Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Enrega

Kiedy męzczyzna zaprasza kobietę do siebie..

Polecane posty

alez idz: 1. w koncu zaproszenie na kolacje wcale nie musi oznaczac ze facet liczy na sex 2. jesli jednak liczy, to zawsze mozesz odmowic 3. jesli jest dzentelmenem - nie bedzie nalegal; jesli nie jest - to szkoda na niego czasu, wiecej sie juz nie spotkacie i sprawa jasna. zawsze jest tez mozliwosc, ze to ty nabierzesz ochoty na igraszki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka, ale my nie mowimy o ogolnym bywaniu w domu u kogoś, ja też bywałam u moich kolegów rozmaitych i nie bylo mowy o seksie, ale to zupelnie inna bajka. Enrega, jeżeli nie będzie umial zaakcepować Twojego \"nie\", to przynajmniej będziesz wiedziała, na czym stoisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozbawiło mnie, bo nie rozumiem z czym masz problem. Nawet gdyby Ci zaproponował seks, bo fakt, w domu sytuacja temu sprzyja, to sie po prostu nie zgodzisz. Porozmawiasz z nim, powiesz, w czym rzecz i już. Nie widzę powodu, żeby z takiej przyczyny nie odwiedziać w domu swojego faceta. Jeszcze nie ma problemu realnie, a już sie pojawił w Twojej głowie :O Vivirra ---> U facetów, z którymi się spotykłam tez bywałam w domu i nie wiązało sie to od razu z seksem. Propozycja prędzej czy później musi paść (normalna sprawa), a jesli dla mnie jest za wcześnie, to po prostu rozmawiam i wyjaśniam jak ja to widzę, a nie uciekam od określonych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie jestes pewna co on zrobi to znaczy że mało o nim wiesz, albo mu nie ufasz, jak mu nie ufasz to daj sobie spokój, normalny facet nie wykorzysta sytuacji, i nie będzie od razu domniemywał że ty chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enrega
no nie jestem pewna tego co on zrobi bo pierwszy raz bede u Niego. moge jedynie sie domyślać co moze być a czego nie... zresztą wróżką nie jestem. 3,5 miesiaca to nie dlugo, nie znamy sie dobrze, spotykamy sie tylko w weekendy biorac pod uwage to, że dzieli nas 80km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×