Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młody prawiczek

zdarzalo wam sie ze nieznajomy oferowal

Polecane posty

Gość młody prawiczek

seks za kase ? Za ile to zrobiłyscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qdedd
tak, ale nigdy tgo nie robiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody prawiczek
za malo dawal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpo
zonie znajomego facet zaproponowal,ale fakt ubiera sie jak lekkapanienka,ona byla byla zachwycona i wszystkim o tym opowiadala,a chlop sie pomylil.Sytuacja miala miejsce na lesnym parkingu:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie kiedyś przyszedł do pracy (salon firmowy pewnej firmy) taki gacet koło 50-tki i najpierw mi proponował że nauczy mnie jeździć na nartach bo niby ma szkółkę narciarską i opłaci mi pobyt, a później powiedział \"że ma kolegę, który się niezłej kasy dorobił w Hamburgu i sponsoruje studentki\". Bezczelny, stary ciul....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
I co? Zgodziłaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiitg
jasne, jednak nie uważam tego zarodzaj pochlebstwa kiedyś na ulicy (nie byłam wyzywająo ubrana) całkiem przystojny gość i na dyskotece (wstyd sie przyznać) prace w klubie, dodam, ze byłam w dżinsach i zwykłym pokoszulku. Mysle ze kazdej w miare atrakcyjnej dziewczynie sie to zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...aha i nawet na swoją łódź mnie zapraszał... twierdził, że dopiero co wrócił z rejsu do okoła świata... nie chciałam mu podać numeru kom... więc zaproponował, że jak podam mu adres to prześle mi taki telefon, na jaki nawet moich rodziców nie byłoby stać... odmówiłam i przeprosiłam, bo nie byłam zainteresowana... a on złapał mnie za rękę i na całą knajpkę wykrzyczał, że właśnie moje szczęście przeszło mi koło nosa i jak tak na mnie patrzy - to na pewno nie jest to moje pierwsze szczęście, któremu pozwalam odejść... a na koniec usłyszałam, że nigdy leżąc w łóżku nie będę mieć nad sobą faceta - a tylko sufit - zawsze sufit... ...ależ się pomylił... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYDUPCŁBYM COSIK NA CHYBKO
🖐️ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×