Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eleono27

Gdzie mozna poznac jakiegos fajnego chlopaka? - kilka uwag

Polecane posty

Gość eleono27

Przeczytałam kilka pierwszych stron tego topiku i mam kilka spostrzeżeń co do sposobu poznania. Poznawałam facetów na rózne sposoby: 1. W sieci - z netu miałam 2 chłopaków, jeden związek trwał 2 lata w trakcie którego gorąco polecałam ten sposób dziewczynom na kafe. Ale facet okazał się pajacem totalnym. 2. Przez znajomych 3. W knajpie, klubie - dla mnie najgorszy sposób, zaraz napiszę czemu. I teraz tak: 1. Sposób internetowy napawa mnie beznadzieją. Poznaję wielu ludzi w sieci. Faceci albo kierują od razu rozmowę na seks, albo mają jakieś wady których nie akceptuję (dziewczyna, żona, miłość do swojej ex albo notoryczny imprezowicz). Miałam trochę spotkań z netu i przeważnie kończyło się na jednym spotkaniu oprocz przypadków opisanych wyżej. 2, 3. Moje życie ułożyło się tak, że nie mam żadnej koleżanki, mam 3 dobrych przyjaciół, mężczyzn, którzy z kolei znają niewielu wolnych facetów. Nawet idąc do klubu - przecietnego faceta odstraszy to że jestem w towarzystwie trzech innych. A sama przecież nie pójdę. Poza tym nie wiem jak można poznać kogoś w klubie? Przeważnie siedzą tam pijani faceci którzy coś bełkoczą. Przeważnie są bezrobotni. Przeważnie są głupi. (ja własciwie tylko takich spotykałam). 4. Nie spotkałam nikogo na studiach, na roku mieliśmy tylko jedną jedyną parę, cała reszta to byli tylko znajomi. Mam za sobą 5 poważnych związków i tylko jedne zaręczyny. Wniosek - trudno spotkać faceta który jest chętny do ożenku. Nie wiem jak wy to robicie że poznajecie facetów którzy chcą się chajtnąć. Dla mnie to jakiś cud. Do pracy idę dopiero po Nowym roku. Wcześniej studiowałam, póxniej miałam problemy zdrowotne i dopiero teraz idę do pierwszej pracy, może tam kogoś poznam? Ale obawiam się że w pracy będą sami pochajtani ludzie albo starsze panie. Mam 27 lat, jestem krótko po rozstaniu i nie widzę ani jednej perspektywy żeby kogoś poznać! Gdzie mam iść, jak szukać? Jestem taka zmęczona tym! Kurde, jak wy to robicie? Gdzie się schowali normalni, dobrzy, inteligentni faceci z ambicjami? Wątpię że siedzą na dyskotekach. Wątpię że przesiadują w necie (mój kolega ma zresztą teorię że na necie siedzą same odpady - albo babiarze albo skończeni brzydale). Gdzie oni są?! Powiedzcie mi, a pójdę szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ponoc przystojny ale siedzę cały czas w domu lub w pracy , lestem lubiany mam dobrą opinię ale mam brak znajomych a samemu mi się nigdzie niechce iśc dodam że mam 25 lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Pewnie wszędzie można poznać, ale trzeba mieć rzeczywiście niemałe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognitaXXL
Wszedzie mozna poznac . to loteria. Ja mojego meza poznalam w knajpie i to zaczepilam go ja:)) Po godzinie pojechalam z nim do jego domu na kolacje. mogl mnie zabic, zgwalcic, cos tam jeszcze ale nic nie zrobil. doszlo tylko do pocalunku i dzis jest mym mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jvglvlhvhlj
a ja swojego poznałam na dyskotece:) Oboje się tam nudziliśmy strasznie i wyszliśmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda___85
Fajnego Faceta ?? A tacy istnieja :) :) ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 27 lat i 5 powaznych zwiazkow ? ! zaden nie byl powazny co 3 lata nowa milosc gdzie tu miejsce na powazne zwiazki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
He he, 3 lata i niepoważne niby? Jak to? Gdyby mnie się udało być z facetem chociażby 3 miesiące, nazwałabym nasz związek baaardzo poważnym. A co dopiero 3 lata. Szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleono27
Ju.... nie poznanie kogoś jest problemem! Poznać to ja faktycznie mogę wielu - idąc na dyskotekę albo zaczepiając ich na ulicy ;) Chodzi o to: jak wy poznajecie kogoś na tyle normalnego, by był gotowy na stały związek? Takiego normalnego chłopa który też chce miłości, a nie tylko bzykanka albo niezobowiązującej przyjaźni. Jak poznać kogoś na serio? Kogoś na poważniej? Morpheus - pisząc "poważne" miałam na mysli dłuższe niż jakieś tygodniowe spotykania się. No po prostu takie poważniejsze układy, z zobowiązaniami typu wierność itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognitaXXL
A ja z moim wzielam slub po niecalych dwoch latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Myślę, że nawet ci "nienormalni" - kiedy się zakochają - potrafią być normalni.:P Ale mogę się mylić.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć rozumiem Cię
