Wielokrotny orgazm

Dziewczyny ,prosze Was o pomoc.Moj chlopak naczytal sie o wielokrotnym orgazmie u kobiety i ma do mnie pretensje,ze ja tak intensywnie nie przezywam z nim zblizenia .Czytalam troche o tym w necie.Opinie naukowcow sa podzielone- jedni twierdza ,ze istnieje wielokrotny orgazm,inni,ze nie.Czy ktoras z Was miewa takie orgazmy i co robia Wasi partnerzy,ze go osiagacie? A moze to naprawde moja wina ,ze go nie mam? Dzieki za pomoc!Pozdrawiam

chodzi o technike.. poszukaj sobie informacji na temat masazu erotycznego.. niektorym pomaga innym nie..

nie wiem od czego to zależy ale ja mam czaasme kilka orgazmów zazwyczja po trawie i przy dugim seksie

A nie przyszło do głowy facetowi, że skoro Ci nie robi na tyle dobrze, że nie masz serii orgazmów to może nie jest Twoja wina?

no ja bym chciała mieć chociaż jeden ;)

Niech się Twój chłopak doinformuje, co powinien robić. Ale Ta też musisz wiedzieć co lubisz;)

Dzieki za wpisy :)

Podnosze temat i zycze wszystkim udanego tygodnia:)

A nie przyszło wam do głowy,ze te wielokrotne orgazmy to w wiekszosci wymysł kobiet aby faceci mysleli,ze onbe sa takie namietne :-)

wcale nie. Tez tak kiedyś myslałam, ale to nie wymysł.

moze sie zdarzyc jakies pare razy ,ale nie non stop,kjezeli zdarza sie non stop,to jest to nadwrazliwosc seksualna i podlega to pod chorobe

Ja czasami mam, podczas miłości francuskiej. Kiedy szczytuję po pieszczeniu łechtaczki, mój Mężczyzna przesuwa się niżej, kładzie usta na mojej szparce i bardzo delikatnie całuje, jakby cmokał moje wargi, i tak po pierwszym orgazmie, po chwili nadchodzi wielokrotny. Tylko, że wtedy musi zabrać głowę, bo skurcze są tak silne, że mogłabym mu ją zmiażdżyć ;) No, ale mój Kochany sam o tej technice wyczytał, po naszej rozmowie o tym, że orgazmy wielokrotne, to wymysł facetów lub nimfomanek :)

no cóż to w takim razie ceszę sie ze swojej nadpobudliwości. ZAjeło mi to wiele lat, kiedyś myslałam, ze jestem oziebła. Pierwszy org.pochwowy po urodzeniu dziecka po trzydiestce. Wielokrotny podczas stymulacj ręcznej, to jest cała seria org. Podejrzewam, ze mogłoby to trwac godzinami.

to ja jestem nimfomanką bo uwielbiam seks i mam czasem wielokrotny orgazm

Zdarza mi się, że ten orgazm to trwa długo i tak jakby falami już niby przechodzi i wraca. Ale zawsze określałam to jako jeden długi. Nie mam pojęcia jak długo to trwa bo nie patrzę na zegar. Ale kiedyś na jednym forum dziewczyna się pochwaliła, że ona ma zawsze wiele orgazmów a ostatniej nocy to miała ich 18. No to ja zapytałam czy ona tak odliczała w trakcie seksu: jeden orgazm, drugi orgazm, trzeci..., czy też może kreski stawiała na ścianie i potem zliczyła. Myślę że to zwykła idiotka która się chciała popisać i tyle (być może nie znała nawet orgazmu), bo takie solidne orgazmy w takiej ilości to chyba by zabiły - zawał murowany ;)

Większość kobiet nie ma żadnych problemów z wielokrotnym orgazmem. Potrzebna jest im do tego wyprzedaż w centrum handlowym i twoja karta kredytowa.

Przy stosuku mam jeden długi org. (no... czasami dwa) Wielokrotne, krótkotrwałe tylko przy stymulacji ręcznej, to nie jest jeden org, jedna nie skupiam sie na ich liczeniu

wejdź na tlen, bo chce pogadać

Po wielokrotnym orgazmie jestem całkowicie wyczerpana, nawet obolała, mogę powiedzieć. I to właśnie tak wygląda "ja tam nie wiem", nadchodzi falami, od bardzo słabego skurczu do silnego orgazmu. Nie wiem ile tego jest, bo zawsze totalnie odpływam, mój Kochany obserwuje mnie wtedy i zwykle jest ich 4. Tak mi przynajmniej mówi ;)

Moja dziewczyna ma orgazm po minetce i następny już po kilku sekundach jak w nią wchodzę. Jak się kochamy to zdaża się 3 - 4 razy. Trzeba się bardzo postarać i poznać ciało partnerki. Mały minus to moje podrapane plecy:-) Z tego co wiem to są kobiety mniej i bardziej wrażliwe i nie każda może szczytowac kilka razy. Podobno czasem wogóle...

Jam mam wielokrotny..tfu wielokrotnie...podczas roku....

I kto by pomyslal ,ze moze byc z orgazmem taaaki problem.Jedni maja wielokrotny,inni pojedynczy a jeszcze inni wcale.Kurcze,takie to rozkoszne uczucie a wbrew pozorom-wcale nie tak latwo osiagalne :(.Wielokrotny czy pojedynczy..najwazniejsze ,by sie cieszyc z bliskosci bycia razem.:)W koncu moze ten wielokrotny kiedys mnie dopadnie?;)

ciekawy temat...;)

SŁUCHAJCIE RUSZYŁO NOWE FORUM !!! http://www.pierwszy-raz.pl wasze wspomnienia... pierwszy pocałunek, pierwsza miłość... pierwszy raz... pierwszy mąż... pierwsza zdrada... ZAPRASZAMY SERDECZNIE !!!