Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

weronikao

PRACUJECIE W WIGILIE?

Polecane posty

Ja juz wiem, ze nie :) I bardzoooo sie ciesze, bo gdybym musiala, to nie wiem czy zdązyłabym dojechac do innego miasta do rodzicow na wigilie... :( A juz sie balam, że szef karze pracowac, ale jednak :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pewnie pracuje
ale mam nadzieje, że do 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba bym sie załamala, gdyby kazał pracować do 14tej.... ale jesli wigilie masz w miescie gdzie pracujesz, to nie powinno byc problemu? Ja mam prawie 2h drogi, a pks pewnie bedzie w okrojonych godzinach jezdził... ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie...
pierwszy raz odkąd pracuje zrobili wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuu wspolczuje, a gdzie pracujesz? Kurcze, przeciez w okolicach 16-17 u mnie jest kolacja wigilijna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pewnie pracuje
ja też normalnie do 17 ale mam nadzieje, że krócej...tak wigilia na miejscu ale zawsze trzeba coś przygotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam pracować w wigilię, ale już się tyle osób zgłosiło, że nie będę potrzebna. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-czerwona
Ja pracuje do 17-tej :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jednego takiego
pracuje w wigilie do 14 w domu bede okolo 16 ,chociaz mieszkam i pracuje w tym samym miescie :) ale za to w sylwestra bede miała wolne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 17tej? Kurcze, przeciez o tej godzinie chyba wiekszosc z nas ma juz wigilie, no nie? A gdzie pracujesz? Kurde, przeciez chyba klientow o tej porze juz nie bedzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-czerwona
Pracuje w Urzedzie Miasta. Tez uwazam,ze nikt normalny w wigilie o tej porze do urzedu nie przyjdzie, no ale...z poleceniami z gory sie nie dyskutuje. Zawsze w poniedzialki mamy dyzur do 17 (zostaje jedna osoba), no a ze wigilia wypada w poniedzialek... Mam tylko zal do moich wspolpracownikow, bo postawili mnie przed faktem dokonanym, nawet nie zapytali czy nie mam jakichs planow, czy moge zostac itp, tylko wpisali mnie na wigilie i czesc. Najbardziej zabolala mnie uwaga mojej kolezanki, ktora powiedziala,ze przeciez moge zostac,bo nie mam rodziny. Na moja odpowiedz,ze jak to, przeciez mam rodzine: mame i tate (i cala reszte ciotek, wujkow itp), to z naciskiem podkreslila,ze przeciez nie mam SWOJEJ rodziny. Bardzo mi sie zrobilo przykro. Przeciez to,ze nie mam meza i dziecka nie znaczy,ze w wigilie siedze do gory brzuchem i czekam,az mi mama poda pod nos. A jeszcze w tym roku moj tata jest bardzo ciezko chory, w wigilie mama bedzie go odbierac ze szpitala i naprawde nie wiem, kto te kolacje przygotuje. Tyle tylko,ze u mnie w pracy nikogo to nie obchodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jednego takiego
wlasnie u mnie w wigilie pracuja same mlode ,bo mysla ze w domu to wszysko naszykuja mamy,babcie itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak........
tak pracuje do 16.00 i wdomu będe około 18.00, bo pracuję w innym mieście niż mieszkam w sylwestra też do 16.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-czerwona
Tym bardziej mi przykro,bo przed wielkanoca tez ja siedzialam- szef puscil wszystkich wczesniej do domu (o 13), a ja musialam zostac jako jedyna na dyzurze do 16, bo bylam wtedy najmlodszym pracownikiem. Nie mialam wtedy nic przeciwko temu, bo wydawalo mi sie to calkiem logiczne. Za to liczylam,ze przed nastepnymi swietami ktos inny zostanie. O slodka naiwnosci! Niestety ludzie mysla tylko o wlasnej d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielono-czerwona bardzo Ci wspolczuje... widac, jak traktują młodych :O A pracują tam z Wami faceci? tak...... - własnie tak by wyglądala u mnie wigilia gdybym nie miala wolnego.... tylko, ze.... byłabym o 18 gdyby od razu po pracy jechal PKS a w to wątpie.... wspolczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-czerwona
Najgorsze jest to, ze pracuja prawie sami mlodzi (faceci tez). Myslalam,ze skoro wszyscy jestesmy w tym samym wieku, to jakos rozsadnie sie tymi dyzurami bedziemy dzielic, bo kazdy jest w stanie zrozumiec sytuacje drugiego. Tym bardziej,ze na codzien jest naprawde fajna atmosfera- jak sie okazalo te wszystkie relacje sa bardzo powierzchowne i na pokaz. Jestem strasznie rozzalona. Tym bardzije,ze wszyscy wiedza, jaka mam sytuacje w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dorabiam w sklepie z odzieżą. Dla mnie byłaby to dodatkowa kasa i nie musiałabym brać udziału w tej farsie związanej z przygotowywaniem kolacji. Niby mam normalną rodzinę, ale przed wigilią są tylko rozkazy, kłótnie, wszyscy się śpieszą... To nie dla mnie. Dlatego żałuje. W sylwestra też mnie nie chcieli. Cóż. Najwyżej się pouczę i pośpię. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a nie mozesz na forum pogadac z nimi o Twojej sytuacji? Moze popros kogos osobiscie.... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To współczuję takiego chamstwa. Ale trzeba się przyzwyczaić do tego, że w pracy prawdziwych przyjaciół już nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-czerwona
weronikao, mowilam glosno, w obecnosci wszystkich, jaka mam sytuacje i ze nie pasuje mi ten dyzur wcale, ale wszyscy udawali,ze nie slysza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-czerwona
No trudno, jakos przezyje ten dyzur w wigilie- najwyzej bedziemy jesc w nocy ;) Ale niech nie licza na to,ze w przyszlym roku przed jakimikolwiek swietami zostane. Na Boze Narodzenie zaplanowalam sobie urlop, a jesli mnie znowu kiedykoliwek tak po chamsku wrobia,to z premedytacja biore L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×