Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zenuła-heeelooooołłłłłłłłłłłłł

zawsze chodzicie rownoczesnie spac z Waszym partnerem?czy on siedzi na kompie do

Polecane posty

Gość zenuła-heeelooooołłłłłłłłłłłłł

3ciej w nocy a Wy same zasypiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm_81
on siedzi na kompie, moze nie do 3 w nocy, ale siedzi. A ja zasypiam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdalia
zazwyczaj razem. Czasem ja siedzę do póżna w nocy (na necie, przy raporcie, projekcie itp. Czasem on ---------------------''------------------------------------ proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenuła-heeelooooołłłłłłłłłłłłł
pytam bo mam z tym problem tez moze to nie jest 3cia w nocy chciałam poznac opinie czy jestem az takim dziwolagiem ze oczekuje iz zasypiamy RAZEM np o 23 (8 lat zwiazku):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenuła-heeelooooołłłłłłłłłłłłł
kurcze a mi sie wtedy najbardziej grać chce a go niema i wtedy czmycham po marchewke do lodowki i jest super wtedy spie do południa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj chodzmy razem spac. Czasem tylko zdarza sie ze on idzie spac beze mnie jak musze siedziec do pozna by sie uczyc czy pracowac na komputerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość był czas
Był czas,że przestalismy chodzic spać razem. On siedział i grał do upadłego na kompie. W weekendy do 2-3. Jak chciał sie kochać, robił sobie przerwę od kompa:( Przestał mnie zauważac właściweie. TO ja zaczęłam trochę odwalać- czat z innym. Mąż się dowiedział. Po awantuerze , stwierdziła ,że był cas,że gra stała się dla niego najważniejsza. Zrozumieliśmy błędy i staramy się więcej robić razem. Spać chodzimy o tej samej porze.Jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
moj tez siedzial nocami przy kompie a ja do lozka, zeby na drugi dzien rano wstac do pracy...i co? po prawie 2 latach kiedys go zaskoczylam od tylu... co robil...flirtowal i uwodzil jakies panienki na czatach...a ja myslalam ze pracuje bo jest naukowcem (to nie zart)...zaproponowalam rozstanie...wtedy on na kolanka (doslownie), ze zrobi wszystko czego zazadam abym tylko nie odchodzila...zostalam, ale nie ma juz siedzenia przy kompie w domu...a w pracy to nie wiem co robi. Trudno w obecnym swiecie o jakas moralnosc, tyle pokus wokolo. A w dluzszym zwiazku to juz trudno na maxa o ciagle urozmacenia. Nie toleruj tego dalej, zrob cos z tym, bo bedzie coraz gorzej, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×