dlaczego przystojni mężczyzni to pustaki??????????

miałam stycznosc z kilkoma naprawde przystojnymi facetami i po ilku spotkaniach doszlam do wniosku,ze to zadufane w sobie pustaki... nic w głowie oprócz dziewczyny, podrywu i kolejnej zdobyczy do kolekcji... wydaje mi sie,ze dzieje sie tak poniewaz sa swiadomi,ze maja urode i laski chetnie sie umowia z takim, uwazaja sie za "niewiadomo kogo" i przy tym rania wiele dziewczyn dlatego trzymam sie zdala od tych"najprzystojniejszych" co nie oznacza,ze umawiam sie z brzydalami:O bo jest wielu mezczyzm"niczego sobie" oraz z przecietna uroda ktorzy tylko czekaja na milosc;)

nie wszyscy - mam jednego super przystojniaka i bardzo madrego znam tez kilku innych przystojnych i fajnych

Oni zostali stworzeni po to by ranić kobiety. Takie jest ich zadanie - wyrównywać rachunki za tych wszystkich odtrącanych brzydali :)

oczywiscie,ze nie WSZYSCY!!! ale wiekszosc... ja niestety nie mialalam przyjemnosci poznac przystojniaka ktory ejst w porzadku jesli chodzi o dziewczyny...

ja znam i burackie przystojniaki i bardzo sympatyczne. kwestia charakteru

piękne kobiety są ponoć takie same.... ludzie mi mówią, że jestem ładna, czy czasami nawet, że piekna... ale nie uważam się za pustaka...wręcz przeciwnie... mój facet jest przystojny... ale nigdy nie nazwałabym go pustakiem...

bo takich pewnie sobie wybierasz :P

to taki sam stereotypo jak glupia blondynka - z tym bywa roznie

no niesty moze i takich sobie sama wybralam:O a moze jest w tym troche prawdy?

Ciekawe, co wygląd ma wspólnego z inteligencją:O Po prostu prawda jest taka, że naprawdę inteligentni a do tego przystojni faceci rzadko się umawiają z niezbyt inteligentnymi dziewczynami, bo szkoda im na to czasu:P

kolejny durny post... ładnych ludzi nazywa sie pustakami z powodu poczucia własnej krzywdy.. taka autorka, chciałaby sie prowadzac z takim własnie przystojniakiem, ale on ją olał i teraz ona uwaza, że jest pustakiem bo nie dostrzegł głębii jej wnętrza

bez sensu...co ma wygląd do piękna wewnętrznego? dwóch absolutnie najprzystojniejszych facetów było równocześnie uroczymi, niegłupimi osobnikami...znam też wielu ciekawych brzydali, nieciekawych brzydali, pustych pięknisiów...nie widzę związku..

Łaj tam. Popyt podaż. Przystojnemu łatwo o seks to i wybrzydza. A na stałą i ostateczną partnerkę chciałby pewnikiem najlepszy gatunek pierwszy sort itd i przebiera. Krzywdzenie dziewczyn, pfff... Po prostu zostały wypróbowane pod każdym względem (a może tylko pod seksualnym) i nie spełniły oczekiwań :P. Faceta z wzięciem złapiesz w sidła pewnikiem dopiero, jak stuknie mu latek 35 i zacznie czuć że zaczyna powoli wypada z rynku :P