jak sie czujecie w towarzystwie par ktore siedza ciagle objeci

Ja musze znosic to ciagle w przypadku mojej siostry. mezatka dwa lata a klei sie do swego meza jak nastolatka. czasem to przytlacza i denerwuje.

:P

mam to gdzies .Nie zwracam uwagi na ludzi

ja uważam ze w towarzystwie należy sie powstrzymać od namiernej czułości.. typu jw.

zazwyczaj dobrze, bo to miłe, że ludzie sie kochają

a co mi to moze przeszkadzac?? no chyba ze bylabym samotną frustratką:P wtedy by mi przeszkadzalo :D kleje sie do meza a mam znacznie wiekszy staz

to może się kochać zacznijcie na oczach wszystkich..?

Dobrze ze go kocha i chce sie do niego przytulac ale moglaby sie troche powstrzymac jak idziemy gdzies wszyscy razem. wie dobrze ze nikogo nie mam, prosilam ja o to by sie troche powstrzymala ale do niej to nie dociera. czasem mysle ze to zlosliwosc.

mi się nie podoba takie zachowanie.. w towarzystwie..

mi akurat podoba sie ze ludzie okazują sobie uczucia mowie tu o obięciu całusie a nie namiętnym lizaniu i wsadzaniu reki w majty. ja niestety znam kilka par które po roku małżeństwa straciło zainteresowanie sobą i buzi dają sobie tylko w łóżku;/ wiec ciesz sie ze siostra nie zobojętniała a jak jest to nagminne to porostu jej powiedz czy mogła by trochę sie powstrzymać w twoim towarzystwie bo czujesz się skrępowana.

nie przeszkadza mi to... ale rzadko mam okazję takie oglądać więc może jak bym widział częściej to by zaczęło :D

morska mewa - zazdrościsz? prawda? a powinnas cieszyć się ich szczęściem, wszak to Twoja siostra

Ciesze sie ich szczesciem, zazdroszcze - no moze troszke, bo moje relacje z facetami to porazka, podczas gdy ona naprawde ma super meza ktory kocha ja co widac od razu. Jedyne co nie rozumiem dlaczego ona sie tak musi sie kleic do niego gdziekolwiek jestesmy. Rozumiem w domu, ale np wychodzimy gdzies, oni zapraszaja mnie i pare innych znajomych a potem w pubie siedza i zajmuja sie prawie tylko soba. ciagle objecia, calusy a ja sie glupio czuje. Nie wiem czy zrozumiecie mnie, ale siedziec tak non stop kolo zakochanej pary ktora tylko non stop sie obejmuje troche przytlacza.

dlaczego od razu ma zazdrościć? co innego jak para trzyma się za ręce czy utrzymuje bliższy kontakt fizyczny, typu siedzenie blisko siebie,, nawet w towarzystwie to jest bardzo sympatyczne ale tez mam kolezankke, która klei sie do swojego chłopaka jak szalona, jestesmy na imprezie, cztery pary, siedzimy przy jednym stoliku a ta go karmi ze swojego talerza i "masz misiu, zjedz mięsko bo nic nie zjadłeś" albo lezy wtulona w niego i się z nim ciągle całuje kiedy ja do niej cos mówię albo inna sytuacja, byłam ze swoim chłopakiem u jego przyjaciela on mieszka ze swoją dziewczyną, siedzimy we troje, rozmawiamy a ta wpada do pokoju, siada a nim okrakiem i sie przytula i tak przez cały nasz pobyt, az sie nam głupio robiło tu nie chodzi o zazdrosci ale o zachowanie się w towarzystwie

Mam znajomych,sa małżenstwem i odkąd pamietam gdy do nich przychodziłąm to On Ja zawsze przytulał,brał nawet na kolana ,w ogole ktos by pomyslal,ze On wpatrzony w nia jak w obraz.Kiedys powiedziałam kolezance,ze troszke mi głupio gdy oni tak manifestują swoje uczucia to Ona mi powiedział,ze maz gdy sa sami bardzo rzadko tak ja przytula.W ogole jak sa sami to mało co ze soba rozmawiaja.

całowanie OK, ale jak kiedyś w barze koleś przy stoliku obok podniósł dziewczynie bluzke i zaczął lizać jej cycki...Niektórzy ludzie sa trochę nie teges...Zdarzyło mi się też być świadkiem jak w autobusie laska masowała facetowi jajka, mieli może po18 lat.