Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdrobnionka

Dlaczego tak mało z was ma normalne dzieci?

Polecane posty

Gość pytanie*
ja zawsze mowiłam moj maluszek,malenstwo,synu\ek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mnie to dołuje
dzidzia, kuci kuci, no tragedia Słyszałam, że do małych dzieci trzeba mówić normalnym językiem bo przecież UCZĄ się normalnej wymowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inteligenci precz
ja na swoje dziecko nigdy nie mówiłam fasolko ani groszku, więc Agatko, czepiasz się mnie o.k., ale daj spokój mojemu dziecku, niektóre "mamuśki" są naprawdę przykre, a poza tym pojawiłaś się na tym topiku, nie odnosząc się do poruszanego tematu, a tylko po to aby skrytykować kogoś pisownię, więc jeśli chcesz zabierać tu głos jako matka, to proszę bardzo, ale narazie występuejsz w roli cenzury :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mojej rodzinie często
uzywa sie zdrobnien ( no, moze raczej nie przy obcych, bo nie wiadomo, jak zareaguja) - w stosunku do dzieci, rodzenstwa, rodziców, dziadkow, psów - wszyscy to lubimy, kazdy ma przynajmniej pare fajnych zdrobien , milych ksywek, jest to super mile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze dla ciebie jest to miłe
Ja bym nie chciala byc nazywana grochem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do inteligenci precz
jesli sama piszesz, ze rozmawiamy tu o problkemach macieRZyństwa, to zawż: matka nie dbajaca o zasady pisowni i nie posługujaca sie bogatym słownictwem marny da przykład dzecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
jak to czytam bo jest tyle ciekawszych tematow do licytacji a wy sie tym przejmujecie irobicie problem.i tak kazdy nazywa dziecko jak chce i nie wam do tego.ty tego nie robisz to twoj problem a one lubia wiec daj zyc a nie meczysz. aczepianie sie pisowni jakis znakow to ma sens naprawde w tym temacie.i ci co tego sie czepiaja to tacy madrzy tylko nie zapomnij nauczyc dziecka mowic jego imie duuza litera bo to wazne zeby na glupka nie wyroslo. a gugu to raczej mowi sie do dziecka malenkiego i zacheca do gaworzenia a jesli do ciebie mama mowila w wieku 10 lat to tylko do niej pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inteligenci precz
własnie cały czas dążę o tego, co moja poprzedniczka, niech mamy nazywają swoje dzieci tak jak chcą, dopóki to nie będą wulgaryzmy, ja myślę, że jeśli nawet ktoś tutaj popełni błąd w pisowni to wcale nie oznacza , że źle wychowa swoje dziecko, szkoda, że ostatnio wypowiadając się tutaj na różne tematy, mało istotne sa tu nasze rady, doświadczenia , a nawet ciekawe tematy schodzą zawsze do jednego, zmieszać jakąś matkę z błotem, udowodnić jej , że jest głupsza od innych itp. :( a mój pseudonim, miałbyć taką ironią na daną chwilę, dla tych mam które lubią się czepiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
nie porprostu zle rozumiesz mamy sa takie ktore nie biora pod uwage tego ze moga sie mylic ze jednak nie jest do konca tak jak one sobie to pomyslaly i czego maja sie przyznac do bledu jak moga bezsensu walczyc. a wytykanie bledow to poprostu dlatego ze nie maja co robic i moze sie nie sprawdzaja jako mamy iprobuja sie odnalezc jako polonistki. ich prawo wiec niech rzadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fejkk
najgorsze okreslenia na dziecko to "dzidzia", jakby dziecko bylo lalka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inteligenci precz
do śmiać mi sie chce, dzięki za wsparcie :), powozenia i pozdrowienia dla maleństwa w brzuszku lub już poza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka i dzdzia to akurat
co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
a najlepsze jak mamy przykladne beda siedzialy nad dzieckiem rocznym i krzyczaly zle mowisz jeszcze raz kura kuuuuuura a dziecko ko ko ko. lanie dostanie a mama sie zalamie i na psyhologa pujdzie kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszałam też
jak mamy mówią do swoich córeczek " moja laleczko" i co z tego, niech tak mówią, każde zdrobnienie jest ładne, skoro jest źródłem miłości słyszałam też mamy które nie używają zdrobnień np." bachorze zamknij sie", zajmijcie się tymi drugimi matkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
tak wlasnie tymi sie zajmijmy.kiedys szlam ze sklepu szla mama i prowadzila wozek a obok dziecko 5 letnie.szla tk ze dziecko sie wywalilo a ta jak na nie zaczela jechac jak ty teraz wygladasz i po glowie dzieciaka i wyzywa rzuca kluczami wracaj do domudziecko ucieka zeby nowu nie dostac wszyscy patrza a ta dalej.co to dziecko ma w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak uważam
"wszyscy patrza a ta dalej.co to dziecko ma w domu?". Wszyscy patrzą, ale nikt nie zareaguje, za to mozna potem o tym napisać na kafeterii. I mówić do włąsnego grochu i fasolo, bo to takie słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
czego nie ja jak bede miala ochote to powiem a jak nie to nie i nie to najwazniejsze a wiesz reagowac nie zawsze mozna bo i mi sie moglo dostac.jeszcze jak facet byl to zrozumiem oburzenie ale wiesz ta baba troche wieksza byla wiec to bylo wykluczone.a reakcja wzrokowa jakby nie bylo byla a nie obojetnosc ale mama sobie z tego nic nie robila wiec co ja sama moglamzrobic...a ciekawe czy ty taka odwazna bys byla watpie...tutaj psyholog a nie moja reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
wiesz lepiej groszku i fasolko bo watpie ze ktos grochu albo fasolowali niz kazanie dziecku pana tadeusza sie uczyc i dziecko w kompleksy wpedzac.moze i geniusze z tego beda ale udowodniono ze geniusze nie sa szczesliwi w zyciu wiec wole zeby moje dziecko mialo szczescie i nazywac je fasolka czy dzidzia niz zeby pozniej bilo sie z myslami i zwariowalo bo mamusia ambitna strasznie, oj wdalam sie w ta glupia wymiane zdan spadam bo mam lepsze rzeczy do roboty np.sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mowicie niezmiennie
do swojego faceta : mój partnerze zyciowy?( szczegolnie wsrod łozkowych pieszczot) Do męza :mezu? Do matki : matko? Do dziecka :dziecko? do psa: Azorze? Nigdy inaczej? Oczywiście , tak mozna . Tylko troche nudno i ponuro, moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
nie wiesz ja mowie do meza ojcze mych dzieci do mojej mamy moja rodzicielko a do tescowej mowie matko ojca moich dzieci a wogole to do dzieci mowie z bledami ortograficznymi i zawsze z duzej litery oczywiscie smieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×