co byście zrobiły na moim miejscu ? wypowiedzcie sie

Witam wszyskich. Chciałabym sie podzielic moim moze "małym problemem" zawsze lepiej zeby wypowiedział sie ktos obcy zalezy mi na waszych opiniach. Otoż jestem z chłopakiem 2 lata jestesmy po zareczynach od roku szukamy małego mieszkania by razem zamieszkac ja mam problemy w domu z ojcem (jest alkocholikiem) i u mnoie nie mozemy zamieszkac ale do rzeczy.Jest taka propozycja ze jego babcia wynajmuje domek za małe pieniazki ale obok tego domu mieszka jego ciotka ktora mnie nie nawidzi i na kazym kroku chce mnie ponizyc i upokozyc , akurat z moim chlopakiem zyje dobrze , niewiem chetnie bym sie tam przeprowadzila bo prpozycja jest fajna ale nie chce wiecznej wojny ...Co byscie zrobiły na moim miejscu olały byscie propozycje czy zgodzilybyscie sie ?

jasne.i chodz z glową do góry.

Jeżeli to faktycznie okazja i nic innego ciekawszego nie macie na oku, to czemu nie. A ciotkę bym traktowała odpowiednio do tego jak ona traktowałaby mnie.

olej ciatke, a Twoj chlopak nie moze z nia pogadac zeby dala ci spokoj? dlaczego ona Ciebie nienawidzi? a z reszta jego rodziny dobrze zyjesz?

to dziwna sytuacja. jego ciotka to stara panna moze nie stara ale panna ma swoje widzi mi sie i duzo rzeczy sobie wymysla.Mopj chlopak duzo jej pomagał ,zeby cos zawiez przywiez cos zrobic w domu itd.odkad jest ze mna nie jezdzi na kazde jej kiwniecie i zdarzylo sie tak ze dzwonila do niego i zabronila mu sie ze mna spotykac bo przez ze mnie nie ma czasu odiwedzac rodziny i chyba dlatego mnie nie lubi.Moj facet z nia gadał ale nie pomogło rowniez rozmawiała z nia jego matka tez nie pomogło a nawet pogorszylo... z jego rodzicami dobrze zyje ale z nia nie. Moglabym sie tak przeprowadzic i tak naprawde miec ja gdzies ale nie czulabym sie raczej dobrze ze mieszkam na jej podworku i mi ona ubliza ;/

no ja bym skorzystała z okazji,ale bardzo uważaj bo taka kobieta potrafi zniszczyć wasz związek.albo tak przekręci wszystko że zrobi z ciebie najgorszą, a wiesz czasem ci sie powinie noga a ona to wykorzysta.albo rozgada o tobie głupoty dojdzie to po 20 kilometrach do twojego faceta i po facecie(jeśli uwierzy). więc porozmawiaj z nim, umów się że o wszytkim sobie mówicie i nie wierzycie w plotki o sobie

poniżaj ciotkę.

haha ponizaj ciotke ;) a powaznie poszukaj innej opcji, innego taniego mieszkanka najpierw taka lampucera moze zniszczyc wasz zwiazek

bedziesz sie tamciagle zle czula, staniesz sie nerwowa i drazliwa. twoj chlopak pomysli ze jestes taka na codzien, nawet jak bedzie mial swiadomosc ze to przez ciotke, wazenie zostanie. moim zdaniem lepiej nie

a od kiedy to ciotką trzeba się przejmować??? zrzęda jest, bo pewnie stara panna. :-)

po dluzszym zastanowieniu- taki zwiazek nie ma racji bytu - poczytaj inne historie, facet taki chce juz dziecka, ty sie nie wyszalas, po 2 latach bedzie ci czegos brakowalo, checi sprobowania z innym... albo wpakuje cie w pieluchy swiat bedziesz ogladac znad pupy dziecka

Ja bym na Twoim miejscu nie narazala sie na codziennie widywanie ciotki. No ale ja slaba psychicznie jestem i moim marzeniem jest zyc wsrod zyczliwych osob (wliczajac w to sasiadow i osob z ktorymi sie na co dzien widuje). Moze to wynika z tego ze takze mam ojca alkoholika ktory tez jest niezbyt przyjemny jak jest trzezwy.

nie zawsze to co tanie jest dobre, zazwyczaj nigdy nie jest...pomyśl- toksyzny sąsiad może zatruc życie..

ja tam bym sie wprowadzila, i przekonała tą ciocie ze jednak nie jestem az taka straszna kurde a dlaczego ona cie nei lubi? heh

aa odpowiedz juz jest, sorka nie doczytalam ;)