Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znaczek

Który jest lepszym kochankiem - 22-latek, czy też 32-latek?

Polecane posty

Gość znaczek

Teoretycznie, ofkors;) Czy ten pierwszy nie za szybki, nie za młody, ale za to pełen zapału i możliwości; a ten drugi zmęczony już zyciem, zaczynający kryzys wieku średniego, co to już nie może:D, ale zarazem doświadczony, obyty...ogólniki, ale co tam. Kobity, wypowiedzcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 - latek zdecydowanie. Aha, i raczej w tym wieku to mało który ma kryzys wieku średniego, chyba, że go kobiety w niego wpędzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dewiantka , chyba nie wiesz co piszesz , faceci po 30 to najgorsza kategoria ; rozsadza ich ,ale ambicja , chcą mieć wszystkie kobiety naraz młode , starsze i żone do kompletu.Są chamscy , pewni siebie i egoistyczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że 32-latek ;) młody 20-paroletni koleś tak naprawdę myśli wyłącznie o sobie. Co z tego, że może dużo i często... za to facet po 30tce....umie dawać partnerce rozkosz, zdecydowanie ;) Przemku 🖐️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa błękity>>> nie znam ani jednego mężczyzny po 30, który odpowiadałby w pełni temu opisowi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczek
To nie kontra na tamten temat, zauważyłam go chwilę wcześniej, jak już swój wymyśliłam;) Na razie prowadzi 32-latek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet3444
jak miałem 22 to myslałem jeszcze zby dziewczynie było dobrze, teraz juz na takie detale nie zwracam uwagi i liczą się gł moje odczucia :o poza tym coraz mniej mi sie chce i ogólnie nie zalezy mi na podrywach tak jak daniej.........wolę piwo, net, tv :) cóż kiedyś byłem lepszy w tych sprawach przyznaje szczerze i bez wstydu bo nie zalezy mi już , jedyne czego mi trochę szkoda to to że jak tak zabiegałem o dziewczyny to za bardzo ich nie było ( poniżej 18 lat jak miałem i chodzi o łózko) a teraz chetnych sporo ale mnie juz to tak nie kręci, ironia losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do czyżby czyżby czyżby
Kim jesteś ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko pozazdrościć , ja znam wielu takich nadętych trzydziestoparoletnich durniów, kobiety same poniekąd ich produkują , narzucając się , chociaż wiedzą ,że większość ma już żony i małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby to kochanica
ugania się za żonatymi...ot taka ściera do wyruchania na boku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny :-) dziewczyny :-) Jeśli porównam siebie do okresu młodszego to cieleśnie tylko twarz jest inna. Reszta ta sama. Włącznie z potencją. Ale człowiek się zmienia w głowie. Staje się. m.in. bardziej spostrzegawczy empatycznie. To też się przekłada na sprawy seksualne. Rónież w tym dotykowym obszarze. O wiele łatwiej odgaduje się kobiece pragnienia szczegółowe. Gra wstępna trwa znacznie dłużej. I łatwiej człowiek wyczuwa kobiece przyjemnosci już przy tym co robi z ustami i dłońmi. Rónież o0kresy między poszczególnymi razami inaczej wyglądają. Nie są bezczynne i coraz bardziej stają sie wysublimowane. Jedyne co szkoda, to to ze już na twarzy nie wygląda się na 20. A niestety, w tej grupie wiekowej najczęściej można znaleźć wolne kobiety. Starsze mają już albo chłopaków albo mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmmmmm
ostatnio kolega z pracy uswiadomił mnie że lepszy starszy bo ten młody zaraz ciepły.... chyba wiem o co mu chodziło, teraz to zauważam, dawniej mój facio (21 do 25 lat) mógł często i często , teraz juz nie tak czesto, ale innaczej (30 lat) - bardziej perfekcyjnie itp., choc mi czasem brakuje tych paru numerków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lmmmm Efekt kilku lat związku. To samo by się tyczyło gdyby dobrali się 17-latkowie i mieli po 22 lata. Nie twierdze ze mniej go pociągasz. Chodzi o to że po wewnym czasie tak jest. Normalka. U faceta spadek potencji zaczyna się po 30-ce i trwa do ok 45 lat. No i jest to proces powolny, rozłożony na kilkanaście lat. Ale i tak dużo zależy od trybu życia. Więc warto np ćwiczyć na siłowni lub inne sporty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkinson
Nie byłam nigdy z 32 - latkiem. Ale widzę różnicę jak zaczełam się spotykac z moim meżem jak miał 20 lat to sex był średni. Często ale szybko i na wariata... Nie zawsze miałam z tego przyjemność. Teraz ma 26 lat i w kilka chwil potrafi mnie doprowadzić do wrzenia... wie gdzie pocałowac, jak dotknąć, gdzie polizać. I z kazdeym rokuem jest jeszcze lepiej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie 32 latek
moja maz tyle ma i jest nam lepiej niz jak mial 22:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z wlasnego doswiadczenia
22 latek napalony,ale prawie nic nie umie 32latek-super:) 40latek-leniwy,szybko i po sprawie:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×