Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saszka888

Zapraszam do Klubu Tylko Dla Pracodawców

Polecane posty

miło by było wymienić doświadczenia może czasem pomóc sobie wzajemnie dobrą radą proszę o bezpłatne i dobrowolne zapisywanie się do \"Klubu Tylko Dla Pracodawców\" życzę owocnej dyskusji pracodawca - saszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata,witam w klubie pomyslalam sobie,ze warto byłoby skupic w jednym temacie ludzi zwiazanych podobnymi problemami. jakos trudno mi tu identyfikowac sie z druga strona medalu, moze to wplyw wieloletniej pracy na swoim i co za tym idzie specyficzne podejscie do spraw zawodowych. mam nadzieje ,ze wiecej tu pracodawcow, kobiet,z ktorymi mozna porozmawiac nie tylko o pracy ale jednym ,zrozumialym jezykiem milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wiem o czym mówisz. Też już ładnych parę lat jestem \"na swoim\". Tylko, że kiedyś byłam sobie sama sterem, żeglarzem, okrętem. A teraz mam pracowników...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dążymy do rozwoju firmy,tworzymy kolejne etaty, potem trudno zatrzymać tę maszynę , wpadamy w pracoholizm,czujemy się niezastąpione, nie potrafimy odpoczywać po ludzku, ...martwi mnie ,że nie potrafię cieszyć się spotkaniami z przyjaciółmi drażnią mnie kolejny raz opowiadane historie i wszelkie inne dyrdymały,kiedyś było inaczej,potrafiłam przynajmniej udawać zainteresowanie,teraz brak mi cierpliwości ,szkoda mi czasu.... ale co tam,przecież jutro też jest dzień . pozdrawiam saszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zaczęłam to zmieniać, bo naprawdę mi to dokuczało. Co prawda zaczęłam \"z grubej rury\" i miałam taki cały tydzień \"towarzyski\" - potem trudno odrobić zaległości. Teraz staram się kontaktować ze znajomymi (przynajmniej przez telefon). Staram się też, żeby odwiedzić kogoś dalej - tak na weekend - wtedy można trochę wyluzować. No i takie przebudzenie - ludzie (w tym moi znajomi) mają sporo poważnych problemów. I to jednak jest ważne interesować się co sie u nich dzieje. Myślę sobie, że nigdy nic nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×