Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kwasia

Klub pracujących ciężarnych.Zapraszam.

Polecane posty

Zapraszam wszystkie kobietki ciężarne które pracują i są aktywne w życiu zawodowym. Ja jestem w 5 mc i cały czas pracuję. Dojeżadzam codziennie do pracy pociągiem - okolo 30 minut, a potem jeszcze spacer20 minutowy . CZuję się dobrze i nie zamierzać na razie iść na zwolnienie. A wy jak się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie naleze do klubu
Ja czuje sie zle, zaczelam 6 miresiac i ide na zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddemina
Kwasia jestes jedyna na tym forum zdrowa ciezarna reszta jest chora na ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem w piątym miesiącu, pracuję i pracować zamierzam jak najdłużej. I też do pracy mam 20-sto minutowy spacer, tyle, że pociągiem nie muszę jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etam:) myślę że nie jest aż tak żle. przecież ciąża to nie choroba, ale są kobietki które znoszą ją źle lub bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddemina
przecież ciąża to nie choroba,????? chyba mało czytasz to forum wystarczy ze jakas paniusia ma poranne mdłosci i juz jest na L4 one jak widza dwie kreski na tescie od razau sie czuja bardzooo zle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARRO
zależy jaszcze gdzie pracujesz ja na zwolnienie poszłam w 2 miesiącu ciązy praca w sklepie dzwiganie siedzenie non stop na kasie i jeszcze brak przerwy żle by sie to skończyło gdybym dłużej pracowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość REHABILITACJA
Pracujaca ciezarna hahahhah to jakis zart tak? u mnie w pracy zadna nie pracuje mimo ze czuja sie swietnie i całymi dniami po marketach biegaja i maja na to siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem w siódmym miesiacy i pracuje, i nie zamierzam isc na zwolnienie dopóki będe mogła się turlać :D:D zgadzam się że ciąża to nie choroba, ale czasami faktycznie w ciąży nie mozna pracowac :/ ja w drugim i poczatkiem 3 miesiaca tez bylam na zwolneiniu (tzn na urlopie bo lekarz wypisal miz a dlugie zwolnienie a szef nei pzowolil mi wykorzsytac calosci i musialam wypisac sobei urlop) i nie mozna oskarzac od razu ze ktos symuluje bo moje mdlosci doprowadzaly mnie do utraty przytomnosci i to codziennie to samo nic przyjemnego nikomu nie zycze, a bardzo chcialam parcowac:( za to teraz jak sie w miare dobzre czuje to nei wyobrazam sobei isc na l4 bez powodu, zanudzilabym sie w domu sama :/ ale fakt lekarze nauczyli teraz ciezarne ze kazda pierdola to straszna zrecz i jzu trzeba lezec i nie pracowac, wypisuja zwolnienei tylko dlatego ze tak im wygodnie... ja np. lekarz mnie opierdziela ze nie chce zwolnienia i czasami mi wypisuje a ja i tak je wywalam do kosza nie mozna tego generalizowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinakoaladaa
Ja na razie jeszcze pracuję.Jestem w 4 miesiącu,ale zastanawiam się czy nie iść na L4 bo pracuję z dziećmi i cały czas od nich łapię jakieś choróbska.Już brałam 2 razy antybiotyk, ale mam dylemat.Iść czy nie iść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja koncze 8 miesiac
i jeszcze mi prawie dwa tygodnie pracy zostaly, a potem ide na macierzynski (w Anglii w ogole nie ma czegos takiego jak l4 w ciazy, a na maciezynski mozna isc juz 11 tygodni przed porodem. no i jesli w tym czasie trzeba isc na chorobowe z powodu ciazy to automatycznie przechodzi sie na maciezynski). pracuje w szkole, tez lapie czasem rozne swinstwa, ale jakos sie da przezyc. a do pracy jade autobusem (albo dwoma), potem metro (z jedna przesiadka) i przystanek pociagiem... jakby nie ta cholerna droga to bym moze pracowala do konca... a tak coraz ciezej mi sie toczyc, angole tez raczej rzadko ustepuja miejsca, wiec ustalilam, ze pracuje do 30 listopada i koniec. moze mi sie jeszcze potem, juz na wolnym uda wyskoczyc do szkoly na jaselka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja też bym się zapisała ale już urodziłam. pracowałam do końca 7 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×