Mam te same poglądy co Ty. Bardzo ciężko jest kogoś sensownego poznać. Nie wiem jak to jest że dziewczyny znajdują fajnych gości którzy chcą sie z nimi żenić. Z perspektywy moich doświadczeń to mi się wydaje równie nierealne jak wygrana w totka. A latka lecą. Życie ucieka i szanse maleją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydalsobie
twoj kolega mial racje, takie odpady jak ja tutaj siedza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleono27
Z tym że latka lecą to prawda. Wczoraj miałam chęć pogadać z nieznajomą osobą na gg. Kiedyś wpisywałam wiek od 25 (gdy mialam np. 24). Teraz wpisuję od 28 - i niestety wybór jest coraz węższy. Zmniejszają się szanse. A nawet gdy jest ktoś sensowny w odpowiednim wieku - okazuje się już dawno usidlony. Jestem stara i bez nadziei. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draska
Ja mam tak samo jak piesek leszek no i autorka, bo po pierwsze SIEDZE ciagle w domu, albo w pracy, tylko przemykam w jedna i druga strone, no i tez mialam kilka zwiazkow, no ale w efekcie teraz jestem sama i tez szukam przez net, no bo kogo moge znaleźć w przelocie. Tylko, ze ja mam 39 lat, a Ty, jeszcze kupa zycia przed Toba i wiele wiele szans. W sumie kolejnych facetow spotykalam przypadkowo zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydalsobie
o tutaj mialo to byc przykro mi ale takich facetow jak szukasz tzw normalnych jest bardzo malo, a to dlatego ze u kobiet normalny oznacza: wysoki, przystojny, inteligentny, zaradny, z ambicjami, odpowiedzialny, wierny, kochajacy dzieci itd itp, jak wiemy przymiotniki powstaja na zasadzie porownan, dlatego kazdy z tych przymiotow ma szanse na wystapienie u jednego osobnika z prawdopodobienstwem ok 33% (ponizej, normalny - faktycznie, powyzej - normalny wg kobiet) wystarczy sobie ta liste podniesc do potegi epitetow i juz wiadomo dlaczego tyle kobiet nie moze znalezc normalnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draska
no ja tez chce zmienic. Żalosny bylbys gdybys sie tylko uzalal nad soba, a tak, to jak chcesz, to za chwile bedziesz mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć rozumiem Cię
acha i jeszcze jedno. Rozglądając się wokół dochodzę do wniosku że istnieje coś takiego jak urodzenie się pod szczęśliwą gwiazdą. Sama osobiście znam kilka dziewczyn które z wyglądu są bardzo przeciętne, ale mają się za nie wiadomo kogo i lubią dominować gadką w towarzystwie. Niekoniecznie są miłe w powierzchwoności a powiedziałabym że są chwilami wręcz drażniące w sposobie bycia. Niektóre to takie troche hetery które lubią rządzić. Powodzi im się w sensie zawodowym. A co najdziwniejsze jakimś cudem spotykają gdzieś w którymś momencie swego życia naprawdę super facetów, dużo atrakcyjniejszych od nich samych i ci faceci po kilku latach wiernego związku oczywiście się z nimi żenią. A wszystko to się toczy w taki sposób jakby to było w ich przypadku czymś oczywistym bo one muszą mieć wszystko naj bo są tego warte. I wcale nie musiały czekać długie lata na tych facetów ani szukac ich nie wiadomo gdzie. Po prostu sami się pojawiali i tak już zostało. Zupełnie jakby ktoś tam w górze zdecydował że akurat te dziewczyny muszą mieć w życiu jak w bajce. Nawet jeśli wcale na to nie zasługują, bo mają wcale niefajny charakter i nieciekawy wygląd. Naprawde nie wiem jak to się dzieje. Znam chyba ze 3 takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draska
piesek leszek a dlaczego Ty w zasadzie siedzisz w tym domu, tak mnie to zainteresowalo, bo np. ja nie mam z kim gdzie wyjsc. Kiedys mialam, ale z czasem sie wykruszyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Mnie to obojętne - normalny czy nie, ale żeby był.:D A i tak nici, chybam skazana na samotność.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym musiał się z chaty ruszyc ale czasami ciężko samemu gdzieś iśc :O i to jest główna przyczyna dlaczego jestem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draska
Cześć rozumiem Cię dokladnie, ja znam kupe takich przypadków i tez mi jest przykro, ze jeden sie stara i nic z tego nie ma, a drugi dokladnie na odwrot i ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draska
acha czyli tak ja ja, bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draska
dlaczego dziwne, mozesz zdradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×