Z wiekiem staję się coraz bardziej aspołeczna

Towarzystwo innych ludzi po prostu mnie męczy, mam dość hałasu, zamieszania, rozmów o niczym i słuchania absurdalnych problemów innych typu: złamał mi się paznokieć. Wolę ten czas poświęcić na pasjonującą lekturę, film, sport. Nawet już siedzenie na kafe jest lepsze, bo tutaj przynajmniej jest cicho i w każdej chwili mogę wyłączyć komp. jak coś mi się nie spodoba