Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pełna obaw23

Zapalenie układu moczowego a przyszla ciąża

Polecane posty

Gość Pełna obaw23

Czy moge mieć problemy z zajciem w ciąze jesli od małego dziecka cierpię na zapalenie pęcherza moczowego?Choroba ta caly czas się nawraca?Ostatnio lekarz zasugerował mi ze mogę miec problemy z zajciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ma jedno do drugiego? zajście dotyczy układu rozrodczego a nie moczowego :O faktem jest natomiast, ze potem będziesz musiała bardzo na siebie uważać żeby w miarę możliwości nic nie załapać a i leczenie infekcji w ciąży będzie utrudnione bo nie wszystkie leki można brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna obaw23
Też mu zadałam to pytanie:( Odpowiedział ze to jest z soba silnie powiazane ( ukl. moczowy z rozrodczym).Nie wiem czy sie sugerowal.Dzieki za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest silnie powiązany z racji bliskości położenia i łatwości przechodzenia infekcji ( i ew. poronień w ich wyniku) natomiast na samo zajście w ciążę wpływu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna obaw23
Aha czyli wniosek z tego nasuwa sie jeden... Kwestia zajscia w ciaze jest mozliwa ale ewentualne trudnosci z utrzymaniem ciazy- kwestia sporna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie jak podłapujesz infekcje? czy \"zawiewa cię\" często czy są np. bakteryjne może możliwe byłoby jakieś uodparnianie przed zajściem a w trakcie ciąży - siedzenie w domu i pilnowanie żeby nic nie podłapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna obaw23
"Zawiewa mnie" Więc wraz z nadejściem jesieni jest to nie uniknione.Mało tego letnia chwilowa kąpiel w jeziorze latem jest dla mnie zagrożeniem. Także naprawdę to trudne. No nic będę musiala zacząc uważac... tylko ja :( A moje pytanie wzięło się stąd że od jakiegoś czasu próbowalam zajść w ciąże i nie wyszło...Co prawda 2 razy :) ale wiadomo jak to baba juz jakiegos ideologię musi założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak cię \"zawiewa\" :) to już nieźle - bakterie wg mnie gorsze jak rozumiem nie zaszłaś przez 2 cylke próbowania? :) nie martw sie - ja czekałam 8 m-cy na ciążę (7 m-c :) ) kobieta w cyklu jest płodna przez 24 h - jak się nie wstrzelicie to po zabawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i cóż - ciepłe gacie na tyłek, kurtka najlepiej do kolan, profilaktycznie może jakieś zioła na pęcherz do picia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dopóki nie wyleczyłam problemów z układem moczowym miałam problem z zajsciem wiec jakos powiązane to musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelna obaw23
Tak dokładnie próbowałam przez 2 c.m No coż chyba bedzie trzeba zrezygnować ze stingu na rzecz babcinych gaci do kolan i krótki kurteczek na rzecz korzucha :) Ale czego się nie robi dla zdrowia nie mowiac już o dzidzi :) Dzieki serdeczne za te porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelna obaw23
Hmm a jednak;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak podjęlismy decyzję o drugiej ciąży (z mężem) to zaczęło mi się wszystko przyplątywać... najpierw zapalenie jajników, potem cysta a potem w czerwcu tamtego roku zapalenie cewki moczowej gdzie miałam źle dobrany antybiotyk, nie wyleczyłam tego tylko podleczyłam, przy okazji rozregulował mi się cykl, lekarz ogólny gdy nastąpił silny nawrót stwierdził że to pewnie coś ginekologicznego (bo niby usg nic nie wykazało) i wysłał do ginekologa, ten po badaniu stwierdził, że to absolutnie układ moczowy, wysłał mnie na posie (bo ogólny tego nie zrobi), zlecił antybiogram po którym świetnie dobrał antybiotyk i zadziałało w październiku zrobiłam test który wyszedł pozytywnie a dziś mała skończyła już pół roczku zyczę powodzenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeżeli ty w stringach i krótkich kurtkach pomykasz to ja sie nie dziwię :D zamień stringi na zwykłe majty (nie muszą być do kolan) i załóż porządną kurtkę bo w przyszłości nie tylko pęcherz ale i nerki ci zaczną szwankować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patyczka
ja mam takie małe pytanko trochę odbiegające od tematu ale potrzebuje pomocy: czy w czasie miesiączki można wykonywać usg jamy brzusznej? Chodzi głównie o nerki i wątrobę a nie o sam pęcherz i narządy rodne. Dzięki z góry za informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie można bo to jest przez powłoki brzuszne inaczej gdyby było usg dopochwowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patyczka
dzięki bo jestem już zapisana i nie chciałabym tego przekładać. Myślałam tylko, że może to jakoś zamazać obraz badania np jeśli chodzi o nerki bo nie będzie tam tylko moczu i ze ogólnie organizm będzie w innej fazie i wszystko może być lekko powiększone ale chyba nie jest tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mocz masz w pęcherzu a krew w macicy (i to nie w ilości przemysłowej - cała krew trakcie @ to ponoć ok 1 filiżanki i to uwalnianej na raty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patyczka
Ok dzięki a więc spokojnie się na to badanie wybiorę. Najgorsze że miałam dostać za tydzień a dostałam dzisiaj i właśnie rano jeszcze miałam pobieraną krew i oddawałam mocz do analizy i po południu prosze: miesiączka. Ciekawe czy to nie będzie miało wpływu na wynik moczu. Gdzieś przeczytałam że będzie miało i teraz się denerwuję :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli @ dostałaś później to nie będzie miało - problem byłby jak odwrotnie bo mogła ci sie do moczu dostać krew i zaburzyć wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna obaw --> w sumie lekarz miał rację. Jest to powiązane. I rzeczywiście leczenie w czasie ciąży jest trudne. Poza tym wszystko zależy od tego, co naprawdę masz. Jeśli masz nawracające, niewyleczone zp - to jesteś źle ustawiona. Naprawdę bardzo, bardzo rzadko medycyna jest bezradna, gros przypadków to schematyzm i niedouczenie lekarzy, którzy wszystko wrzucają do jednego worka z napisem zp. A może masz jedną z kilkudziesięciu przyczyn problemów z pęcherzem, o której nawet nie masz pojęcia. Jedne będą dla dziecka (płodu) groźne, inne trudne dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×