Społeczeństwo a związek...

Nachodzą mnie myśli odnośnie społeczeństwa, że przestało wierzyć w wyższe wartości którymi obdarowano człowieka. Zastanawiający jest fakt, że skoro dwoje ludzi się kocha to bariera wiekowa nie powinna odgrywać większej roli. Nie chodzi o związki gdzie różnica wynosi 4-5 lat a np. 12-16 lat. Taki związek starszego mężczyzny z właśnie o tyle młodszą kobietą jeszcze jakoś ujdzie w tłoku, może spotka się z jakąś tam dezaprobatą społeczeństwa, natomiast gdy już jest odwrotnie, kiedy to kobieta jest starsza, związek nie ma prawa bytu. Oboje zostaną potępieni przez społeczeństwo bo jak to możliwe, że kobieta związała się z młodszym od siebie? Czy uważacie, że to jest dobre? Miłość starszego mężczyzny do młodszej kobiety jest ok, ale z kolei już starszej kobiety do młodszego mężczyzny już nie? Oczywiście mowa tutaj o odwzajemnionej miłości. Ja osobiście uważam, że jeśli chodzi o miłość to wiek nie powinien stanowić absolutnie żadnej różnicy. W końcu oboje są dorośli i wiedzą czego chcą. Ale czy takie potępianie kogoś za miłość do osoby starszej/młodszej jest w porządku zwłaszcza, gdy uczucie jest odwzajemnione?

Ech... ja myślę, że nawet związki gdzie facet jest starszy właśnie 12-16 lat też są potępiane, zwłaszcza przez otoczenie dziewczyny... rodzice histeryzują, przyjaciółki uważają za dziwaczkę...

No tak, ale chyba nie ma aż tak wielkiej dezaprobaty w przeciwieństwie, gdy to mężczyzna jest młodszy?

Zastanów się, czy naprawdę tu chodzi o \"społeczeństwo\", czy też raczej o Twój strach przed tym, że taki związek może nie przetrzymać próby czasu ? Co zaś się tyczy \"społeczeństwa\", to osobiście miałabym w tyle co ono na to, że jestem z kimś kogo kocham. Obawy można mieć co do młodszego partnera jedynie wówczas, gdy on traktuje związek połowicznie, a kobieta marzy o tym, żeby ją kochał, tak jak ona.