Wejdźcie...nadejcie mojemu zyciu jakis sens.

żeby nie mogło być lepiej ja w drugiej liceum miałam cztery sztuki na semestr - matematyka, polski, chemia i biologia :O; w kwietniu nadal nie były poprawione, do tego doszło 8 innych zagrożeń (łącznie z PO i W-F :D) przesiedziałam x nocy nad książkami i wszystko zaliczyłam, nie było łatwo, ale dałam radę, więc i Ty dasz

wszystko da się zaliczyć w 2 tygodnie

a co rodzice mowia o twoich ocenach?? jestes w technikum czy liceum??

dobra_duszyczko moja wychowawczyni... nie lubie sie z nia spotykac :( patrzy na mnie chlodnym wzrokiem, jak na najgorszego ucznia, wagarowicza, spuna itd.. :( a ona przeciez o mnie nic nie wie...nic! psycholog w skzole jest al przeciez to nie ma co... jak z nią porozmawiam rozniesie sie wszytko po szkole tylko....

a może idź na korki najlepiej do nauczycieli którzy cię uczą :)

a moze jakies rodzenstwo moze ci pomoc??

Ania, przede wszystkim przestań żyć w cieniu swojej siostry. Co do nauki, to weź się w garść! Bo problemy problemami, ale zawalając szkołę, tylko sobie robisz na złość, żałować będziesz gdy będzie za późno. Dobre wykształcenie i języki to podstawa, kiedy wkraczasz w całkiem dorosłe zycie. Może z przekory udowodnisz sobie i innym, że potrafisz wziąć sprawy w swoje ręce i wykaraskać się ze szkolnych problemów.

mam korki z matematyki i fizyki. nauczyciela na mnie krzycza:( po matematyce wychodze roztrzesiona z klasy... do czego to prowadzi, ta małpa ma satysfakcje z tego!??

to zmień szkołę

gig rodzice probują mi przemawiac do rozsadku ;/ uswiadamiaja mi jaka jestem beznadziejna, ze moja siostra jest taka dobra, skonczyla studia, ma prace, kase i kochanego meza i duzo jeszcze osiagnie ... smutno mi tego sluchac:/ tylko mowia ze mnie czeka ULICA i brak kasy na chleb ;/

do "nie jest tak źle" taka zaradna chyba nie jestem ;/ mam slaby organizm.. ;/

najgorsze jest to ze przez nich zaczelam wierzyc ze jestem nikim, a naprawde mialam problemy z tym zeby uwierzyc w siebie - jakie sa na to sposoby !?

rodzice zawsze tak gadają :) Spójrz ile osób chce Ci tutaj pomóc :) Wymyśla, wspiera :) Nie jesteś sama i my w Ciebie wierzymy

dziękuje :* ...kurcze, jak fajnie by bylo miec z wami jakis kontakt;) ... dobra_duszyczko, chyba potrzebuje takieg dobrej duszyczki z ktora czasem moge wymienic pae zdan ... :P

:)

no i tu sie chba topic zakonczyl... :p?

rodzice to takie stworzenia, które zapominaja ze kiedys mieli 16 lat :) Widzą co dzieje sie na świecie i drża ze strachu o Ciebie i dlatego tez tak mówią! Myślą, że jak Ci nastraszą to zmobilizują cie do pracy.

miło by mi bylo gdybys zechciala sie odezwan na meila dobra duszyczko :)) -> anna3001@tlen.pl

rodzice zgadzam sie... takie "jędze" do straszenia , ale co racji mają to mają

Skad jestes? moge Ci pomoc w nauce. Duszy Ci raczej nie wylecze, ale jesli staniesz na nogi w szkole, to bedzie jeden problem mniej.

jestem z ... to w okolicach Katowic ;]

no niestety. Ja Warszawa. Wiec nie bede mogla Ci pomoc. Chyba, ze jesli bedziesz miala problem z zadaniami, to mi podeslesz.

ehh no to szkoda:( dziękuje Ci, za propozycje pomocy. może skontaktujemy sie jakos meilowo. naprawde potrzebuje kogos kto moglby mi czasem pomoc.. :)

zaglądaj na narzekalnię Aniu, jak bedę mogła jakoś pomóc to spróbuję.

ok, zaraz tam wpadne:)

napisałam do Ciebie maila