Czy mówicie do swoich teściów - mamo, tato?? Mi nie przechodzi przez gardło!

nie dziwi. Wiele osob sie tak do mnie zwraca i ja sie czesto tak zwracam ;) I to jest "po ludzku" bez wzgledu na to co Ty o tym sadzisz ;) Wlasnie takie udawanie na sile to jest bez sensu :P A dlaczego bycie neutralnym jest zle?

mowie na Ty, do nieznajomych na Pan/Pani. Ale jak niektorzy starsi proponuja mi przejscie na "Ty" to ja tego nie zrobie. Ale zeby oni mogli sie czuc komfortowo przestaje uzywac formy Pan/Pani i przechodze na neutralna forme: bezosobowa. I tak - wtedy jest ona komfortowa. nie wiem, jkos mi nie sprawwia problemow wyrazanie sie przy pomocy formy bezosobowej ;)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3561951 polecam :D wyżalcie się na teściów :D

Na Ty ,jest normalnie i luzno:) Sama nigdy do tesciow nie zwracalam sie mamo czy tato,a forma bezosobowa byla wyjatkowo meczaca:-o

mowie bezosobowo, tesciowka tez bezosobowo (tescia nie ma bo sa po rozwodzie i nie wyrazal checikontaktu z synem wogole), ona czasmi potrafi po imieniu do mnie ale ja nie moge mlodsza jestem to musi wyjsc od niej jako propozycja, zostaje Pani albo bezosobowo duzo zalezy od relacji i doswiadczen z codziennosci, moje sa takie sobie relacje

nie meczy ;) Ale jezeli komus to sprawia klopot to trzeba znalezc jakis inny sposob. Mysle, ze dobry jest ten w liczbie trzeciej... Taki z dystansem. Bardzo dobre wyjscie :)

moi rodzice powiedzieli ze chcieli by po imieniu, bezosobowo od czsu do czasu;),patrzac na to z boku maz uzywa bezosobowej , w rozmowie ze mna mama/tata, z kolegami tesc/ tesciowa a ja nie bedacx mezatka a nawet teraz mam takie same zdanie ze matke mam jedna i zostaje mi mowienie ogolnie po imieniu badz pani by nie spoufalac sie jak jest wredna osobka pozdrawiam

bezosobowo świadczy o tym, ze czuje się zagubiony w danej sytuacji, relacji i nie potrafi odpowiednio dobrać słów. To świadczy tylko o jednym, o tym, że nie wiemy po prostu jak się zwracać. Takiej formy używa sie wyłącznie do osób, w stosunku do których nie wiemy jak się odezwać- zwróćcie na to uwagę.

tego jest ta forma, nie? :D

no właśnie :) I w związku z tym świadczy o osobie zwracającej się w ten sposób- "nie potrafię się znaleźć w tej sytuacji, nie wiem, jak sioę odezwać"

bezosobowo- to na dłuższą metę nieskuteczne po imieniu- brak szacunku, chyba że teściowie sami to zaproponują pan/pani- trochę głupio Z tej sytuacji nie ma wyjścia. Ja nie mówię mamo/tato i za każdym razem, kiedy mówię \"pani\", to teściowa robi wściekłą minę, lekceważy mnie, nie odzywa się do mnie, albo wręcz przeciwnie- krytykuje mnie. Jest dobrze do momentu, kiedy nie zwrócę się do niej per pani. Kiedy niesie naczynia do kuchni, to raczej nie wypada powiedzieć: \"ja pomogę\". Zazwyczaj mówię: \"pomogę pani\", ale na nią to działa jak płachta na byka i tekst: \"sama sobie poradzę\". Mama nie chce mi przejść przez usta, bo jestem silnie związana z moją mamą i to słowo bardzo wiele dla mnie znaczy. Sytuacja jest o tyle niekomfortowa, że mąż jest ukochanym synkiem mamusi, a nawet mężowie córek mówią: \"mamusiu\". Ja przez to jedno słowo stałam się czarną owcą rodziny, a czasem mam wrażenie, że w ogóle do niej nie należę.

Ja teściów widuje rzadko. Mój zwraca się do moich rodziców po imieniu, bo sami mu to zaproponowali. Natomiast moi teściowie ze mną nie przeprowadzili rozmowy jak mam się do nich zwracac - oczywiscie \"mama\", \"tata\" - odpada - toc mówienie tak do nich, to czysta hipokryzja!!!! Mam jedna mamę i jednego ojca. W tej sytuacji pozostaje forma bezosobowa, jak tej \"braknie\" pozostaje per Pan/Pani. No cóż ja za nich nie zdecyduje. Osobiście jestem wielką zwolenniczką używania imion, nie bez powodu je mamy. Tyle, ze niektórzy uwazają, ze mówienie po imieniu oznacza brak szacunku. Tyle, ze według mnie to głupota i tyle! Nie w tym szacunek leży. Temat rzeka. Jak długi i szeroki.

"ja pomoge" Ja tak nawet do mamy mowie :D Zamiast "pomoge mamusiu" :D

w takim razie- jak zwracacie się np. do cioć, wujków swoich mężów? wszak ciocie i wujków macie swoich... Pan/pani? Czy również skrzętnie omijacie bezpośrednie zwroty? :O

do tesciow mowie bezosobowo, a do wujkow, cioc itp pan/pani. Ale co dziwne, do babci meza, z ktora mieszkamy, mowie babciu:P:P:P Wiem, ze to dziwne, ale jakos nie wiem, jak sie przemoc mamo/tato:O

bardzo miło :O

gdzies czytalam, ze kompromiowym rozwiazaniem moze byc mowienie do tesciow w osobie 3. Np. zamiast mamo, czy chcesz to czy nie zechcialaby mama costamcostam. Moi znajomi, ktorzy wzieli slub cywilny, jeszcze zwracaja sie do rodzicow maloznka per pan pani i niktnie robi z tego problemu