Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość calambury

holandia czy anglia???

Polecane posty

Jeśli chodzi o wypoczynek, to oby dwa kraje mają swoje atuty. Wybierając miejsce pracy - podobnie. To prawda, że w Holandii jest wielu polskich pracowników, ale w Anglii także. Nie mniej jednak jest to kraj dużych możliwości, które można wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za holandia przemawia fakt, ze jest blizej - tak wiem, ze samoloty itp., ale transport czegokolwiek do i z holl jest latwiejszy i tanszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz bym sie kierowala na holandie (przewoz osob polska holandia http://trans-radzi.pl/ ). Tam nie ma tylu polakow co w uk i wydaje mi sie ze latwiej bedzie znalezc prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozytywniak
Opowiem bez emocji jak ja to widzę. Mieszkałem w UK 1,5 roku - High Wycombe. Język angielski dobry, Język niemiecki dobry, język holenderski dobry, wykształcenie wyższe, brak zasiłków, brak nałogów, brak oszczędności, wiek 40 lat, prawo jazdy ABD. Pochodzę ze średnio zamożnego domu. Żyłem tam sam. Moje podsumowanie: jeśli ktoś wyjeżdża z Polski gdzie był biedny finansowo i mieszkał na tzw.klepisku to w UK będzie mu trochę lepiej, ale jeśli mieszkasz w normalnym domu to UK zaskoczy cię wielkie zacofanie technologiczne. W Polsce wszystko załatwisz na odległość mailem lub aplikacją. Pojęcie mody w UK nie istnieje - tam nadal są lata 90-te , jak w PRL. Przykład lotnisk w UK : Luton wygląda przy polskich lotniskach jak aeroklub w nieskoszonej trawie. Moim marzeniem było zobaczyć największe w Europie lotnisko Heathrow - jak zobaczyłem lastryko i salceson na podłodze, to zapytałem w informacji czy faktycznie jestem w dobrym miejscu. Generalnie wczesny Gierek. Na lotnisku celnicy angielscy nie mają pojęcia co to jest strefa Schengen. Londyn: poszedłem w poniedziałek do centrum światowego biznesu City, chciałem poczuć się jak na Wall Street - usiadłem w kawiarni gdzie przesiadują biznesmeni, każdy biznesmen miał segregator, pomyślałem że to księgowi i jak zerknę przez ich ramię w ten segregator to zobaczę liczby i wykresy - gdzie tam, zobaczyłem czcionkę o rozmiarze 16 i szkolenia z asertywności - tam nikt nie trzyma w reku tabletów ! tam dalej są segregatory ! jest rok 2015 ! Poszedłem do Harrodsa i zobaczyłem krzywo przyciętą dyktę nieumiejętnie pomalowaną na biało - towar jak w Polsce 15 lat temu ! Przypomnę tylko, że piszę to z perspektywy średnio zamożnego domu w Polsce. Babcia mi mówiła zawsze: wnusiu inteligentny człowiek nigdy nie jest gruby - w UK przestałem patrzyć seksualnie na kobiety - po prostu nie da się na nie patrzyć - gust nie pozwala. Transport w UK jest bardzo bardzo drogi. Samochody są o 1/3 tańsze niż w Polsce - zdziwiłem się jak najnowszy model BMW3 mogłem kupić za 15.000 F w autoryzowanym salonie. Na zakupy modowe najlepiej skoczyć na weekend do Polski , no chyba że chcesz wyglądać jak twój dziadek na zdjęciach czyli retro to kupuj w UK. Wszystko na wieszakach w UK jest noszone i powypychane - standardem jest, że ludzie kupują ubrania na tydzień bądź dwa i oddają. Fakt, że pewnie i w Polsce to się zdarza , ale w UK to standard. Anglicy są bardzo słabo wykształceni, po pierwsze nie stać ich na to , po drugie nie chce im się bo to strasznie mało ambitni ludzie. Pracowałem jako szef zmiany w magazynie i Anglicy myśleli że przyjechałem z BBC kiedy zaczynałem opowiadać o podróżach i jak wygląda świat. Higiena: Anglicy nie myją naczyń generalnie, jeśli myją to albo opłukują