czy taki uklad jest dobry ? dziewczyny mowia ze wykorzystuje faceta

otoz zaczne od tego ze studiuje zaocznie ale zajmuje sie prowadzeniem domu. mieszkamy razem, to moje mieszkanie po babci ale postanowilam ze skoro mieszkanie jest moje to on ma na nie zarobic, znaczy na utrzymanie. ja nie mam czasu pracowac bo jak wspomnialam prowadze dom, gotuje sprzatam chodze po sklepach, kosmetyczkach i solariach wiec zarabianiem kasy zajmuje sie facet co jest normalne bo to na barkach mezczyzny zawsze lezalo utrzymanie domu. i moje pytanie brzmi - czy ja go wykorzystuje skoro dalam mieszkanie w ktorym razem mieszkamy ? wiec wklad mam w nasze zycie bo dzieki mnie mamy gdzie mieszkac, a reszta to broszka faceta. co wy na to ?

bo co z tego ze dalas mieszkanie? Gdyby sobie sam wynajal to mialby mniej oplat, a tak musi placic za mieszkanie i za ciebie pasozycie

ze troche pusta jestes

prowokacja :/

dlaczego pusta ? bo siedze i gotuje oraz sprzatam w domu ? uklad jest dobry moim zdaniem a od zarabiania zawsze byli i beda mezczyzni, tylko nieudacznicy mowia ze takie podejscie jak moje to materializm... no ale tacy zawsze beda sami albo kaszaloty tylko ich zechca

tak i obudzisz sie ze emerytury nie masz z czego dostac skad wiesz ze on bedzie z taka kobieta jak Ty do konca zycia

sory ale mezczyzna powinien tyle zarobic aby zapewnic normalna przyszlosc swojej rodzinie... tak bylo od lat, moja matka nie pracowala nigdy tato pracowal i nadal pracuje na dom, ona nie potrzebuje miec emerytury bo dobrze zarabiua tato i wlasnie taki ma byc mezczyzna, nie jakas ciota pracujaca za byle 2000 ale tak aby utrzymac na poziomie rodzine i dom ja mu wszystko w domu przygotuje no i o siebie zadbam, co w tym zlego ?

znajdziesz drugiego do utrzymywania Ciebie. Jesteś po prostu jego utrzymanką. Nie ma żadnego wyzysku, jeśli facet sie na to godzi. :D

jej życie jej wybór

nie nazwal bym tego życiem raczej wegetacją

zapominacie że on mieszka za darmo a ona jest też "darmową sprzątaczką, praczką i kucharką" więc wkąłda jest fifty fifty, on pracuje poza domem ona w domu

ale z Was buce i tak faceci statystycznie zarabiają wiecej od kobiet a i tak chcioelibyście by mimo to kobiety pracowały na dwa etaty: w pracy i w domu a wy pilocik, telewizor, gazetka.... takiego wała !!!!

Ja tam bym nie chciała prosić faceta o forsę na waciki :D

widze naokolo ze wszystkie normalne kobiety pracuja .powiedz lekarce aptekarce nauczycielce sklepowej urzedniczce itd. ze jest glupia bo powinien utrzymywac ja facet. takie utrzymywanie to jest jakas tam forma prostytucji co teraz nazywa sie ladnie sponsoring. piszesz ze jakas tam ciota zarabia 2000 ja jestem maszynista po 2 fakultetach i mam 2200-2400. a w ogole po co studiujesz skoro uwazasz ze nie musisz pracowac . chyba dasz rade rozlozyc nogi i bez ukonczenia szkoly

marna prowokacja