czy cos mi zrobia?

mam pytanie czy jak ktos ma komorke i net za granica na umowe i zostalo mu ok roku czasu i ta osoba wrocila do kraju nie poinformowala ze wyjezdza nei palci na zet i komorke ok 80 funtow miesiecznie to sa jakies konsekwensce tego, znajda ta osobe w polsce? a jak wroci tak spowrotem to bedzie miala problemy? dodam ze nie chodzi o mnie ale o znajomego

ze takiego delikwenta latwo bedzie namierzyc - tym bardziej ze za rachunek placil pewnie przelewem z konta wiec zeby je zalozyc potrzebowal szczegolowych danych o sobie. To kwestia czasu jak sie odezwa w Polsce do niego a wtedy nie chcialabym byc na jego miejscu

masz racje nei momyslslam o to zeby aby otworzyc konto w banku czy cockolwiek trzeba pokazac dowod z polski, a oni to kseruja a wie ktos jakie kary groza za to? wiec chyba klepiej placic, niz nie palcic i czekac az przyjdzie kara bo jak przyjdzie to z 10 tys przynajmniej

informacje o nieplaceniu beda wyslane do credit score agency i jesli ta osoba powroci trodno mu bedzie otworzyc konto, otrzymac karte kredytowa, itd, itp. Radze zadzwonic do ich customer service, wytlumaczyc sytuacje i na pewno lepsze wyjscie sie znajdzie.

ale w polsce da sie namierzyc ta osobe, na polskie wyjdzie ok 4 tys do zaplaty jeszcze ,a jak przyjdzie kara to pewnie o wiele wieksza iles tam razy

dokladnie powinien zadzwonic i sie wytlumaczyc albo ewentuanie splacic dlug

ja z powodu, ze nie wiem jak dlugo tu zostane wzielam telefon na karte i nawet internetu nie mam w domu bo umoze tzeba bylo podpisac na rok. Powodzenia dla tego pana, powinno sie troszke wiecej myslec..........

wlasnie on mysli o splaceniu dlugu bo wie ze jakby tam chcial wrocic a nie splaci to nie ma po co wracac,

jakos nie wierze ze angole sobie beda zawracać glowe taka sprawa, a juz o tych postrachach typu znajda go w polsce to nie skomentuje