Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darekq

Kobieta mówi, że kocha męża ale go zdradza

Polecane posty

Gość darekq

Dziewczyny mam do was pytanie i prosze o szczerą odpowiedź. Jestem w związku z pewna kobietą i zalezy mi na niej. Ona jest jednak mężatką, twierdzi, że kocha swojego męża i jest z nim szczęsliwa i że chodzi jej tylko o seks. Kiedy to usłyszałem troche mnie to przybiło bo liczyłem na cos więcej ale nie do końca jej wierzę. Jak myslicie czy to może byc prawda bo jakoś nie wierze, że kobieta szczęśliwa i spełniona mogłaby zdradzać swojego męża. A może jestem naiwny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria-1951
głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było jej powiedzieć..
że to bzdura. Że gdyby kochała męża to by nie szukała innego gacha!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było jej powiedzieć..
sorry jeśli obraziłam.. Nic do Ciebie nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darekq
Tak jej mniej więcej powiedziałem, może nie tak ostro ale w tym snsie. Powiedziałas mi, że nie znam zycia i ze ona go bardzo kocha a to dla niej tylko seks i ona nie uznaje tego za zdradę bo ona uznaje tylko zdrade emocjonalną a seks to nic takiego. Nie wiem moż ejestem z innej epoki ale dla mnie to co najmniej dziwne co ona mówi. OK rozumiem, ze ludzie się zdradzają ale po co te całe gadanie o tym, ze kocha męża. Jakoś w to nie wierze ale może jestem naiwny. Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek - masz do czynienia z dojrzalą kobietą ,. a wiec powiem Tobie w prost ; musisz dobrze bzykać ! a mąż nie ! i to jest prawda , baba ma rodzine a ty jestes odskoczną ,. no coz zachowaj sie jak samiec i porządnie ją rżnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhowiyu13p5
znam taką jedną "gwiazde', która jest w związku z chłopakiem już kilka lat - są zaręczeni. Gdy tylko ma okazję podrywa facetów, pieprzy się z nimi, "liże" publicznie. Gdy tylko ktos o tym mówił jej facetowi wpadała w popłoch i udawała najgrzeczniejszą pod słońcem. Facet oczywiście jej wierzył, wszystko między nimi wracało do normy, a potem ona powtarzała scenariusz. W tym roku odwaliła kolejny ostry numer, chłopak nawet u niej nocował, były zdjecia... nikt juz jej facetowi nie chciał nic powiedzieć, bo po co? A ona, znów jest zakochana w swoim "mężczyźnie", który ma rogi do samego nieba i chyba dlategpo mówią na niego "GEY LORD", bo nikt nie może uwierzyć, że dziewczyna może się tak szmacić przy facecie który ją zaspokaja. Więc wracając do Twojego pytania: musisz być dobry " w te klocki" albo jej mąż jest w te klocki bardzo kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darekq
Czyli uważacie, żeona może mówic prawdę, że może kochac swojego męża a to dla niej tylko seks? Dla mnie to troche niepojęte. Myślałem, że kiedy ludzie się kochaja i jest im dobrze to nie ma miejsca na zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla...
mnie niemozliwe. Jakby kochala, to by nie zdradzala. Watpie, zeby jednak Wasze relacje traktowala serio, bo tak pewnie by mylslala o odejsciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadhfghasgjhasdjklghwiqerwiqer
są kobiety dla ktorych jest to mozliwe, ja taka spotkalem i ty wyglada na to ze tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna......
nie kocha męża. Chyba że mąż ją zdradza a nie chce się z nią kochac. ALbo jej kompletnie nie zaspokaja w łożku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darekq - czy Ty jesteś również w związku z inną np, czy masz żonę?? moim zdaniem, gdy się kogoś kocha i to uczucie jest odwzajemnione nie powinno dojść takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darekq
Nie ja nie jestem z nikim w związku, nikogo nie zdradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z wypowiedzią tigra >>> zona moze kochac meza, ma poczucie bezpieczenstwa,cieply dom ,dzieci :) ty jesteś tylko dobry w lozku nic po za tym ...zawsze bedzie wracac do domu pelnego ciepla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooonnnanaaa
ja tez jestem w zwiazku baardzo dlugo i nigdy bym sobie nie pomyslala ze moglabym Go zdradzic itd... bo Go mocno kocham ALE od jakiegos czasu w zyciu seksual. jest kiepsko bo nie chce sie kochac wiec zaczelam tez myslec o tym by swoje potrzeby zaspokoic, itd.. wiec albo jej facet nie chce sie z nia kochac albo jest slaby...... a ona znudzona zyciem seksualnym, ale przyznam ze nadchodzi taki moment w zyciu ze sie troszke inaczej mysli.......zwlaszcza gdy jest sie ze soba wiele lat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darekq
Oni sa 10 lat po slubie. Nie wiem jaki jej mąz jest w łóżku ale ona nic nie mówiła, że jest kiepski czy cos w tym stylu. Powiedziała tylko, że jest ze mna ze względu na fajny seks i żebym nie liczył na więcej bo ona go kocha i chce byc z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ..
