moje życie..

..jest całkiem udane, mam świetnego chłopaka, studiuje sobie przyjemny kierunek na prywatnych studiach, mam przyjaciół, zdrowie, nie muszę sie martwić o kasę i tak myślę, że na to nie zasługuję.. Źle mi :(

popracuj nad inteligencją tego ci brakuje :o

To oddaj wszystko mi, bez chłopaka, bo nie lubię zużytego towaru.

dlaczego tak myślisz? :O

zasługuje na wszystko, co najlepsze. Ciesz się tym i nie szukaj dziury w całym :D Pozdrawiam,

treść twojego posta mi wystarcza,żeby wysnuć takie wnioski :o

To oddaj wszystko mi, bez chłopaka,- bo nie lubię chłopaków.

Cii - nie zgapiaj ze mnie :-o

ale ja nie potrafie sie tym ciszyc, w zyciu nie przeparacowala godziny, inni haruja na dwa etety, maja dom na glowie,,, a ja?? ja nie robie nic i mam wszystko, podle mi z tym :(

zacząc czegoś robić np prace społeczne albo coś takiego

kiedy? przeciez mam studia teraz latem bylam wolontariuszka w domu spokojnej starosci, ale jak sie rodzice dowiedzili to mnie stamtad niemal sila zabrali :O

no i po co zawracasz gitare z takmi dziwnymi problemami co. jaka malkontentka sie znalazla.pewnie teraz na kazdą rade znajdziesz argument-a ze nie mozesz,nie masz czasu,kasy itp itd...Nie zawracaj dupy