rodzina mojego meza-juz mam dosc!!!

witam!mam problem z tesciowa,ktora ewidentnie mnie nie cierpi,za to ze jej synusia odebralam.Przy swojej rodzinie robi ze mnie kretynke,ze na tym sie nie znam,ze jej dzieci mialy szczescie w znalezieniu dobrej pracy a ja nie,prawka zdac nie umiem itp.Do tego moja bratowa z ktora mialam naprawde (tak mi sie wydawalo) dobry kontakt chce zaprosic na nasz slub koscielny swojego szefa!!!nie jako osobe towarzyszaca ,ale tak zeby miec z nim dobre uklady.Czasami zaluje,ze nie potrafie byc szczera i im to wszystko wygarnac:o

zawsze możesz to zmienić i zacząć być szczera :D ja swoijego faceta rodzinki też nie trawie i po prostu unikam spotkań z nimi jak się da, ale wydaje mi się że jakby przyszło co do czego nie wahałabym się powiedziec co mi na sercu leży :P