tylko wodą lub myją z użyciem płynu, ale wtedy już nie opłukują. Normalnym jest rano w poniedziałek widom mężczyzn w garniturach z ubłoconymi nogawkami i nie dlatego, że przed chwilą wpadł do błota tylko tak chodził przez poprzedni tydzień - nikt się nie dziwi. Jako mężczyzna nie podchodzę i nie będę podchodził do angielskich kobiet - brzydzę się - sorry. Służba zdrowia: jestem mężczyzną, moim lekarzem rodzinnym jakiego przydzieliła mi przychodnia została pani ginekolog. Standardem jest, że na wszystko lekarz przepisuje zwykły "paracetamol" lub wodę z solą. Służba zdrowia nie istnieje - dlatego Polacy szukają polskich lekarzy - nie chodzi o brak znajomości języka, ale o elementarną znajomość anatomii. Drogi: jeśli ktoś powie, że tam to mają dopiero drogi - to w Polsce mamy super drogi - w UK to chropowaty, krzywo rozlany asfalt z dziurami. Język: jeśli uczyłeś się w Polsce angielskiego amerykańskiego to będziesz miał spory problem ze zrozumieniem brytyjskiego. Nie myśl sobie, że w pracy czy na ulicy usłyszysz piękny język rodem z telewizyjnych brytyjskich wywiadów. Brytyjski angielski to bełkot składający się z pierwszych 2-3 sylab wyrazu - to taka ciągła czkawka. Podsumowanie: W UK wszystko jest na sznureczek i na gwoździk czyli byle jak, ale nikomu to nie przeszkadza. To kraj byle jakości, ale nikomu to nie przeszkadza. Nikomu nic tam nie przeszkadza, dlatego jedzenie tam nie smakuje bo nie przeszkadza, osrane gacie u kobiety (osobiście widziałem raz w tygodniu) nikomu nie przeszkadza, a nazywa się to wolnością. W urzędzie pracy pani angielka zapytała mnie czy Polska jest w Europie. Jeśli zamieszkasz w UK zmienisz się w tym względzie, że wszystko będziesz miał gdzieś - i dotyczy to każdego aspektu życia. Nazywają to wolnością - ja nazywam to bylejakością. Pieniądze to nie wszystko. Możesz do mnie napisać jak chcesz - odpowiem na pytania: sokolowski . woj @ gmail . com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiac mi sie chce... Czytam posty z 2007 r to mialo byc pieknie. UWAGA 2016r i nadal wszyscy s********ja za granice. Tam chociaz panuja godne warunki pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozytywniak 2015.05.22 xxxx kapitalny ten opis, ale to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem UK to niepewny kierunek, niby pracę wciąż można znaleźć, ale nie wiadomo, jak się sytuacja rozwinie... Osobiście wybieram Holandię. Już powoli rozglądam się za pracą - podpowiecie gdzie dobrze szukać ofert pracy w NL? http://www.pracaholandia.com?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo widzisz Pozytywniak-duposcisku płaczacy za mamusią na emigracji, UK jest dla kobiet a nie mezczyzn... To tutaj kobieta moze byc wreszcie wolna od ustawiania jej zycia, gdy tylko zaczną jej cycki rosnąc, za to faceci mają przerąbane tutaj za obsługe domową słono sie płaci, a i tatusiem niedzielnym jak chce byc, to w ogole swojego dziecka nie widzi, łaski nie robi, ze 1 godzine w miesiacu wyjrzy zza kompa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
^^ Haha co to za wypociny powyzej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Holandia. Ja mam sprawdzona agencje posrednictwa VPU Polska, ktora organizuje wyjazdy wlasnie tam, wszystko jest dobrze zorganizowane, zapewniaja transport, wiec nie trzeba sie samemu o to martiwc, wyplata zawsze na czas, zadnych problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie Niemcy? ja tez jezdze do pracy jako opiekunka i jestem zadowolona. Jezdze przez agencje EJ JOB, mam zapewniony transport, zakwaterowanie i wyzywienie, wiec w sumie nie wydaje za duzo kasy, moge sobie wiekszosc odlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzymonR
