jak sobie poradzic z...

....tzw; homesick. Mieszkam za granica ponad 3 lata i do tej pory za kazdym razem gdy wracam z Polski czuje sie przygnebiona i teskni mi sie...Jestem mezatka i niestety powrot do Polski nie wchodzi w gre, gdyz moj maz jest cudzoziemcem i zycie w Polsce z jego perpektywy byloby niemozliwe. Czasem rycze do poduszki jak bobr (z tesknoty) mimo, ze jestem juz \'\'stara krowa\'\'. W zeszlym tygodniu moj tata przylecial do nas na jeden dzien. Tego samego wieczoru, bylam tak przybita i tak zdolowana, ze moj maz zupelnie nie wiedzial jak ma mnie pocieszyc...

niech rodzina załatwi sobie skypea, będziecie na codzień w kontakcie, może przeszkol rodziców jak używac neta, wtedy na dzień dobry mozesz zawsze z nimi pogadac możesz zaprenumerowac polskie gazety lub przeglądac ich elektroniczne wersje w necie, poszukac sklepów z polską żywnością itp

kupilam mamie kamerke do skypa i codziennie gadamy ze soba. czasem poprostu do niej dzwonie i ona mi opowiada co porabia a ja gotuje czy robie cos innego jesli mam za malo czasu zeby usiasc. Ale ciesze sie ze moge ja codziennie widziec i slyszec - jasne to nie to samo co byc przy niej cialem ale lepsze to niz nic... tak wiec wydaje mi sie ze internecik bedzie dla Ciebie dobrym rozwiazaniem. W koncu Twoi rodzice jesli nawet nigdy go nie uzywali napewno szybko sie naucza obslugi jednego programu pozdrawiam i zycze powodzenia i wytrwalosci