Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikola

moja pseudo przyjaciolka

Polecane posty

Gość mikola

wiatm Mialam kiedys przyjaciólke (nazwijmy Aska)- taka prawdziwa od serca. Przyjazniłysmy sie cała podstawowke i gim (chodziłysmy do jednej klasy)ze wszystkiego sie sobie zwierzałysmy, o wszystkim mogłysmy porozmawiac...ogolnie sielanka :) az przyszedl czas ze rozdzieliłysmy sie i poszłysmy do róznych srednich szkół-juz wtedy zaczełysmy sie od siebie oddalac.. ale wszystko bylo do wytłumaczenia Ja w tym czasie poznalam Milosc swojego zycia- z Nim jest do dzis :).. Minęla szkoła , zaczeły sie studia i praktycznie nasz kontakt sie urwal ale nadal uwazalm ja za przyjaciółke, myslalam ze ona mnie tez...ale powoli powoli zdobywalam tez nowych przyjaciol, ktorzy szczerze mowiac i tak mieli dla mnie wiecej czasu niz aska. w koncu oswiadczyl mi sie moj obecny mąż- oczywiscie zaraz napisalam smsa do aski z radosna nowina !! nic nie odpisala- nawet nie puscila sygnalu, no nic mysle...zreszta zaraz rozdzwonili sie inni moi przyjaciele z gratulacjami.. tak minąl jakis czas Slub zblizal sie wielkimi krokami :) najpierw zorganizowalam wieczorek panienski w knajpce- nic wielkiego babskie pogaduchy przy piwie oczywisice zaprosilam Aske - ale ze ta nic... to ja po prostu po nia poszłam i wyciagnelam ja z chaty... potem zaprosilam Aske na slub.. obiecywala ze przyjdzie..nie bylo jej coz ..trudno.. zreszta mialam wiele innch rzeczy na głowie:) nasz slub byl we wrzesniu.. w styczniu postanowil odwiedzic ja u niej w domu, przyjela mnie, pogadalysmy , poogladałysmy zdjecia Pytam co u niej a ona zbyła mnie \"a po staremu\" i td.. myslalm ze moze rzeczywiscie po staremu..a dowiedzialam sie (nie od niej) po 2 tygodniach ze jest w ciazy!!! i to juz dosc zaawansowanej z facetem z ktorym jest pare miesiecy dziwicie sie pewnie czemu nic nie zobaczylam - odpowiadam ona jest bardzo szczupła a ze byl styczen to i ubrana byla w grube ciuchy, a zreszta ja tez nie przygladam sie no bo nic nie wiedzialam.. po tym jak tylko dowiedzialm sie ze jest w ciazy pojechalam do niej i wtedy bylo i dosc przykro ale zachowalam sie z klasa... pytalam czy jej pomoc ,jak sie czuje itd zapytalam w ktorym jest miesiacu a ona ze w 6... po miesiacu od tamtej wizyty urodzila... dziecko nie bylo wczesniakiem.. wiem bo moja mama pracuje w szpitalu.. poczulam sie jakby ktos dal mi w twarz Urodzila w koncu lutego... wiec zaszła w ciaze gdzies w lipcu- a wiec jeszcze przed moim weselem... dodam ze ja tez niczego nie podejrzewając pozwalam jej przy mnie pic i palic nawet na tym moim panienskiem .. Boze wtedy po raz pierwszy pomyslalam jaka z niej zołza! ciul ze mna ale to dziecko czym jej zawiniło, a pozatym tak ukrywała sie z ta ciaza jakby wstydzila sie wlasnego dziecka..(dodam ze jej rodzice - dowiedzieli sie o ciazy miesiac przed porodem a mieszkaja w jedej miejscowosci) od chwili jej porodu - odsunelam sie od niej, zreszta miala duzo obowiazkow... kiedys wpadam zobaczyc dzidzie( cud ze urodzial sie zrdowa..) i pytam zamierzacie wziac slub? z tym ojcem dziecka - rzecz jasna. a ona na to - nie... po jakims miesiacu w kosciele uslyszalam zapowiedzi o jej slubie po slubie przeprowadzila sie w strony swojego meza - napisalam jej smsa jak w nowym miejscu, jak jej sie zyje , czy sie urzadzila juz i td.. i ... zero odpowiedzi...nawet sygnalu, a dodam ze numer jest aktualny bo mam go od jej brata uwazam ze postapila jak swinia co wy o tym sadzicie ... zreszta nie zalezy mi na ocenach, chcialam sie wygadac , nie zalezy mi juz na jej falszywej przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina ze Zgierzaa
respect - że Ci się chciało tyle pisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak wogole
i respect ze ja tyle czasu znosilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
noo... to prawda.. teraz to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
na szczescie mam innych przyjaciol a moim najlepszym jest Moj Mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zastanawiałaś się co ona czuła? ty o ślubie , szczęsliwa a ona????????samotna z dzieciatkiem pod sercem. Jakznam życie to mało się interesowałaś. Co z ciebie za przyjaciółka, która nie wyczuła, że ją coś dręczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ...kiedy Ty się radowałaś ,ona walczyła z mdłościami,samotna...więc nie miej jej za złe...to jest tylko zazdrość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
