Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MarcinKKK

Nago na balkonie...

Polecane posty

Gość MarcinKKK

Kiedys jak jeszcze wynajmowalem mieszkanko jako student lubilem czasem wychodzic na balkon tylko w samej koszulce a ze balkon byl na pierwszym pietrze tuz nad chodnikiem od ulicy to czesto chodzilo tam duzo kobiet zwlaszcza studentek bo niedalkeo byly akademiki. Pare razy specjalnie uposcilem zapalniczke na chodnik i jak jakies pzrechodzly dziewczyn prosilem by mi ja odrzucily strasznie mnie podniecalo jak nie jedna z usmiechem pprobowala mi ja rzucica kolezank staly jak wyrte z rozdziawionymi ustami potem spogladajac na siebie i zaczynajac sie smiac i dalej sie gapiace kiedy ich kolezanka nie moze dobrze rzucic mi ta zapalniczke. Nie mowie bylo tez pare co jak zaraz to zobaczyly to mowily ze sie spiesza ale byla tez taka sytuacja ze szly sobie 2 laski po drugiej stronie ulicy jedna mnie widziz i pokzuje druiej nastepnie stoji po tamtej stronie ulicy na wprost mojego balkonu pochyla glowe by chyba lepiej widziec i przyglada sie jak wystaje moj penis aja zas czuje ze jeszcze bardziej mi on twardnieje nastepnie z tego podniecenia pare razy nim poruszalem jej kolezanka tez patrzy ale potem mowi jej ze sie spoznia na zajecia a tamta zatrzymuje ja i do mnei wola ze \"fajnie\" jednak ja zaraz skrylem sie spowrotem w mieszkaniu. Widzialem ja raz jeszcze jak przechodzila tym chodnikiem druga strona ulicy obok mojego balkonu i widzac mnie stojacego na balkonie oczywiscie juz nie nagiego sama spojzala w moim kierunku usmiechajac sie i zawolala \"czesc\". Dodam ze zle nie wygladam mam dziewczyne i przed nia tez z kilkoma bylem ogolnei nie mam problemu z kobietami ona nie wie ze takie rzeczy robilem zrestza juz tego zaprzestalem choc nadal ta mysl o tamtych akcjach mnie kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinKKK
Dodam, że słuch mam jak dziki świstak skoro dosłyszałem, co jedna mówi do drugiej. Zdarzyło się też, że nasz dozorca, dostrzegłwszy mnie nagiego na balkonie, zapukał do moich drzwi i odkrył przede mną tajniki miłości analnej. Od tego czasu inaczej patrzę na swój odbyt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinKKK
a nauczyl mnie tego tata w wannie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinKKK
Czynnikiem wywołującym kiłę jest bakteria - krętek blady (Treponema pallidum). Zakażenie następuje najczęściej w czasie stosunku płciowego. Bakterie mogą przenikać przez mikroskopijne uszkodzenia skóry. Zakażenie możliwe jest także drogą pocałunku. Natomiast używanie sztućców, szklanek lub ręcznika innej osoby nie jest pod tym względem niebezpieczne, ponieważ bakterie wywołujące kiłę bardzo szybko giną poza organizmem gospodarza. Okres wylęgania wynosi ok. 3 tygodni, po czym w miejscu wniknięcia krętka, najczęściej na narządach płciowych, ale nie tylko, pojawia się tzw. zmiana pierwotna. Jest to niebolesne owrzodzenie o twardej podstawie i równych brzegach. Sączy się z niego surowicza wydzielina z dużą ilością krętków (a więc zakaźna!). Po około tygodniu ulegają powiększeniu okoliczne węzły chłonne, a potem i węzły odległe. Są one twarde, niebolesne, nie ulegają owrzodzeniu. Ten okres trwa do 9 tygodnia od zakażenia. W dalszym przebiegu nie leczonej kiły na skórze i błonach śluzowych pojawiają się nawracające, nie swędzące wysypki plamiste, grudkowe lub krostkowe, mają one barwę różową lub miedzianą. W fałdach ciała naskórek na powierzchni grudek ulega uszkodzeniu, grudki są sączące i przerastają. Podobnym przemianom ulegają wykwity na błonach śluzowych, np. jamy ustnej. Po upływie 3 lat od zakażenia choroba wchodzi w fazę późną. Mogą wówczas zostać zaatakowane: układ nerwowy, układ sercowo-naczyniowy, inne narządy wewnętrzne, skóra i błony śluzowe lub choroba pozostaje w utajeniu. Te późne zmiany, zwłaszcza w układzie nerwowym lub sercowo-naczyniowym, mogą powodować trwałe uszkodzenia wyżej wymienionych układów, a nawet niebezpieczeństwo utraty życia (np. pęknięcie tętniaka aorty). Dlatego bardzo ważne jest jak najwcześniejsze rozpoznanie choroby i właściwe jej leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×