"Czyli uważacie, że ona może mówic prawdę, że może kochac swojego męża a to dla niej tylko seks" Ona tak to sobie tylko tłumaczy. Musi się przecież przed sobą jakoś usprawiedliwić. Okłamuje sama siebie albo ma całkowicie spaczone pojęcie miłości. Chyba żaden mąż nie chciałby być tak "kochany" przez swoją żone. Nie można oddzielić seksu od miłości bo seks i nasze ciało to najcenniejszy skarb i jeśli się je oddaje komuś bez miłości to znaczy że nie ma się szacunku do samego siebie. Że traktuje się swoje własne ciało, swoją intymność jak przedmiot. To pusty, zwierzęcy instynkt, popęd. A człowiek przecież nie jest zwierzęciem. Powiedz jej że skoro uważa że jej zachowanie jest w porządku to niech powie mężowi o seksie z innym mężczyzną. Jeśli rzeczywiście uważa że nie ma w tym nic złego to powie mężowi, w co oczywiście nie wierzę. I tu jest pies pogrzebany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej byla szczera..jestes dla niej czyms w rodzaju gadajacego wibratora ktory po dobrym seksie naleje lampke wina lub herbate zaparzy ...nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******************************
hmm moja kolezanka tez mowi ,ze kocha swojego chlopaka, a puszcza sie niczym latawica... ona ma taka dewize zyciowa,ze faceci i tak i tak robia nas w hu** ,wiec lepiej ,zeby ona zrobila to pierwsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona..alez jest zwierzeciem tylko wyzej na drabinie ewolucji stoi ;) choc wlasciwie nie jestem pewien....zwierzeta tego samego gatunki nie fundują sobie tyle bolu emocjonalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża12345
Darku, również jestem kobietą dojrzałą, po rozwodzie i wielu przeżyciach. Nie potępiam Twojej Pani, ale w moim "kodeksie moralnym" to się nie mieści. Będąc w dobrym związku małżeńskim nie potrafiłabym spotykac się z innym mężczyzną tylko dla seksu i wracac do małżeńskiego lóżka. W moim odczuciu, bez urazy, Twoja Pani jest lekko okaleczona emocjonalnie. Zrozumiałabym ją, gdyby tkwiła w nieudanym związku. Przyznaję, że jest to dla mnie dziwne... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój Kochanek mówi to samo, żonę kocha i chce z nią być....a mimo tego zdradza ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby kochala to by porozmawiala z mężem ze jej nie zaspokja ai razem by sie uczyli drogi do wielkiego O...Cóż,sytuacja nie do pozazdroszczenia...Ja na Twoim miejscu puscilabym ja kantem,bo szkoda tylko Twoich nerwów,a takim glupim dziewczynom nie powinno sie ulatwiac życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooonnnanaaa
skoro facet nie jest w stanie zaspokoic swojej kobiety to.... niestety kobietom tez potrzeba sexu- nie tylko facetom.... takie zycie.... cos z czasem mija i trzeba sobie radzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
darekq Powinienes wiedziec ze ludzie sa rozni i ze co Tobie nie miesci sie w glowie dla drugiej osoby moze byc oczywiste. Ciekawe czy tylko jej maz mysli tak jak ona i czy by ja nie zabolalo jakby jej maz ja zdradzal. Faktem jest ze ona jest w zwiazku nieusatysfakcjonowana bo nie ma seksu jakiego by chciala i jej tego brakuje. Jest bardzo wygodnicka. Z mezem jest szczesliwa bo spelnia jej potrzeby emocjonalne, a z Toba bo Ty ja zadawalasz seksualnie. Tylko nie jestem pewna czy nadal by twierdzila ze jest szczesliwa w malzenstwie gdyby Ciebie do tego nie miala, skoro brak seksu az tak jej przeszkadza ze musi to robic z kims obcym. Jej pojecie moralnosci moze podlegac dyskusji, ale jesli mowi ze nie chce z Toba nic wiecej to tak pewnie jest i musisz sie z tym pogodzic ze nic z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona ma racje
Zagubiona ma rację. Może to drastyczny przykład ale przeciez wiele prostytutek tez ma męzów i twierdzą że ich kochają tak przynajmniej wynika z badań socjologicznych co nie przeszkadza im uprawiac seksu z innymi. Czasem dla pieniędzy a czsem dlatego że po prostu sa nimfomankami i jeden facet nie jest w stanie ich zaspokoić chocby na głowie stawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikkki
darekq,napisz cos wiecej, czy od poczatku wiedziales,ze ona ma meza? czy dowiedziales sie o tym po fakcie? znam kogos, kto byl w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-m
Moja żona wyjechała i wróciła po miesiącu z informacją o zdradzie. Powiedziała, że uczucie wygasło pół roku wcześniej. To czemu jeszcze półtora miesiąca temu mówiła, że mnie kocha? Teraz sytuacja wygląda tak: ona za nim tęskni, on ją kopnął w tyłek, a ja podtrzymuję jej psychikę przed czymś głupim, zamiast jak przeciętny facet pójść w swoją stronę. Nie jest to dom wariatów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×