do pikok.. jak to nie interesowalam sie nia? przeciez to ja pytalam co u niej, dzwonilam, pisalam smsy , a ona nic ... a to ze kłamala ze u niej nic nowego a tymczasem byla juz w 8 miesiacu i planowala slub to tez normalne?? to raczej ja powinnam sie czuc pokrzywdzona bo ona mna wogole sie nie interesowala- przeciez za kazdym razem to JA DO NIEJ przychodzilam a nie na odwrot, ona nie odwiedzila mnie odkad poszlysmy do sredniej szkoly... a ze nie zorientowalam sie ze cos u niej nie tak ... hmmm jak by ci to powiedziec.... ona nie sprawiala takiego wrazenia... pila , paliła , chodzila na imprezy... nie wyglądalam na zdołowana- wrecz przeciwnie tak sie zachowuje przyjaciolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
powtarzam - nie byla samotna... przeciez mowie ze miala faceta- ktos przeciez jest ojcem tego dziecka...byla z nim kilka miesciecy przed porodem no a teraz jest jej mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błąd....
tak to sie juz w zyciu zdarza.Ewidentnie widac ze ona juz dawno nie chciala sie z toba przyjaznic a ty probowalas na sile to ciagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
na jaka siłe..... ludzie ... mowie ze przyjaznilysmy sie pol zycia , zreszta jak sie chciala ode mnie uwolnic to czemu mi prosto z mostu tego nie powiedzila , tylko robila jakies glupie podchody, a ja sie płaszczylam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagooo
widocznie ona juz nie uwaza ciebie za przyjaciolke...smutne ale prawdziwe...oklamala cie tyle razy, w sprawach gdzie nie bylo sensu klamac bo i tak by sie wydaly...moze chciala cie splawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
i spławila - udało jej sie.. szkoda tylko ze ludzie ktorzy znajda sie tyle lat nie umieja zachowac sie z klasa, tym bardziej ze kiedys bylysmy sobie bliskie i ze takiej osoby nie stac na szczera rozmowe w 4 oczy, to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może tu nie chodzi
O jej ciązę?Pomyślałaś o tym?Nic nie piszesz jak się jej potoczyło życie.Czy skończyla szkołę,studia,ma jakąs fajną pracę,znajomych?.Może tobie się udało osiągnąć w życiu coś więcej niż Ona i to jest powód,że wasza znajomośc się wali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli juz to ty jestes
pseudoprzyjaciolka. Ile razy dzwonilas do niej ot tak, by pogadac a nie chwalic sie swoim szczescem? DURNA BABA Z CIEBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błąd....
no wlasnie dlatego ze przyjaznilyscie sie pol zycia nie umiala ci tego powiedziec prosto z mostu.A to ze sie tyle czasu przyjaznilyscie to znaczy ze ona nie mogla chciec sie przstac przyjaznic?Co to jakies zobowiazanie podpisalyscie ze do konca zycia juz bedziecie przyjaciolkami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagooo
ale sorry...gdyby chodzilo o to jak potoczylo sie zycie kazdej z nich to tez uwazam ze ta niby Aska nie zachowalaby sie fair...przyjaciolki powinny sie wspierac bez wzgledu na poziom zycia i status materialny...to raz... a po drugie to autorka miala sie plaszczyc przed ta Aska??ona ma caly czas zabiegac o spotkania i zebrac o przyjazn??no sorry chyba to nie tedy droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
niczym sie nigdy nie chwalilam .. zreszta nie ma czym a nasze zycie.. w sumie jest podobne ona skonczyla liceum , nie poszla mna studia , ale tylko na wlasne zyczenie - bo wiem ze miala i kase i mozliwosci ..no a teraz opiekuje sie dzieckiem i nigdzie nie pracuje a ja studiuje, mieszkam z mezem, nie mamy dzici, zyjemy we dwoje z pensji meza- dodam ze kokosow nie ma , ale radzimy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
do jesli juz to ty jestes- nie zycze sobie takich komentarzy - nie obrazam tu nikogo i nie pozwole obrazac siebie jak ktos nie dojrzal do dyskusji to niech nie wchodzi na forum a teksty" durna baba z ciebie" zachowaj dla siebie i ucz sie dobrych manier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
dziekuje wam za wszystkie odpowiedzi, fajnie ze mogla podzielic sie z kims ta moja historia.. szkoda ze tak to sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja to posumuję. To nie byla przyjaźń, tylko kolezeństwo. Inaczej ty odbierałaś tą znajomość , inaczej ona.Czasem tak bywa. Może się okazać że dopiero po wielu latach wasze drogi się zejdą i dopiero wtedy moze to być przyjaźnią. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
to BYŁa przyjaciolka zawsze to sobie powtarzałysmy ale dobra teraz to juz nie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×