No i wciągnęłam sie w związek bez...

zobowiązań.... A kiedyś tak zle myslalam o takich związkach... Szczerze mówiąc ...nie jest moze ten związek aż tak bez zobowiązań. Bo ciągle mówi mi ,że jesli zobaczy mnie z innym to go zabije... Wszedzie wychodzimy razem... Imprezujemy razem... Razem robimy zakupy... Rozmawiamy ze soba o wszystkich problemach ,o naszych radosciach... ehhhhh juz nie wiem co mam robic:( Czy uciekac,czy moze ciągnąc ten związek,az rozwinie sie cos naprawde powaznego?

i jest ich naprawde miliony. Duzo ludzi chce byc w takich zwiazkach. No i przewaznie jest tak ze jedna ze stron z takiego zwiazku po prostu sie zakochuje. Najczesciej taki zwiazek jest do niczego. ale niektorzy w takich zwiazkach zakochuja sie w sobie i tworza juz normalny zwiazek:) U Ciebie autorko widac ze jest naprawde fajnie i milo:)

i jest dobrze :):):):)

tez sa w takich zwiazkach. Jedna z nich jest zareczona....Czyli to juz nie jest bez zobowiazan.

??

jak ja sie z tym czuje?? Powiem Wam ,ze dobrze... Czujemy sie ze sobą naprawde świetnie. Jest nam ze soba wspaniale. On o Mnie dba,martwi sie o mnie. Jak normalny związek.

brakuje, żeby wszystko co dobre minęło.

jest to związek. Tak chodzi o sex ,ale tylko z tym patnerem. bEZ ZOBOWIĄZAN czyli nie jestmy zobowiązani np. przebywac tylko ze sobą. ale u mnie tak nie jest. Wspolzyjemy,rozmawiamy ze sobą,znamy swoje rodziny,nie widzimy sensu zycia bez siebie.... jestesmy o siebie zazdrosni.... Co w zwiazku bez zobowiazan nie powinno miec miejsca... Jestem w tym zwiazku juz rok. Z nikim innym sie nie spotykalam, tylko z nim. kurcze to juz chyba nie jest zwoazek bez zobowiazan...

Twój związek bez ograniczeń będzie pewnie trwalszy niż niejeden normalny. :-)

moge się założyć ze poznałaś go przez neta. wiesz co to znaczy związek bez zobowiązań ? że z wyjątkiem ciebie umawia się z innymi dziewczynami. niektórzy są "porządni" i podczas takiego związku sa "wierni". ...ale zwiazek trwa tak długo, jak długo w łóżku błyska świeżością. przestanie błyskać, facet przestanie postrzegać cię jako nowy torat - i idziesz w odstawke bo nie było zobowiązań.

Sssily Ten mój zwiazek jest naprawde cudowny... Kazdy dzien z Nim jest piękny.... Nie potrafie tego opisac,gdyby wszystko sie skonczylo...chyba bym umarła. Kiedys gdy byłam w normalnym związku z facetem ,było mi zle;/ Przewaznie wszystko odrazu sie psuło. A teraz.....:)

jhjs.... On jest z mojego miasta,znałam Go jedynie z widzenia...Mieszkamy blisko siebie bo jedynie przez droge w innych blokach. Byl zawsze bardzo niedostepny. Wlasnie rok temu ,przechodzilam przez pasy i o mały włos mnie nie przejechał ,dzieki temu poznalismy sie,podalismy sobie ręke ... I uwierz mi to mial byc wlasnie taki zwiazek...bez zobowiązan,ze oprócz siebie,mozemy poznawac kogo chcemy. No ale wszystko potoczylo sie inaczej... Jestesmy o siebie naprawde bardzo zazdrosni,szczegolnie on o mnie..

przeciez twoj zwiazek ewidentnie nie jest bez zobowiazan , po prostu nazwijcie rzecz po imieniu i tyle, a jesli on nadal bedzie nawijal o zwiazku bez zobowiazan,to umawiaj sie z kims innym juz,bo ty juz sie chyba w gosciu bujnelas,a on nie na powaznie>? kiedys moze byc problem

berenka to wlasnie on mi ciągle mówi ,ze nie moge miec kogos innego,ze zabije kazdego kolesia ,który bedzie próbowal sie do mnie zblizyc.... Ja w ogóle sie nie odzywam..... Czy ja sie w nim zakochałam? Moze to jest zbyt szeroko powiedziane . Jest nam ze soba dobrze.

napisalas,ze chyba bys umarla,gdyby to sie skonczylo,przeciez wiec po prostu - skoro zachwujecie sie jak para,to nazwijcie sobie to po imieniu - i juz, bo kiedys,jezeli on zechce zakonczyc,to twe uczucia (to z tym umieraniem) nie beda miec znaczenia, bo powie ci,ze przeciez bez zobowiazan,a to moze jeszcze bardziej zabolec niz przypuszczasz niestety

jesli jest wam dobrze;)

takie związki są najlepsze. niama tylu nerwów, ludzie mogą się poprostu odprężyć i cieszyć sobą.

Jestem juz do Niego bardzo przyzwyczajona. On 3 miesiecy mieszkamy ze sobą. Tak sobie wlasnie myśle...że kiedys miał to byc tylko zwiazek bez zobowiązań.......

wg mnie to nie jest zwiazek bez zobowiazac,sadzac po tym co piszesz to tak jakbyscie byli para...nie rozumiem na czym polega tu "bez zobowiazan">..

nie on tylko od*

jeszcze raz - to nie jest zwiazek bez zobowiazan, przynajmniej z tego,co autorka pisze - po prostu nie nazwali tego po imieniu i tyle - jak kto lubi :) a wsrod znajomych jestescie postrzegani jako para?

no dobra - ty nie mozesz na boki,a on moze i chadza?

tez mi sie wydaje ze on ma jeszcze kogos

berenka Tak znajomych mamy wspólnych , jakies imprezy u znajomych ,to zapraszani jestesmy oboje. U siebie robiąc impreze,takze zapraszamy naszych znajomych. dzizas--- chcialabys aby chodzil na boki!;)

im dłużej to będzie się nazywało \"bez zobowiązań\" tym dłużej będzie szczęśliwe.

no to helou - to jest normalny zwiazek, a nie bez zobowiazan - amen :D

dzizas czegos tu nie rozumiesz:) To on ciagle mi mówi ze jestem dla niego najwazniejsza,najukochansza itp itd.... Ze znalazl we mnie wszystko . Ja mu wlasnie nic nie obiecuje rozumiesz?

dobrze, autorko,bo napisalas,ze nie wiesz co masz zrobic, czyli cos jest nie tak - w sensie co jest nie tak? bo przypuszczam,ze najprosciej jest po prostu pogadac

berenka bo nie wiem czy szukac kogos innego,czy pogadac juz z nim tak naprawde powaznie i zapytac czy to jest to? :):):)

a ty wiesz ,czego chcesz w ogole? bo chcialam zauwazyc,ze jestes w normalnym zwiazku i aby kogos szukac - musialabys zerwac ta znajomosc - wnioskujac po jego podejsciu do was - oczywiscie jesli chcesz byc fair - wiec jak ci z nim dobrze,to z nim pogadaj i sie zdeklaruj,bo chyba on juz sie zdeklarowal :)