Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Afrodyta***

ani w kartach ani w miłości...

Polecane posty

Gość Afrodyta***

dlaczego tak trudno o szczescie? jestem bardzo zadbana,atrakcyjna kobieta,nienarzekajaca na powodzenie,mam prawie 24 lata, chce prawdziwej wielkiej milosci, ale do cholery jasnej albo interesuja sie mna duzo duzo starsi faceci albo niedojrzali do tego zeby z kims byc rowiesnicy,no jak ten swiat jest k...wa skonstruowany??????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz ten sam problem co ja :)zawsze trafiam na nieodpowiednich:) Albo ja sie zakochuję w kims kto okazuje sie draniem, albo we mnie zakochuje sie ktos kogo ja nie chcę;) A tez jestem podobno śliczna etc. etc ;) Dlatego postanowiłm że na razie daje sobie spokój z poszukiwaniem faceta;) Skupiam sie na pracy;) Może chociaz w tej dziedzinie coś osiągnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
w kazdym razie jak nie da sie w jednym to sprobuje w drugim :-) czekam na rady - znacie jakies sztuczki zeby osiagnac sukses w grach karcianych? niby to tylko szczescie ale szczesciu tez trzeba pomoc ;-) znam pokera, tysiaca i makao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
do tego sukin...uja ktory sie pode mnie podszywa: sp...alaj !!!!!!!!!!!!!!!! do aga dżagi: no wlasnie dokladnie to opisalas jak to wyglada, ja tez staram sie na pracy skupic bo to mnie potrafi oderwac od wszystkiego i nie staram sie nic na sile,zadnych takich poszukiwan nie robie,ale wiesz brakuje mi szczerze mowiac bliskiej osoby do ktorej bym mogla spieszyc sie z pracy itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyf
a ja uwielbiam grać w planowanie na kurniku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
nie mam po prostu szczescia w milosci a chcialabym,gdzie sa tacy faceci ktorzy potrzebuja bliskosci (nie zamierzam nikogo do oltarza zaciagac ale chce z kims byc nie dla zabawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o czym mówisz. Ja mieszkam sama, mam swoje mieskanie i brakuje mi własnie kogos z kim można zjeść kolację ;) wyjść na spacer ;)obejrzeć film;) Ja ostatnimi czasy poznałam kilka osób przez internet, ale doszłam do wniosku że takie znajomości nie mają sensu. Owszem, sa wyjątki i znam takie przypadki, gdzie ludzie się poznali na jakiejs tam stronce i teraz sa szczęśliwą parą. Ja zwykle trafiałam na dziwnych mężczyzn. Tzn nie do końca uporali się z przeszłaości,a szukali w sieci nowej miłości nie do końca będąc wyleczonymi z poprzednich. Dlatego powiedziałam : dość:) Teraz nic na silę. Pousuwałam wszystkie stronki, chcę zmienic pracę. Cały czas wysyłam CV gdzie się da. Obecna praca mnie nie satysfakcjonuje, siedzę non stop za biurkiem, za dużo myślę.....o tym że koleżanki juz mężatki, albo narzeczone....Za duzo myślę o moich osobistych porażkach. O nieudanych związkach. Dlatego chcę znaleść prace bardziej aktywna, najlepiej \"za kółkiem\". Brakuje mi w tej pracy szkoleń, wyjazdów itp. Musze to zmienic bo czuje ze sie tutaj duszę. ;)Potrzebuje odmiany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta a moze to dlatego
ze za bardzo przeklinasz? Mnie by to razilo na miejscu potencjalnego Twojego partnera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przestałam szukać
i się pojawił:D:D:D niedługo będzie 4 miesiące:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
przepraszam jak kogos urazilam przeklinaniem,nie mam tego w zwyczaju na codzien... no własnie aga dżaga,moze zmiana otoczenia pomoze "przestac myslec" na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nikogo nie urazilas
po prostu szukam odpowiedzi na Twoje watpliwosci... Skoro taki niewinny, powszechny tu podszyw tak Cie sprowokowal to wysunelam wniosek (a wlasciwie male spostrzezenie) ze moze czesto i latwo ktos Cie wyprowadza z rownowagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
a w necie nie daje zadnych "ogłoszen" bo az w takiej desperacji nie jestem, wole tradycyjnie popatrzec komus w oczy jak go poznaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
no mnie mozna łatwo z równowagi wyprowadzic to fakt, ale to nie o to chodzi,w mojej pracy spotykam wielu ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
nie wiem czemu na takich facetow trafiam,no czemu....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to nie o to
chodzi... ;) Ja na miejscu mezczyzny nie chcialabym za partnerke kobiety, ktora latwo z rownowagi wyprowadzic ;) A to sie rzuca w oczy - znaczy widac - nie jest to wada ukryta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że np na jakiejs stronie mailam fotę nie zanczyło że byłam w desperacji, po porstu przeprowadziłam się do innego miasta, nikogo tu nie znałam, wszyscy znajomi zostali na starych smieciach, interent stał się pewna formą kontaktu z ludźmi. Z perspektywy czasu wiem że nie do końca dobrą. Mnie tez cały czas znajomi i rodzina mówią: jak to możliwe, że taka dziewczyna jak ty jest sama??? ;)No i oczywiście każdy wysuwa teorie że wybrzydzam że przebieram etc. Ale to nie ejst tak. Po prostuźle trafiam. A z drugiej strony związek z kimkolwiek, po to by kogos mieć to dla mnie kompletny bezsens. Wolę życ sama niz z kims kto mi odpowiada tylko w połowie:) Chociaz sporo ludzi z mojego otoczenia uważa inaczej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodyta***
aga dżaga całkowicie sie z Toba zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliamberusa
masz stanowczo za duzo lat......myśleę.....muśliimy...najwyższa pora na obniżkę wieku....no powiedzmy o około five years...oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×