jestem nadwrazliwa i mam tego dosc jak mam z tym zyc...

ciagle cos wspolczuje innym jesli dzieje sie komus jakas krzywda potrafie nie spac po nocach tylko myslec zmarl moj znajomy nie umiem z tym zyc ciagle go widze nie umiem sie pogodzic widzialam niezywego wrobelka poplakalam sie i myslalam o tym ciagle ;/ itd itd ciezko mi zyc z tym

taka juz jestes wrazliwa z 1 str bardzo fajnie ludzie sa teraz tacy obojetni na wszystko... a ja mam problem mam kumpla 21 lat wpadka z laska 19 lat on jej nie kocha, zerwali ze soba za tydz okazalo sie ze jest z nim w ciazy on jest kompletnie niedojrzaly popadl w jakas depresje i wogole jak mozna mu pomoc

kto ja? nie sadze

u nas tez ostatnio owca umarla..tak sie bidulka meczyla na wieczor przed smiercia,ale przeciez jej kurde nie dobije...wtedy to by mnie koszmary meczyly...sapala,cala zapocona,nozki rozwalone,bo juz nie miala sily nawet normalnie lezec...mialam ja przed oczami jeszcze 4-5dni po jej smierci... ale nic nie zrobisz,taka kolej zycia...kazdy kiedys umrze,oby nie w takich bolesciach jak owieczka.