co myślicie o związkach kobiet z mlodszymi facetami?

jak to jest - kiedyś spotykałam się z równolatkiem i ciągle mi znajomi wypominali (przeważnie są starsi) że nie mają o czym z nim rozmawiać, że jest za dziecinny i takie tam.... Związek się rozpadł. Teraz spotykam się z chłopakiem 2 lata młodszym. Czasami mam wrażenie że to całe lata świetlne (ja pracuję, on jeszcze studiuje, choć już dawno powinien zakończyć edukację), a czasami jest cudownie! Ale wstydzę się przed znajomymi. Oni wiedzą że mam słabość do starszych (5-15 lat). Zawsze szukałam faceta czułego opiekuńczego, doświadczonego.... Jestem rozdarta. Tym bardziej że ostatno spotykani przeze mnie panowie w tym wieku 35-40 lat- no cóż - chcą ode mnie tylko seksu. A ja nie tego przede wszystkim oczekuję od związku! Co robić?!

a feeee a fujjjj toz to zakrawa na ...................... bleeeee

no hej! on też jest dorosły... A tak poważnie nie chcę matkować w związku oczekuje poważnych rad

zawsze bedziesz ta ktora ma kase lepeij daje itp milosci nie bedzie nigdy

ja znam pare ( nie malzenstwo) ona 40 on 27 maja razem dzieci 4 i 3 latka on jest swietnym ojcem pozazdroscic takiego i swietnym naprawde zakochanym w niej facetemm.......sa jedna z najfajniejszych par jakie widzialam

co za debilne czasy..spotykam samych sexoholikow,wszyscy chca tylko sexu a ja potrzebuje faceta opiekunczego umiejacego kochac a nie tylko bzykac...no ludzie...a tacy faceci 36-49 to jacys napaleni maniacy sexualni,czlowiek nie moze normalnie przejsc..i jeszcze zebym wygladala na jakas spod latarni..nic z tego wygladam normalnie ale ponoc mam to "cos":(

Podoba mi się 16 letni syn sasiadki. Niedawno sie o mnie otarł i zauwazyłam, że zrobił mu sie namiot w spodniach. Może poderwac chłopczyka ? mniam mniam, swiezy kutasek....

no i ktoś się zaczyna podszywać koniec tematu Nie dziękuję za pomoc bo nie mam za co (złośliwości nie lubie

A mozesz powiedziec czego sie wstydzisz??? Moj facet jest rowniez dwa lata mlodszy jest nam razem cudownie dlaczego mam sie go wstydzic?Jesli ktos tego nie akcepyuje jego wola wazne jest co ja czuje i on czy jest nam z tym dobrze:)

?

od jakiegoś czasu już mąż :D jest ode mnie o 5 lat młodszy i co??? i nic jest super, oczywiście czasem się kłócimy, ale o wiele częściej "kochamy" :D A czasem, gdy się sprzeczamy podśpiewuję sobie, że zamienię go na MłODSZY model

nie wydaje mi sie zeby tutaj wiek był problemem:(moze sie gO WSTYDZISZ?lub nie sprawdza sie w jakis sytuacjach?i dlatego szukasz dziury w całym:)POzdrawiam

Czy aż tak ważna jest dla Ciebie opinia twoich znajomych? Jesli ty masz z nim o czym rozmawiać to nie rozumiem o co chodzi? Co mają do tego twoi znajomi? Przeceiż to ty jestes z facetem nie oni?

heh a mój jest młodszy o5lat i zadne z nas nie widzi róznicy:D te Twoje 2latka to niezauwazalny szczególik.pozdrawiam

a dzisiaj od rana pada śnieg