a ja wygrałem życie - lubię cię...

a czy ja pisałem o sobie? takie znajomości są bezcelowe

...dobranoc więc...

dobranoc

\"\"z wyglądu\" chyba z własnego beznadziejnego opisu\" owszem:P. pisales ze jestes niski, zle zbudowany(czyli chudy??) a w dodatku nie masz duzo kasy(to wprawdzie nie wygląd ale tez sie zgadza:). oczywiscie napewno sie bardzo roznicie ale pewne detale pozostają takie same. moj chlopak chyba rozni sie od Ciebie przede wszystkim tym ze nigdy nie narzekal na swoj wzrost ani wygląd(nie moglabym byc z takim co narzeka), stawia sobie cele i konsekwentnie dąży do ich realizacji i jest silnym psychicznie wiecznym optymistą. jaki Ty jestes to nie wiem, ale mysle ze z wyglądem mocno przesadzasz. wiem o Tobie tylko tyle ze jestes strasznie cyniczny i przez to... interesujący ;)

:D wiedziałem, ze ten \"system\": jestem nieciekawy, nieatrakcyjny ale nie mam pretensji do nikogo, kpię sam z siebie spodoba się jeśli będziesz miał oleum w głowie to wykorzystasz tę swoją zaletę jaką jest dystans do siebie chociaż Ty konsekwentnie piszesz, ze masz same wady :D

...no chyba, ze to jest konsekwentna prowokacja :p

w sumie tu \"takie (...) bezcelowe\" powinno być dodane \"ze mną\" \"jestes niski\" no \"zle zbudowany\" raczej nie posiadający jakiejkolwiek muskulatury, typowo \"męskich\" proporcji ciała, kwadratowej szczęki itd... \"nigdy nie narzekal na swoj wzrost\" a kto tu narzeka? :O ja tylko stwierdzam fakt \"ani wygląd\" bo może nikt mu skutecznie nie uświadomił, że jest brzydki??? \"jaki Ty jestes???\" jak to szło: nudny, beznadziejny, bez perspektyw, celów i innych takich :O \"ale mysle ze z wyglądem mocno przesadzasz\" no zobacz :O a pełno ludzi jakoś zwykle myślało odwrotnie... kto ma rację? Ci którzy kogoś widzieli czy ci którzy wyobrażają sobie coś bo oszczędnym opisie?

\"to wykorzystasz tę swoją zaletę jaką jest dystans do siebie\" to jest wirtualny dystans wynikajmy z tego, że ludzie są tylko strumieniami bitów :D na żywo się tak nie da :O

sam sobie to wmowiles czy ktos Ci pomagał?nie mow mi ze ludzie zawsze dawali Ci odczuc ze jestes brzydki. powiem tak, moj chlopak jest niski, za chudy,nie ma kwadratowej szczęki, nie zarabia kokosow, nie ma samochodu ani nawet prawa jazdy. ale czuje sie przy nim bezpiecznie, podoba mi sie z wyglądu, kocha mnie i dlugo by jeszcze wymieniac. \" bo może nikt mu skutecznie nie uświadomił, że jest brzydki???\" sęk w tym ze on nie jest brzydki. ma bradzo sympatyczną twarz i - nie wiem jak on to robi-ale wszyscy go lubią. \"wyglądasz\" na inteligentnego faceta i zaloze sie za masz zalety tylko wolisz przyjmowac taktyke jak stańczyk. zaloze sie tez za mozesz miec dziewczyne. znam i widuje wielu z pozoru nieciewkawych i niskich ktorzy mają dziewczyny, np. moj kolega z LO. na oko 163cm, grubawy i jakis taki gburowaty i mial śliczną, smukłą dziewczyne. troche pewnosci siebie kochany

Do maslana twoje przykłady nieczego nie dowodzą, bo to , że jednemu na tysiac się fuksnęło nie znaczy, że każdemu się uda. Powiem tak - czasem jakieś dziewczynie spodoba się taki ktoś,ale to są wyjątkowe przypadki, trzeba mieć szczęście, żeby na taką trafić. gdyby twój chłopsak nie trafił na ciebie pewnie siedziałby teraz na kafe i marudził, że jest brzydki i dziewczyny go nie chcą.

\"to wykorzystasz tę swoją zaletę jaką jest dystans do siebie\" to jest wirtualny dystans wynikajmy z tego, że ludzie są tylko strumieniami bitów na żywo się tak nie da na żywo też się da zapewne nie tak samo bo ludzie wówczas nie są strumieniem bitów a raczej tworzymy sobie ich obraz analogowo poprzez to co pada na siatkówkę i błonę bębenka i potem wędruje do tej galarety, którą z wielką emfazą, nazywamy mózgiem. To także jakiś obraz, którym możemy do pewnego stopnia manipulować.

\"że jednemu na tysiac się fuksnęło nie znaczy, że każdemu się uda.\" nie jednemu, znam wiecej takich przypadkow. \"gdyby twój chłopsak nie trafił na ciebie pewnie siedziałby teraz na kafe i marudził, że jest brzydki i dziewczyny go nie chcą.\" czyżby? nie pisalam tego, ale jakis czas temu zdarzylo sie ze jedna dziewczyna chciala mi gi odbic. wysoki wzrost to nie wszystko. powodzenie zalezy głównie od cech charakteru i osobowosci.

\"zaloze sie za masz zalety\" jakoś żadne sensowne mi na myśl nie przychodzą... jak rozumiem zaleta to jakaś pozytywna cecha na poziomie wyższym niż przeciętny? \"znam i widuje wielu z pozoru nieciewkawych i niskich ktorzy\" ale muszą mieć jakieś zalety, ciekawe życie, pewnie są pewi siebie bo mają powody, itd.. \"na żywo też się da\" na żywo to zupełnie co innego :O choćby dlatego że na żywo... i można by jeszcze parę powodów podać... tylko po co?

naprawde jesteś taki brzydki czy tylko Ci sie wydaje?

Uwaga to internetowy podrywacz działa sposobem na ofiarę losu .

poderwał już jakąś?????

\"Uwaga to internetowy podrywacz działa sposobem na ofiarę losu\" :D dobre :D mogę się założyć, że o ile można by mnie złapać przez email czy inne ustrojstwo to bardzo szybko okazało by się, że jednam mam rację i jestem beznadziejny \"poderwał już jakąś?????\" nie ma takiego zamiaru :O a nawet jak bym miał to patrz 4-5 linijek wyżej

najlepiej zrobić takie duże łzawe oczka jak kot ze Shreka

a ja wygrałem życie, nie bądź taki pewny. tu się cuda dzieją. :p

tu może i tak ale w moim życiu żadne się nigdy nie działy... a zresztą ludzi o tak sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem oczekiwaniach co do cudów to nawet TU nie ma :P

masz buziaka :* i przestań marudzić. :-)

nie jestes jedyny . JA tez nie mam dziewczyny i nigdy nie mialem i mam 25 lat . WLasciwie roweniez jestem zamkniety w sobie .

ale marudy. :D jeżeli ja aktualnie umieram z rozpaczy to inni dla równowagi muszą być szczęśliwi!!! no, już, uśmiechnijcie się!!! :-) :*

gdzie jesteś?

:O

niego. być może, której z was on się spodobał ale przecież od razu widać, że koleś nie nadaje się do żadnego związku. on tego po prostu nie chce. jakby chciał na pewno by tak nie pisał. nie to, że on nie wierzy, że kogoś zainteresuje, on tego nie chce, bo dobrze mu samemu. szkoda czasu na niego. pozdrawiam