Jak wyżej, też mogę z doświadczenia polecić Holandię i agencję VPU, uczciwie, dobre warunki, można zarobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anglia! W Anglii widziałam Polaków na wysokich stanowiskach! A w Holandii zapomnij! Jesteś tylko i wyłącznie tania siła robocza robiaca w szklarni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w Holandii i uważam, że jest spoko. Sporo Polaków, ale w Anglii zdecydowanie więcej a to znaczy że większa konkurencja na rynku pracy. Poza tym jak się zdecydujesz na przyjazd do Holandii to proponuje http://www.marcinbus.pl/ Ja już kilka razy jechałam tymi przewozami i jest naprawdę komfortowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałem w UK 1,5 roku. Język angielski dobry, Język niemiecki dobry, język holenderski dobry, wykształcenie wyższe, brak zasiłków, brak nałogów, brak oszczędności, wiek 40 lat, prawo jazdy ABD. Pochodzę ze średnio zamożnego domu. Żyłem tam sam. Moje podsumowanie: jeśli ktoś wyjeżdża z Polski gdzie był biedny finansowo i mieszkał na tzw.klepisku to w UK będzie mu trochę lepiej, ale jeśli mieszkasz w normalnym domu to UK zaskoczy cię wielkie zacofanie technologiczne:D W Polsce wszystko załatwisz na odległość mailem lub aplikacją. Pojęcie mody w UK nie istnieje - tam nadal są lata 90-te , jak w PRL:D Przykład lotnisk w UK : Luton wygląda przy polskich lotniskach jak aeroklub w nieskoszonej trawie:D Moim marzeniem było zobaczyć największe w Europie lotnisko Heathrow - jak zobaczyłem lastryko i salceson na podłodze, to zapytałem w informacji czy faktycznie jestem w dobrym miejscu. Generalnie wczesny Gierek:D Na lotnisku celnicy angielscy nie mają pojęcia co to jest strefa Schengen:D Londyn: poszedłem w poniedziałek do centrum światowego biznesu City, chciałem poczuć się jak na Wall Street - usiadłem w kawiarni gdzie przesiadują biznesmeni, każdy biznesmen miał segregator, pomyślałem że to księgowi i jak zerknę przez ich ramię w ten segregator to zobaczę liczby i wykresy - gdzie tam, zobaczyłem czcionkę o rozmiarze 16 i szkolenia z asertywności :D - tam nikt nie trzyma w reku tabletów ! tam dalej są segregatory ! jest rok 2015 !:D Poszedłem do Harrodsa i zobaczyłem krzywo przyciętą dyktę nieumiejętnie pomalowaną na biało:D - towar jak w Polsce 15 lat temu ! :D Przypomnę tylko, że piszę to z perspektywy średnio zamożnego domu w Polsce. Babcia mi mówiła zawsze: wnusiu inteligentny człowiek nigdy nie jest gruby - w UK przestałem patrzyć seksualnie na kobiety - po prostu nie da się na nie patrzyć - gust nie pozwala:D. Transport w UK jest bardzo bardzo drogi:D. Na zakupy modowe najlepiej skoczyć na weekend do Polski , no chyba że chcesz wyglądać jak twój dziadek na zdjęciach czyli retro to kupuj w UK:D Wszystko na wieszakach w UK jest noszone i powypychane:D - standardem jest, że ludzie kupują ubrania na tydzień bądź dwa i oddają. Fakt, że pewnie i w Polsce to się zdarza , ale w UK to standard:D. Anglicy są bardzo słabo wykształceni, po pierwsze nie stać ich na to , po drugie nie chce im się bo to strasznie mało ambitni ludzie:D. Pracowałem jako szef zmiany w magazynie i Anglicy myśleli że przyjechałem z BBC:D kiedy zaczynałem opowiadać o podróżach i jak wygląda świat:D. Higiena: Anglicy nie myją naczyń generalnie, jeśli myją to albo opłukują tylko wodą lub myją z użyciem płynu, ale wtedy już nie opłukują:D. Normalnym jest rano w poniedziałek widom mężczyzn w garniturach z ubłoconymi