Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PseudoSilkKimono

Kosmetyki z dawnych lat - czego uzywaly Wasze babcie?

Polecane posty

Gość Babka Atrapka
Klejace dezodoranty w kulce, po których wszystko piekło niemiłosiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczaa
Moja babcia stosowała różnie dziwne rzeczy na włosy, np piwo i żółtka jaj, robiła płukanki z pokrzywy itp. Ale trzeba przyznać, że włosy ma piękne do dzisiaj. Mimo, że siwe :) I jeszcze smarowała usta takimi obrzydliwymi, tłustymi szminkami, blee. Ale jak jej kupiłam Lasting Finish rimmela na urodziny, to teraz już tych badziewi z kiosku nie kupuje :) Pamiętam jeszcze, że smarowała zawsze twarz kremem bambino. I wcierała cytrynę w łokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani w wyblakłym berecie
Pamietam, że pomadki okropnie sie kleiły i piekły . Kosmetyki, zawsze kojarza mi sie z krostami, pieczeniem i łzwaieniem...a nawet opuchlizną. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Creme de Choc 200ml Nr ref. 305970 Payot !!! Rewelacyjny!!!! Witaminowy krem na dzień. ... więcej na stronie www.monimar.pl to sklep internetowy w którym możesz kupić naprawde dobre kosmetyki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak, ciągniemy temat? Lata 70te, 80te, Pewex, sposoby naszych mam na piękną cerę, włosy, kosmetyki polskie i zagraniczne, zawartość torebek naszych babć... R E A K T Y W A C J A !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Pani Walewska (do kupienia tez i dziś) --->brylantyna (na włosy) ---> ruskie perfumy --->szampon piwny --->Kosmetyki kolorowe "celia". Jeszcze mała uwaga. Ktoś, kto ma lat 19 opisze babcie w wieku lat 60pare, wiec głęboki kryzys lat 70-80. Ja mam babcie w wieku lat 90-ciu i naprawdę nie wiem, jakich kosmetyków uzywała w latach swojej pierwszej młodosci....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Mama z sentymentem wspomina Kobako - przestała ich używać, kiedy była ze mną w ciąży, bo organizm \"odrzucił\" je... No i Blase:) Niedługo ma imieniny, chyba dostanie ode mnie Kobako:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaaa
Ja pamiętam perfumy Reve, cuuuudny zapach, kupowało się je w kiosku. Teraz używam marek zagranicznych, ale wiele bym dała, żeby nabyć buteleczkę tych perfum. Pamiętam, mój ówczesny chłopak, marynarz, zabrał ze sobą w rejs fiolkę tych perfum, żeby mu o mnie przypominały :D Mleczko do twarzy różane, krem Nivea, który za licho mi nie pasował, ale nic innego nie można było dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez pamietam perfumy reve , i wiele wpisanych tu kosmetyków , rozczuliłam sie ..... pamietam paste do zębów kupowana w pewexe i reklamówki którą uzywało sie przez miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesszce jeszcze
... Perfumy z wykrzyknikiem - Exclamation czy jako tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfumy Exclamation
są dostępne na szczęście jeszcze do dziś w sklepach;)Ślicznie one pachną:)|Kojarzą mi się z dzieciństwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfumy Exclamation
no może nie takimm wczesnym dzieciństwem bo miałam 12 lat kiedy psikałam się nimi podkradając je mamie,to było w 94 roku...moje pierwsze"dorosłe"perfumy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaaa
A Kobako stosowane w nadmiarze przez niektóre elegantki, mogło powalić na glebę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaaa
-mydło "zielone jabłuszko" -dezodoranty Bac -fluid z Celii w tandetnej beżowej buteleczce -puder w kamieniu z Celii, który występował w wersji- sam wkład w celofanie. Ja używałam jednego i drugiego w kolorze słonecznym. Kolor przyzwoity, jakość koszmarna. -fluid Dermacol, tak, tak. Na twarzy tworzył wjątkową tapetę, może dziś jest lepszej jakości. -apteczne maseczki lipowa i nagietkowa,jedna biała, druga zielona, z lubością smarowałyśmy się tymi specyfikami w akademiku, wyglądając jak ufoludki -rozjaśniacz do włosów Biondella, świetny na pozbycie się połowy czupryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaaa
W Pewexie raz wysupłałam kasę na dwa cienie Max Factor. Szary i zielony. Przysięgam, jakość nieporównywalnie lepsza od dzisiejszych cieni tej firmy. A zielony jeszcze mam na wieczną pamiątkę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to były czasy
a u mnie ten Impuls nadal widzę w takim jednym sklepie, chyba się skusze na ten czerwony bo pani w przedszkolu taki miała i mam słabość do tego zapachu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętam te Impulsy
namiętnie używalam ich w wieku 13-16 lat;)Szczególnie podobal mi sie taki kolorowy Impuls z taka łądną brunetką na opakownaiu oraz zielono-zolty O2,niebieski ZEN czy Impuls Spice Girls:PEchhh to były zajebiste czasy,mlodość,szalone lata w liceum:oTeraz mam 26 lat i czuje się jakoś tak staro jak wspominam tamte wspaniałe lata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSK
Do dzis mam Kobako i mimo mlodego wieku sama ich uzywam. Moja mama, jak i duzo innych mam jest fanka Evasion, tez od Bourjois.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byc moze rzym
moja mama zawsze miala perfumy b m rzym, londyn, paryz..zawsze ktores z tych...najczesciej rzym, moja babcia uzywala tylko kremu.pani wawalewska, pudelko mam w domu na pamiatke...mama miala jeszcze cienie bez nazwy, zielone , fiolrtowe i brazowe...zawsze dobierala je do ubrania..miala takie cieniutkie paseczki, teraz szkoda ze je wywalilysmy kiedys:( ja uzywalam szamponu i mydla babmi, beznadziejny i zawsze platal wlosy.. a i mama miala piepszyk pod okiem ale ten piepszyk byl koloru sory wiec kredka zawsze byl zaznaczony:D to co utknelo mi w pamieci z tamtych lat...to moja babcia robiaca mi kanapki ze swierzym maslem i herbatke z cytryna..pachnialo od niej kremem walewskiej.. i myla wlosy pokrzywa, znaczy plukanka, myla glowe dwa razy w tygodniu i musialam szukac jej pokrzyw:D boze jak ja za nia tesknie... gliceryna...tez kojarzy mi sie z babcia, zawsze pachnialo od niej gliceryna:) normalnie jak mi jej brak:( przypomnialo mi sie wszystko, dziekuje temu kto wznowil ten temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etbgtvb
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja poszukuję na forum wszędzie wzmianki o dezodorancie nazwa chyba brzmi quartet w takim szarym opakowaniu. Dostałam go od mojego pierwszego chłopaka w roku 1988. Pamięta ktoś taki dezodorant? ? Pomóżcie nigdzie nie mogę znaleźć go na żadnej stronie. Może nazwę przekrecilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattallyy
Jest tu ktoś? Wspominamy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mężczyzn-w latach 90tych linia dezodorantów hiss lub hizz nie pamiętam dokładnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×