany. ale pewnie jak bym go poprosiła to nie odbierałby telefonow i nie odpisywalby na smsy. wiecie skąd wiem ze to ona go rwała a nie on ją? bo czytałam jego smsy. tzn. to co ona pisala i co on jej odpisywal. wiem ze swinia jestem ale nie mogłam sie powstrzymać :P. kiedy on mial dylemat kogo wybrac ja -jemu na złosc- spotkałam sie z kolegą ktorego moj chlopak nie za bardzo lubi... i wtedy stało sie dla niego jasne ze moze mnie stracic i juz wiedział ze tego nie chce. nastepnie przyszedł do mnie i ze łzami w oczach przepraszal ze w ogole zwrocil na nią uwage. a to ze wyjechal bez pozegnania chyba o czyms swiadczy. nie rozumiem tylko tego ze jej duma cierpiała tylko miesiąc . rezczywiscie pogadam z nim. i poprossze o to

piszesz ze mial dylemat kogo wybrać, a wiec nie byl pewny twoich uczuc??!!! ja jakbym znalazla sie w takiej sytuacji to definitywnie poprosilabym go o zmienienie swojego numeru telefonu!! po drugie porozmawialabym z nim na spokojnie i bym mu powiedziala ze bardzo mnie irytuje jesgo zachowanie i ze sobie nie zycze by odpisywal na smsy itp. Wogole dziwna sprawa

aha napisalas ze,, z pewnoscia jest wierny"- nie chce cie urazić ale nigdy na 100% nie mozna byc pewnym czyjes wiernosci...

nie byl pewny swoich uczuc. z jednej strony ja z drugiej dziewczyna ktora wrecz zasypuje go smsami, telefonami i sobą. dałam mu wtedy wolny wybór i wybrał mnie. zostawilam go samego z ta decyzją. wiem ze bylo mu ciezko ale w koncu dokonal wyboru. pozniej sie z nią umowil i poprosił o rozluznienie kontaktow. pozniej mi opowiadal ze ona dobrze to zniosłą ale okazalo sie pozniej ze zaczela sie ciąć :/. ale jak mowie to bylo pare miesiecy temu. od tamtego czasu nie spatkal sie z nia ani razu, jedynie w pracy ona czasem przychodziła. topik nie jest o tym ze ja mu nie ufam czy podejrzewam ze mnie zdradza , tylko o tym ze ona znow sie odzywa a ja nie wiem dlaczego. gdyby mnie chlopak tak olał to do konca zycia bym sie do niego nie odezwala

w takim razie to ta dziewucha jest natretna, moze ty wez sprawe w swoje rece i porozmawiaj z nia, tak delikatnie by dala wam spokoj

olal tylko dal do zrozumienia ze nie wszystko stracone

jest natrętna i to bardzo.gdy zatrudniłam sie w tym zakladzie znajome mowily mi jak to wszystko wyglądało gdy tam jeszcze nie pracowałam. ze ona przychodziła i nic sobie nie robila z tego ze jest przedmiotem kpin. moja stara znajoma ktora tez tam pracowała, powtarzala mi kilka razy w zartach cos takiego:"ja go pilnowalam przed tą natrętną dziewucha". ponadto pewna pani opowiadala ze ta sama dziewczyna startowala kiedys do jej syna(są z jednej miejscowosci) i tez do niej nie docieralo ze on nie jest zainteresowany. tam gdzie pracowalam ponowala przyjazna atmosfera i mowilo sie sobie duzo rzeczy.