nogawkami i nie dlatego, że przed chwilą wpadł do błota tylko tak chodził przez poprzedni tydzień:D - nikt się nie dziwi:D:D Jako mężczyzna nie podchodzę i nie będę podchodził do angielskich kobiet - brzydzę się - sorry:D Służba zdrowia: jestem mężczyzną, moim lekarzem rodzinnym jakiego przydzieliła mi przychodnia została pani ginekolog. Standardem jest, że na wszystko lekarz przepisuje zwykły "paracetamol" lub wodę z solą:D Służba zdrowia nie istnieje - dlatego Polacy szukają polskich lekarzy - nie chodzi o brak znajomości języka, ale o elementarną znajomość anatomii:D Drogi: jeśli ktoś powie, że tam to mają dopiero drogi - to w Polsce mamy super drogi - w UK to chropowaty, krzywo rozlany asfalt z dziurami:D Język: jeśli uczyłeś się w Polsce angielskiego amerykańskiego to będziesz miał spory problem ze zrozumieniem brytyjskiego. Nie myśl sobie, że w pracy czy na ulicy usłyszysz piękny język rodem z telewizyjnych brytyjskich wywiadów. Brytyjski angielski to bełkot:D składający się z pierwszych 2-3 sylab wyrazu - to taka ciągła czkawka:D Podsumowanie: W UK wszystko jest na sznureczek i na gwoździk czyli byle jak:D To kraj byle jakości, ale nikomu to nie przeszkadza:D Nikomu nic tam nie przeszkadza, dlatego jedzenie tam nie smakuje bo nie przeszkadza, osrane gacie u kobiety (osobiście widziałem raz w tygodniu):D nikomu nie przeszkadza, a nazywa się to wolnością. W urzędzie pracy pani angielka zapytała mnie czy Polska jest w Europie:D Jeśli zamieszkasz w UK zmienisz się w tym względzie, że wszystko będziesz miał gdzieś - i dotyczy to każdego aspektu życia. Nazywają to wolnością - ja nazywam to bylejakością:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze że w Holandii jest praca a wynagrodzenie dobre. Holendrzy są bardzo sympatyczni i lubią Polaków. Język łatwy do nauczenia się jeżeli przebywasz z Holendrami. Ja podłapałam w pół roku i już mogę się niezłe porozumiewać. Przyjeżdżajcie bez wahania polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten kretyn znowu wkleja swoje wypociny n.t. Anglii. Kretyn widzi to co chce widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wybrała jednak Niemcy ;) byłam na jakiś czas i udało mi się podszkolić niemiecki i przy okazji sporo zarobić, pracę znalazłam na link2usedom maja duzo ciekawych ofert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Holandia to nie Anglia...Przez brak znajomosci Holenderskiego bedziecie pracowac w syfie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem bardzie NL

głupoty piszecie, a w szczególności o marihuanie i "ćpunach".  Obecnie do pracy to Holandia jak i do życia. Lepszy klimat (W UK tragiczna pogoda!), lepsze prawo, lepsza płaca (zależy gdzie i co), ludzie przyjaźni dla obcokrajowców, duża tolerancja co ma (+ i -) . Legalność konopi również jest dużym atutem jeśli się chcę korzystać z medycznej marihuany. Londyn jest bardzo drogim miastem i jak już to proponuję szukać miast z 50 mil dalej. Unikajcie pośredników pracy, bo zarabiać będziecie 6 funtów / 6 euro, gdzie ten sam pracownik rodowity zarabiać będzie 11. 
Ogólnie bardziej polecam Holandię (choć coraz więcej ciapaków na ulicach niestety) Moim zdaniem 60 do 40 dla Holandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amstel

Jedynym mankamentem NL jest to że na początek zarobisz nie więcej niż 2.000€. Ale za to jak podłapiesz język (rok-dwa) to można zarobić dużo więcej. No i pracy jest do wyboru do koloru. Holendrzy nie chcą pracować za niskie stawki, ale dla Polaków to jest Ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×