stażyści - łączmy się

czesc! nie ma tu jeszcze wątku stażystów, a sporo młodych osób tak własnie zaczyna swoją karierę, z powodzeniem lub też nie. Piszcie gdzie stażujecie, jak wam tam jest, i co was wkurza :) Pozdrawiam

Ja jestem na stażu i żałuję, że nie wybrałam innej firmy. :( Okazało się że nie dość, że nigdy nie było szans żeby sie tu zatrudnić po stażu to na dodatek niewiele sie tu nauczyłam :( Ale pół roku temu byłam całkiem zielona w sprawach pracy. Teraz wim więcej.

mam nadzieję że są w tym kraju jacyś stażyści :D czy tylko ja taka mądra jestem zeby stażować za grosze :o

czesc Dianemka! no to mamy coś ze sobą wspólnego;) u mnie też jest kijowo, a spodziewałam się że czegoś się nauczę (tak jak obiecywali) bo jestem w bardzo poważnej instytucji finansowej we wrocławiu. Okazało się ze robię to, na co inni pracownicy nie mają czasu lub ochoty...na zatrudnienie nikłe szanse chociaz tez obiecywali! Tak więc szukam innej pracy. Myslę ze gdzie by się nie poszło na staż byłoby podobnie... Gdzie jestes na stażu?

Ehhh wole nie pisac bo to dosc charakterystyczna firma... Ale jest światełko w tunelu bo moze trafie do innego dzialu w tej samej firmie. Wybralam staz z proponowanych przez UP, a powinnam sama cos poszukac. Ale jak juz mowilam wtedy nie wiedzialam co i jak, nie wyrobiona bylam, wstydzilam sie wszystkich (balam sie urzedow) a jedyna zaleta tego stazu jest taka ze obylam sie z tymi sprawami.

Dobija mnie tylko, ze ja dostaje 483 zl a nowi stazyscie maja juz wiecej :/ Nigdy tez nie bralam wolnego. Ile mi przysluguje? Jak sie bierze wolne to trzeba cos przyniesc z firmy do UP, ale nie wiem co anpisac... jakies podanie o wolne podbite przez szefa?

czyli jednak coś dała Ci ta praca:) dobre i obycie z urzędami. Ja też poszłam na staż finansowany z UP, już samo to powinno dać mi do myślenia dlaczego firma nie chce sama płacic stażyscie, tylko szuka pracownika za darmo. ale byłam naiwna. I bede wszystkim odradzac ten pomysł. A szukałas Dianemko jakiejs pracy? nie moglas znalezc?

Nie szukalam, zaraz po studiach poszlam do UP i tam staz zaproponowali wiec poszlam z ciekawosci... A potem bylam zwodzona caly czas ze \"NA PEWNO\" bede miec tu zatrudnienie.... Coz, wiecej taka naiwna nie bede. W koncu dorosłam...

ja zrezygnowałam po 3 miesiącach :/ Strata czasu. Nic nie robiłam, ewentualnie byłam dziewczyną na posyłki. I bardzo niemili ludzie. Jeżeli chodzi o wolne za każdy przepracowany miesiąc masz 2 dni wolnego. Piszesz podanie (chyba wiesz jak wyglada forma podania?:) ) Treści nie pamiętam, ale zwracasz się z prośbą więc albo sam/sama coś zakombinuj albo zapytaj się w miejscu w którym pracujesz jak powinna brzmiec treść takiego podania. Dołączasz oryginał do listy obecności, którą zanosisz co miesiąc do UP, kopia dla Ciebie.