Czy BEZROBOTNI zarejestrowani w PUP jeżdżą ZA DARMO komunikacją miejską????

j.w.

nie...to mit,nie ma takich przepisow..

to w ogóle jest nawet taki "MIT" na ten temat???

nie jezdza..

jesteście tego pewni na 100%???

Jesli złapią ją kanary może napisać odwołanie, że ma trudną sytuacje materialną i nie bedzie musiał płacic kary. Wiec w sumie może jeździć za darmo, bo i tak nic mu nie zrobią.

wcięło mi poprzedni post;) czy ktokolwiek z Was jest takim bezrobotnym zarejestrowanym w UP?

Jestem pewna ze bezrobotni nie jezdza za darmo. Tez jestem zarejestrowana u pup i jakos nie jezdze. Fakt faktem, jak nie pracujesz to nie zaplacisz ale po co ci ten obciach jak cie za kazdym razem spisuja przy tlumie ludzi i te pisma z kzk gop a potem od windykatorow.. :P

Hmm jestem zarejestrowana ale jestem na stazu.

otóż sprawa wygląda następująco: jestem takim bezrobotnym i wczoraj jechałam autobusem oczywiście bez biletu no i gdy podeszła babeczka prosząc o bilet do kontroli od razu wyjęłam dowód, a ona pyta mnie czy "pracuję", ja na to, że nie na co ona "czy mam zaświadczenie z UP?" ja - "tak", dałam jej, a ona, że trzeba było tak od razu, bo spisywanie mnie w takim razie nie ma sensu ZGŁUPIAŁAM

nie ma sensu spisywanie bo i tak nie zapłacisz

no to byla mila bo jak ja znam zycie i opowiesci od znajomych to i tak spisuja.. To ze jestes bezrobotna nie zwalnia cie od biletu. Jak cie spisza to zobaczysz jakie pisma ci beda do domu przychodzic. Najpierw od kzk a potem od windykatorow. Spisali mnie w zeszlym roku w pazdzierniku i po kilku upomnieniach dzis dostaje pisma z wezwaniami do zaplaty od firmy windykacyjnej..

Pewnie babka wiedziala ze nie zaplacisz i szkoda kasy od kzk na wysylanie pism do ciebie :) zreszta pewnie bylo w tym troche babskiej solidarnosci. i zrozumienia :)

dlatego opisuję moją wczorajszą sytuację pierwszy raz słyszę, że bezrobotni jeżdżą za darmo, a tu szok:) chyba miałam wyjątkowe szczęście, że trafiłam na tak miłą i sympatyczną osobę:) normalnie wcale nie korzystam z komunikacji miejskiej jedynie wtedy, gdy naprawdę muszę

ale sa przypadki, że, gdy dostaje się skierowanie do przyszłego pracodawcy tam jest napisane, śże uprawnia ono do bezpłatnego przejazdu, widziałam to kiedyś, gdy szukaliśmy pracownika

to zalezy na jakiego kanara trafisz,proste... jestem bezrob,uczeszczam na kurs z PUP-u,ostatnio w tramwajuu zlapal mnie kanar.no i co? nie pomoglo zasw o kursie,decyzja z PUP....wypisal mi mandat i finito. Bo nie ma takiego przepisu,ze mozesz jezdzic za darmo

ot to :) choc fajnie by bylo i bym nie pogardzila takim przywilejem :P

być może tak, bo kolesia obok - studencika spisała, wygłosiła reugłkę o tym gdzie i kiedy może zapłacić itp. a ten jej po chamsku, ostentacyjnie zgniótł świstek, wrzucił do kosza i z miną cwaniaka oznajmił, że i tak nie zapłaci:O w ogóle to okazało się, że spora część pasażerów jechała na gapę

e no mialam takie skierowanie kiedys do pracodawcy ni nic takiego nie pisalo ze moge sie za darmo przejechac.. :p

zniżki i darmowe przejazdy komunikacją miejską, dodatkowe ponad prawnie zobligowane kategorie, ustala zarząd zakładu komunikacji albo miasto przyznaje w umowie odpowiednie dotacje... radni przegłosują i znajdą kasę to bezrobotni będą za darmo jeździć. Jest, a przynajmniej było, parę miast z takimi rozwiązaniami

a gdzie mogę znaleźć liste tych "wyróżnionych" miast?;)

jak jedziesz w tym dniu do podpisu to masz za darmo przejazd.

Mogę Ci powiedzieć, że to NIE JEST POZNAŃ. Płacisz ponad 100zł

jestem z jeleniej góry,i jadę na tą kartę do podpisu,zresztą sami urzędnicy to proponują.

TO NIE PRAWDA. Jedynie w dniu wizyty ma sie przejazd do urzedu pracy i z powrotem za darmo w niektorych miastach...

no właśnie o to mi chodziło!

Bycie bezrobotnym zarejestrowanym w PUPie nie uprawnia do jazdy za darmo komunikacja miejska, jednakże w momencie kiedy dostanie się skierowanie do pracodawcy i musicie skorzystać z komunikacji miejskiej - tak możecie jechać bez biletu, ale wtedy tylko wtedy :).