tatuaże

Mam zamiar zrobić sobie tatuaż na stopie. Mam 16 lat, no i z pewnościa moi rodzice nie będą tym pomysłem zachwyceni. Muszę mieć jakieś argumenty, żeby ich przekonać, ale najpierw potrzebne mi są informacje. Pomóżcie, i odpowiedzcie: 1. Dla salonu trzeba iść koniecznie z opiekunem prawda? 2. Ból do wytrzymania to wiem... 3. Jak długo może trwać zabieg? (tatuaż około 8x3cm.) Powiedzcie ogólnie co wam towarzyszyło przy zabiegu i podjęciu takiej decyzji. Co na to wasi opiekunowie? Acha i jeśli macie jakies fajne stronki ze wzorkami na oku to podajcie linki :) pozdrawiam, bussi

co ma do tego wątek o modzie i ubiorze.. aha, że moda.. moda na tatuaże już mija na szczęście :o ja mam, zrobiłam mając 18 lat. dziś już bym pewnie nie zrobiła, wyrosłam z takich \"ozdób\". szczęście, że mo tatuaż jest naprawdę bardzo łady i dobrze zrobiony, nie blaknie na razie itd. poczekaj te dwa lata do 18. rodziców nie przekonasz. a jak zrbisz bez ich wiedzy w jakimś podrzędnym pseudostudiu ryzykując zarażenie wzw i hiv, to będą mogli pozwać twórcę za oszpecenie ciała jeśli przez te dwa lata nadal będziesz napalona na tatuaż, to rób :) ja byłam, zrobiłąm, jest super. ale gdybym dziś miała się decydować to już nie.. no chyba że jakieś maleństwo na kostce albo nadgarstku ;)

Nie wiem czy we Francji jest tak samo jak w Polsce ale moja siostra sobie zrobiła we Francji w normalnym studio jak miała właśnie chyba z 15/16 lat i była tam chyba jedynie z koleżankami :D Mi się tatuaże w ogóle nie podobają, jak facet ma to jeszcze jeszcze ale ja sama bym nie chciała mieć :/ Podobają mi się bardzo niektóre wzory, tak jak i zresztą inne obrazki ale czy musze je mieć od razu na swoim ciele? :/ Chociaż raz widziałam jak taka laska przymierzała szpilki w River Island i miała tatuaż na kostce to nawet sexownie to wyglądało.

Ja zrobiłam jak miałam 16 lat, później drugi gdy miałam 17 ale mieszkam w Anglii, niby też jest dozwolone od 18 ale mi się udało bo wyglądam na starszą niż jestem. Mam dwa malutkie tatuaże, jeden na karku, drugi nad kostką, łatwo je ukryć, nie są wulgarne, malutkie najlepsze. Nie są kolorowe, czarne wydają mi się bardziej... eleganckie, o ile tatuaż można nazwać eleganckim. Coż, jeśli chodzi o ból to niektórzy mowią, że boli, inni, że nie, to zależy od miejsca na ciele, mnie akurat bolało i za pierwszym i za drugim razem bo kark i kostka to wrażliwe miejsca, jednak nie trwało to długo, zrobienie takiego rozmiaru o jakim piszesz zajmie może 5-10 min. Mamy się w ogóle nie pytałam, polazłam, zrobiłam, wróciłam, mama pozazdrościła i sama sobie poszła zrobić :) Pierwszy tatuaż zrobiłam bo miałam chłopaka-fanatyka mangi i anime, zaraził mnie, dziś wybrałabym inny design... coż, takie są błędy w miłości. Drugi tatuaż kocham, jest to taka tancerka z nogą podniesioną zgrabnie do góry, a ja tańczę już dość długo i to z fascynacji tańcem... Ogólnie polecam coś stylowego, delikatnego, bo to na całe życie i ważne, żeby było ozdobą a nie szpeciło.

Hmmm...sama już nie wiem. Chyba jednak poczekam do tej 18, albo będę rodzicom truła głowę i w końcu któreś pójdzie ze mną do profesjonalnego salonu. Dokładnie chodzi mi o taki wzaorek : http://www.tatuaze.net/component/option,com_zoom/Itemid,5/page,view/catid,3/PageNo,3/key,29/hit,1/ jest to bodajże 3 zdjęcie na forum (tatuaż na stopie)

ja bylam pelnoletnia jak sobie robilam ale dojrzewalam do tego latami bo nie da się go zmazać wiec musial msie czuc na 100 % pewna podobnie z drugim - nadal dojrzewam :) poszlam z koleznaką, zeby czuc się lepiej rodzicom sie nawet podoba :)

hmmm... ja zrobiłam jak miałam 22 lata. długo nad tym myślałam. żałuję .... tzn nie żałuję, że go mam. bo podoba mi się bardzo, ale żałuję bo... bo tak cholernie bolało, że koleś musiał przerywać bo mdlałam z bólu. 3 godziny dziergania non stop. krwawiłam jak wieprz. chciało mi się rzygać... później przez to krwawienie wypłukało się troche pigmentu. powstały blizny. po 4 miesiącach poprawka i ból przez blizny jeszcze większy do teraz jak sobie przypominam to mnie mdli dlatego nigdy w życiu nie zrobię sobie tatuażu przez ból a myslałam, że jestem odporna :o

Haris znowu wychodzi, ze łażę za tobą :P

a gdzie tu masz ten tatuaż że tak bolało i krwawiło bo u mnie bol byl minimalny

nad prawym pośladkiem. jak są te dołeczki w okolicy nerek, to jakby na prawej nerce ból nieziemski

meaa, ja dokładnie w tym samym miejscu nie rozumiem pomarańcza - przy wyborze tatuażu kieruj się względami estetycznymi a nie tytm czy rodzice zobacza czy nie i tak będa musieli kiedyś zobaczyć np. latem

kurcze to też nie wiem. może masz większy próg bólu ja myślałam, że ejstem odporna. a siedziałam mokra, blada i to krwawienie najgorsze :o

a jaki masz ten tatuaż? ja mam kolorowy, dużo wypełnień było. w ogóle nie kontury tylko cały wypełniony

mam własnie niska odpornośc na ból i cała się trzęsłam ze strachu jak szłam potem byłam mile zaskoczona bolało tylko przy rysowaniu konturu krwi niewiele moze masz coś z krzepliwością?

motyla mam, czarny cieniowany, koloru nie chciałam

nie wiem własnie ani okresu nie miałam ani nie piłam na dłuuugo przed, bo nie wolno

hahahahah też mam motyla ty babo jedna tylko wypełnionego całego kolorem

no fajnie :p

to może to wypełnianie kolorem tak boli?

a ja mam na plecach wytatuowane malowidło naskalne (takie tam pierwotne wzory) i właśnie przymierzam się do cover-up\'u tatuażu, który zrobiłam w wieku 16 lat i teraz za cholere mi się nie podoba. A zamierzam sobie na nim zrobić jakiś ciekawy amonit.

Widzę, że motyle rządą :D moja siostra też właśnie sobie zrobiła motyla wtedy we Francji ale był okropny :P taki geometryczny... Teraz własnie sobie go zamaskowała i ma na całych plecach smoka z chryzantemami, kolorowego :P A różne osoby boli różnie i w różnych miejscach, tak mówił nam ten pan co robi tatuaże :P go ponoć cholernie bolało na karku, a kogoś innego znowu nie bolało, różnie to ponoć bywa. Może to zależy od grubości skóry?