Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Jak dowiedziałaś się o zdradzie ???

Polecane posty

samanta - tez myslalam , ze wszyscy sie ze nie smieją ,. to bylo straszne ,. no ale czas pokazał ,. napewno sie nie smnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest ,, mądrze ,, zorganizowana , o uważam , ze nie zawsze musi sie wydać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiam, na podstawie własnych doświadczeń... i na podstawie wpisów: że to widać, że \"sumienie\" itd. Niektórzy ludzie jednak WOLĄ nie widzieć albo udają, że nie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie w sensie dosłownym się śmieją. po prostu chciałabym wiedzieć jak najwcześniej, aby jak najszybciej to skończyć. nie robić z siebie idiotki nieświadomie. ja myślę że każda. nawet najgłupsza, taki szybki numerek byle gdzie i z byle kim. to zawsze wycieka jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musi wycieknąć teraz, już. ale kiedyś.. na pewno. ew ciebie (jesli ty zdradzasz) spotka to samo (wiem ze to brzmi głupio jak jakaś karma \"nie czyń zła bo do ciebie wróci\", ale coś w tym jest) i odbierzesz to jako karę, jak wyjście na jaw tej twojej zdrady.. strasznie bredzę dziś, ale mam nadzieję że zrozumiecie przekaz.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do mnie doszedł
pomyłkowy sms. Wysłany do niej oczywiście. Ten co miał trafić do mnie (w którym mnie uspokajał, że nic się nie dzieje) poszedł do niej. Zadyma była bo nie wiedziałyśmy o sobie. On wybrał ją, ja mu wybaczyłam, jesteśmy przyjaciółmi, ale nadal coś we mnie siedzi i mam wrażenie, że nie odpokutował. Źle mi z tym, ale nie wiem co robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrzucam u psychologa. Poza tym jakbym miała zrzucić, to pewnie wszystko obróciłoby się przeciwko mnie i wyszłabym na... co jest ewidentną bzdurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do mnie doszedł
u mnie też terapia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie powiedziało dziecko
wówczas 4 letnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak nie wiem, jak to się wszystko skończy, miało być lepiej, skoro podjęłam tzw. słuszną decyzję, a lepiej nie jest. Syfiarskie uzależnienie od uzależnionego człowieka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do mnie doszedł
witaj w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wcale nie pociesza fakt, że takich osób jest naprawdę bardzo dużo, bo to świadczy o tym, że ludzie masakrycznie i nagminnie się krzywdzą, kierują się opiniami innych, patrzą na otoczenie, zamiast wsłuchać się w siebie itp. itd. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam mi powiedział
po kilku miesiacach zdradzania.... rodzina kochanki zmusiła go do slubu bo wpadli...a mnie zapewniał ze kocha i jestem przewrazliwiona hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc właśnie dlatego pytam, czy jednak się wydaje, mają na względzie takie wypowiedzi jak powyżej. Fakt ciąży pomijam, chodzi mi o samo powiedzenie prawdy albo jej wykrycie bez \"dodatków\" (ciąża).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandemonium.. masz rację.. co się dzieje z tymi ludźmi.. boshh :( a Ty się podnosisz, rozumiem, bo to ciebie zdradzano..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mnie zdradzano. Znaczy na razie to leżę i ryję glebę, więc nie wiem, czy to można nazwać \"podnoszeniem się\". Długo tak leżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niestety jest przykre, ale wystarczy obejrzeć się dookoła, żeby zobaczyć ile związków się rozpadło przez zdradę... Nie zawsze się układa, to prawda, ale można rozejść się jakoś po ludzku. Ale to już chyba jest znak naszych czasów. Patrzeć tylko na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie zastanawia tylko to, że często to wyjscie prawdy na jaw jest dzielem przypadku, a to omyłkowy sms, coś nie tak z komputerem... tylko czy ten przypadek jest dobrym zrzadzeniem losu czy początkiem koszmaru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet
oni zdradzaja wszyscy i nie ma sie tu co uszukiwac, i nie ma znaczenia to jak jest im w wziązku z kobieta, i czy babaka o siebie dba, czy sypia z nim tak czesto jak by tego chciał czy tez nie. to sie nie liczy, a liczy sie tylko to ze na horyzoncie pojawiła sie świeża cipka i ten moment w którym zapragnie jej mieć Gdyby mottem kobiety było "nie wybaczac zdrad" i za kazdym razem odchodzic - kazda z nas praktykowałby nieustającą wędrówkę albo życie w wiecznej pojedynce.\Tak sobie mysle ze po co mam odchodzic i zaczynac wszystko od nowa skoro i tak bedzie chodził na lewo- jak nie ten to inny. Taka jest prawda.Wiec niech wszyscy panowie poćwiczą sztukę kamuflażu, bysmy my kobiety przynajmniej sie o niczym nie dowiedziały-tak bedzie zyło sie lepiej i nam i wszystkim panom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet mojej przyjaciolki odszedl po 9 latach bycia razem, w tym roku narzeczenstwa.. Ponoc jest teraz szczesliwy i nie chce wracac. Najgorsze w tym wszystkim jest nie samo rozstanie tylko fakt ze on nie chce jest widziec bo \"nie chce sobie psuc zwaizku\" (choc ona nie ingeruje w niego i sie do siebie nie odzywaja). To niedorzeczne ze po 9 latach nie stac go nawet na przyjazn z nia. Zawsze byli razem, odkad siegam pamiecia. A ona jest w moim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszko
wiec i ty nie popełn tego samego błedu, tzn nie traktuj zwiazków zbyt powaznie i nie my wyobrazaj sobie niewiadomo czego. Zdradza kazdy, kazdy okaze sie predzej czy później mięczakiem jak ten były twojej kumpeli. Młoda dziewczyna i dostałą lekcję i dobrze, czas dowiedziec sie wiecej o zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko - od 11 roku życia byli razem? koszmar.. naprawdę można się znudzić, wybaczcie, ale to jesttaki okres w życiu człowieka ze powinien popróbować, pożyć.. nie takie \"się wyszaleć\" ale po prostu pobyć samemu ze sobą też. ja bym też sfiksowała w takim układzie, tylko dużo wcześniej... ja jestem w cudownym związku ale mam jakkoś zakodowane w głowie - taki margines bezpieczeństwa dla mnie.. jakby co, to dam radę sama.. mam nadzieję że zrozumiecie o co mi chodzi.. nie uzależniać się od osoby, tylko być obok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokofasa
mój chłopak był ze mna ale tez spotykał sie z inna. Pisała do niego, dzwoniał, spotykał sie z nia, co odkryłam, ale sie nie przytznał. @ lata temu zdradzał mnie tez inna ale dowody były niewystarczające, tyle tylko ze tamata laska dzwoniłą do mnie i mówiła ze on jest jej facetem i ze z nim sypia. Nie wierzcie facetom, ufajcie tylko Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zima w lecie
do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jasne
Oczywiście tylko faceci są źli... A ile babek zdradza i jest dobrze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jasne
Nikt tak nie powiedział, ale wkurza mnie to, że tylko facetów się obwinia o zdrady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×