Nie chcę dziecka bo nie chcę być gruba

Wiem.... to egoistyczne takie :( W tamtym roku ważyłam 80kg i schudłam do 57, czuję się bosko :) Oddałam wszystkie wielkie ciuchy. I tak czas leci.... zaraz 2 lata po ślubie, zaczęły się rozmowy o dzidziusiu ale ja jestem przerażona nie tyle co porodem ale ciałem, mam tą cholerną tendencję i wiem że jakbym nie wiadomo jak się starała to przytyję dużo. Nie będę przecież na diecie w ciąży!! Adopcja w grę nie wchodzi - mąż nawet nie chce o tym słyszeć bo po co skoro możemy mieć swoje?? I co ja mam zrobić??

za wcześnie wyszłaś za mąż... Jeśli figure przedkładasz nad dziecko, rodzine itd.

oglądać swoje boskie ciało w lustrze :P

Też się cieszę ze swojego rozmiaru 36 chociaż taka już moja figura i nigdy się nie odchudzałam, ale są ważniejsze rzeczy w życiu od tego.

tez mam swoje lęki... tez takie jak ty, zal mi ciała, pochwy żal i piersi. A tez chce miec dziecko, ale lęk mnie przytłacza. witaj w klubie.

Rosalindo - myślę że nie za wcześnie - mam 27 lat. Wiem, ja jestem stuknięta :( A Ty masz dzieci??

Pocieszę cie, że jak też mam tendencje do tycia i myślałam, że po ciąży przytyję. ?a tu guziki, wszystko szybko zleciało. W ciaży przytyłam 15 kg.

jak dojrzejesz do tej decyzji to się zdecydujesz i nie będziesz patrzeć na figure ja teraz jestem w ciązy to 33 tydzień przytyłam 12 kilo narazie też nie mogę patrzeć na swoje ciał ale coż wiem ,ze po porodzie wezme sie za siebie i bedzie ok pozdrawiam

Hmmmm - no to widzę że nie jestem sama :o U mnie było tak że zawsze byłam szczupła, jakieś 3 lata temu spasłam się a teraz odchudziłam i jak pomyślę że znowu te ciuchy XXL i w ogóle to mam ciary :o To jest naprawdę trudne dla mnie :(

Mąż mówi tak samo - Ty już obcykana w dietach to dasz radę itd.. Jestem przerażona bo moja siostra jak była w ciąży to serio istne monstrum, ważyła chyba ponad 100kg!!!!!! Boję się że ja też będę tyle ważyła :o

chyba nie chcesz dziecka tak naprawde co? chetnie bys poczekała do 30 tki, ale kazdy z otoecznia naciska, mylę sie?

kiedyś nie chciałam ale teraz chcę :) może nie aż tak desperacko ale czegoś nam zaczęło w domu brakować - nie myślcie że traktuję dziecko jak mebel czy psa!! Po prostu chyba oboje dojrzewamy do tego :) A naciski ze strony innych?? Nigdy się tym nie martwiłam i nie martwię :)

kiedyś myślałam że mam czas, że praca, studia, kariera... życie potoczyło mi się inaczej, wielkiej kariery nie zrobię, mam warunki, czas.... myślę czy warto czekać do 30-stki.....

do 00 - zmienisz zdanie jak zajdziesz w ciaże!!! po pierwsze można o siebie dbac. wcale nie trzeba sie objadać, można dobrze przystosować swoją skórę zeby nie mieć rozstepów itp. ja np po ciąży schudłam i strasznie mi sie figurka wyrobiła i waże 50kg. jezeli chodzi o biust to myslalam ze bedzie kiepsko ale troche cwiczen z cięzarkami i prawie nie widze różnicy. nosze takie duże c albo male d i moge zalozyc bluzke bez stanika , to jednak zasługa systematyczności ćwieczen i masażów mojego męża heehe :) wiec nie obawaij sie o takie rzeczy bo dziecko to nawiekszy skarb na świecie i niejedna dziwczyna oddała by wszystko żeby je mieć pozdarwiam

Dzięki Domcia :) Gratuluję Ci wytrwałości - dajesz mi nadzieję :)

ukryję swój czarny nick... powiedz a Ty tak naprawdę chcesz dzidziusia??

wiesz ja w wieku 20 lat urodzilam swoja core. przed ciaza wazylam 54 kg przy wzroscie 160 i to juz bylo za duzo o cale 4 kg ! ale w ciazy przytylam o 28 !!! wiec mozesz,( choc to trudne, bo i ja sama nie chce sobie tego przypominac ) sobie wyobrazic jak okropnie wygladalam ! i nie wiem czemu, bo bez diety i karmienia malej w niecale 2,5 miesiaca wazylam 49 kg i tak jest do dzis. moze bylo tak, bo bylam mloda... teraz zaczynaja sie rozmowy o drugim dziecku, ale dla mnie to nie do pomyslenia, szczegolnie ta waga ! chcialabym bardzo, ale te kg mnie przerazaja !

Weź pod uwagę to, że masz co prawda tendencję do tycia, ale z drugiej strony już raz udało Cię się schudnąć. Skoro raz się udało, to uda się następnym razem.

No tak ale jak pomyślę o tym wszystkim, że znowu mam to przechodzić.... jestem przerażona :o Brunetko - a jak Twoje ciało?? Wróciło do normy??

cchę... ale nie teraz jeszcze. chce bardzo w przyszlosci miec 2. ale mysl o tym wsyzstkim mnie przeraza i przerasta. tymbaridzje ze nikt mnie nie rozumie jak zaczynam mówic to mowią jakos to bedzie, kazda kobieta to przechodzi itp. patrzą na mnie z usmieszkami. wzruszają ramionami. a nikomu nie pwoiedziałam o moich wyszstkich obawach. wtedy uznaliby ze jestem nienormalna chyba... a jestem zwykła dziewczyną ...

Jedno wiem że gdybym zaliczyła wpadkę to po prostu bym to zaakceptowała i dbała o nas jak najlepiej ale świadomej decyzji nie potrafię podjąć ...

chociaz minelo 5 lat, to wygladam lepiej niz kiedykolwiek, chociaz nie dla meza, bo stwierdzil, ze nie moze patrzec na moje kosci, szczegolnie kiedy jestem nago...

ukryję swój czarny nick... - u mnie to samo niestety, tylko mężowi mówię o tym wszystkim ale on jak to on - pociesza, tłumaczy -myśli że ciąża to rach ciach i po sprawie hihihihii sprowadzam go skutecznie na ziemię :)

ja tez ostatnio stwierdzilam, ze "wpadka", bedzie jedynym rozwiazaniem...

brunetko - nic tylko pozazdrościć :)

brunetko - wpuszczamy jeża do sypialni????? :D :P

ja sie ciesze ze swojego wygladu, ale boje sie o swoj zwizek, bo przez moja wage wiele sie zmienilo... mowia, ze to kobietom ciezko dogodzic, a mezczyzni ? chuda zle, gruba jeszcze gorzej...

wiec moze sie okazac, ze jez bedzie nie potrzebny, a dobry adwokat...

brunetko - za chuda jesteś dla niego?? ja ważę 57/173 i chcę ważyć 52-54kg bo nadal czuję się nie do końca OK

brunetko - aż tak źle?? :( ile latjesteście po ślubie??