Przez takie chwile nie warto żyć...

głowa do góry! masz dopiero 26 lat i całe zycie przed tobą. Jeszcze wiele szczescia spotkasz na swojej drodze! widac to była lekcja z której musisz wyciągac nauke i nie popełniac starych błedów. zresztą obrzydź ją sobie pomysl po co ci stara dupa, starsza o 2 lata? moze to ci pomoże;) i nie łam się! zerwj kontakt, wywal jej nr gg, telefonu. nie odpisuj na maile, na smsy. jakby jej nie było. odetnij sie całkowicie. A jak bedzie nachalna (tez moze tak byc jak zoabczy ze juz nie zabiegasz) to powiedz ze nie chcesz miec z nią kontaktku bo masz oko na jakąs młodą niunię. a jak nie bedzie chciała sie odczepic, to powiedz ze waliło jej z cipy i ze smuszałes sie do minetki:P podziała pewnie:D nie łam się i mysl na pozytyw! buziak szczery dla ciebie i pozdro:D

Znajdziesz FAJNIEJSZA laske!!! Usciski!

Czy co niektorym na mozg siadlo? Co to znaczy, ze jej wolno? Ledwo rozstala sie z facetem, a juz pieprzy sie z innym? Tak szybko sie odkochala, zapomniala i w ogole? Chyba, ze robila to z tym nowym, bedac w zwiazku z autorem :o ale to jeszcze zalosniejsze.

słuchaj po tym co piszesz łatwo wywnioskować, że ta dziewczyna jest bardzo niedojrzała! aż wstyd, żeby mieć 28 lat i tak się zachowywać. uciekaj od niej jak najdalej i nie wracaj. nie marnuj przez nią życia. a jeśli chodzi o ten pomysł z samobójstwem to totalna głupota, bo nie wiesz co ci jeszcze życie przyniesie. ja wierzę, że ci przyniesie i to jeszcze sporo szczęścia i wielką odwzajemnioną miłość. i nie ma sensu roztrząsać zachowanie tej twojej byłej i tego co mówi. to jest w ogóle niepoważny człowiek, nie dorosła jeszcze chyba do związku mimo swoich 28 lat, tak myślę. naprawdę daj sobie z nią spokój. zapomnisz o niej szybciej niż myślisz, czas leczy rany. a apropo tego: "Tak, moze znajde kogoś innego, a może już nigdy nie. Z tego co obserwuje to czeka mnie teraz kilka dobrych lat samotności, bo tak mi jakoś wychodzi, ze zanim kogos poznam to mija kilka lat. Nie wiem czy to wszystko przetrzymam." wierz mi to jest nieprawda. na pewno tak nie będzie. jak zakończył się mój związek z facetem, którego bardzo kochałam to myślałam tak samo. nie minął miesiąc a poznałam kogoś innego, o wiele fajniejszego. choć za tamtym jeszcze długo płakałam ale w końcu przeszło i jestem teraz z tym nowym i jest super, lepiej niż z tamtym! życie czasem sprawia nam takie niespodzianki więc naprawdę nie ma co się dołować!

Ja sie chyba do tego zycia nie nadaje. Strasznie to przezywam, a mowia mi ze nie powinienem. Jak juz kocham to na całego, bardzo przywiazuje sie do ludzi a pozniej wychodzi tak jak teraz. Wiem, ze powinienem poznawac dziewczyny, szalec, co chwile z inna, ale ja tak nie potrafie. Jestem spokojny, angażuje sie bardzo a los, albo ludzie mi pozniej odpłacają:( Myślałem ze to właśnie ta, zareczylismy sie, myślałem ze za jakiś czas wezmiemy slub. Jak mam teraz komuś zaufać? Ze znowu nie zostane porzucony, to juz drugi raz :( Tak, jestem facetem, powinienem byc twardy, ale mam uczucia i to nie takie proste. Lepiej byc zimnym i nieczułym niż później cierpieć.

Ha właśnie! A propos wieku to myślałem ze jest starsza, to bedzie bardziej stabilniejsza w uczuciach niz taka młoda, której pstro w głowie. Widocznie nie znam sie na ludziach i przejechałem sie.

nie martw się. W końcu trafisz na swoją. Nie ma się co załamywać. No i pozbądź się klapek z oczu, przecież to od razu widać, że dziewczyna jest niewłaściwa czy coś. ja np. myślę, że za starszą od siebie to nie powinieneś się brać, mało jest młodszych. najpierw dobrze kogoś poznaj a dopiero potem coś więcej, nie spiesz się z tym. szukaj jakieś wrażliwej, delikatnej, a nie takiej co chodzi do łózka na trzeciej randce. od razu przecież widać z kim ma się do czynienia. trzeba patrzeć na kogoś trzeźwym okiem, nie idealizować.

mylisz się, wiek nie ma nic do rzeczy. są młodsze dziewczyny a bardzo dojrzałe i mądre. nie ma co się na to patrzeć, wiek nie świadczy o dojrzałości człowieka. czasem jest nawet tak, że im ktoś starszy tym głupszy... naprawdę obejrzyj się za młodszą dziewczyną.

wiem ze jest ci ciezko ale ten bol musisz przezyc sam.my mozemy cie jedynie wesprzec, podtrzymac na duchu, porozmawiac z toba ale w takich momentach i to jest wazne.zajmij sie czymkolwiek aby miec jak najmniej czasu na myslenie o niej.olej ja.pokaz ze nie jestes jakas miotla do zamiatania tylko osoba ktora posiada kultur godnosc i honor...glowa do gory :-)