przez 3 lata sprzatam - czy to rzeczywiscie dziwne ze jeszcze nie odlozylam na

mieszkanie?? mam inne rzeczy , poza tym zycie jest b drogie

to moze rzeczywiscie nie latwo odlozyc, zwlaszcza jesli sie pracuje jako sprzataczka (co za tym idzie malo zarabia) ale na cos innego to spokojnie powinno Cie bylo stac. ja tez na poczatku zarabialam o wiele mniej niz teraz a jakos nie pamietam zebym glodowala czy odmawiala sobie przyjemnosci. Oczywiscie musialam dluzej czekac na to co sobie wymarzylam ale biorac pod uwage ze pracujac w polsce nigdy w zyciu bym sie nie doczekala to i tak jest super.

tak to jest dziwne

a gdzie ty sprzatasz w polsce ?

ale ja tu normalnie zyje/studiuje/pracuje kupuje nowe ciuszki, fryzjer, imprezki w Polsce jestem raz na rok a w Norwegii zycie kosztuje

to może zacznij trochę oszczęniej żyć

a ile miesięcznie wyciągniesz z tego sprzatania,tak szczerze?

ok 11 tys zl (jakies 23-24tys koron) ale: wynajmuje mieszkanie swiadczenia wyzywienie paliwo studia odkladam reszte (z czego kupilam ostatnio samochod ,a teraz rozkrecam firme) na mieszkanie nie ma mowy

ja mam ze sprzatania ok 40 tyś.koron, ile ty bierzesz na godz.?

taaaa jasne tyle to najlepszy prawnik zarabia buehehehehehe

piszę poważnie pracuję na czarno nie wiem jak ty

jasne a teraz uwazaj bo dojda do Ciebie po IP komputera:D:D:D:D

to musialabys pracowac 7 dni w tygodniu po 12 godzin wtedy oze tyle bys wyciagnela bbuehehehe klamiesz jak cholera , znam Norwegie na wylot i wiem ze bujasz ja nie mam zamiaru zattyrac sie na smierc i nie iec nic z zycia mam czas na kawke z kolezanka , kino z facetem itp

to po co się tutaj żalisz ,że nie stać cię na mieszkanie,kogo to obchodzi gdzie nie spojrzę to wszędzie piszesz o tym samym i na dodatek kłamiesz ...wystarczy poczytac twoje posty

Sniety Mikolaj-a ile na m-c potrafisz odłożyć z tych 11 tys???