boję się seksu bo...

teraz jest fajnie,lubie z nim romzawiać,spędzac czas ale boję się że seks mógłby wszystko zepsuć,przestanie się mną fascynowac a zacznie traktować jako obiekt do zaspokajania się jak to jest w mprzypadku większosci związków ...nie chce żeby seks wszystko zepsuł,przsestanie się starać ... Co o tym myślicie?

całe życie się o ciebie starał i zdechł marnie?

ona chyba chce, zeby facet chodzil na seks do innej. Innego wyjasnienia nie widze..

nie chce żeby na seks chodził do innej ale nie wiem jak zrobić żeby się mną nie znudził

na pozniej, nic gorszego jak bez przekonania...

A jak długo z nim jesteś, czujesz, że jesteś gotowa na sex z nim, psychicznie>? Czy to tylko chodzi o to, że po prostu nie chcesz

wlasnie jak bedziesz unikala seksu, to sie znudzi. Zwiazek bez seksu, wtf?

na seks a ty to będziesz ignorować to kiedyś da sobie z tobą spokój

o seksie to już lepiej sie kochajcie przez ten czas ...śmiesznie by było jakby po tym przekładaniu seksu na potem okazało się że nie spełnia np. twoich łóżkowych oczekiwań a wtedy sie zesrasz

chyab jestem za stara zeby nie być gotowa na seks, 22lata w końcu... jestem z nim pol roku,zamiast seksu wolę sie po prostu przytulic i zasnąć. chodzi chyba o to ze boję się że to coś zmieni,tzn na gorsze niestety

kochalas, w sensie: uprawialas seks???

nie