mam już dośc nie chce życ...

płakac mi sie chce...:(:(:(

Wybiegasz się to ci przejdzie;)

to jeden z tych gorszych dni...kazdy tak ma czasami.

A jaki masz powód ?

Złamałam tipsa:( I jak ja się na wigilii pokażę z takim złamanym:(

wszystko mi się wali... pokłóciłam sie z chłopakiem przed wigilią.... z rodzicami też trudno mi sie dogadac Jeszcze grypa mnie złapała.... szkoda gadac:( Ps: Psa mam...

NIEPOTRZEBNA zeby wszyscy mieli takie problemy ja ty to byloby szczesliwe zycie na ziemi

zacznij zauwazac pozytywy. (masz chlopaka)

ta.... jasne ciekawy rok mi sie zapowiada wogóle nie słuchajcie mnie bo nie wiem co gadam:) sory za ten topik....

jeszcze mam.... ale jeśli będzie tak jak teraz jest to... :(

Ale pies Cię nie opuści No chyba, że jest stary i zdechnie :(

A wigilia to czas najpiękniejszy żeby się godzić, wtedy nawet nie wypada nie przebaczyć. Okazja blisko żeby się pogodzic czy się chce czy nawet nie:) bo po prostu trzeba. Z rodzicami mało kto się dobrze dogaduje, bo chyba są od tego żeby wyprowadzac nas z równowagi swoimi pouczeniami. ale pomyśl sobie, że raptem ich zabrakło? I zacznij ich kochac i szanowac tak, jak byś ich nagle odzyskała. A na koniec obejrzyj sobie teledysk Do they know is christmas Band Aid. Jak popłyną ci łzy, gdy będziesz patrzyła na umierające dzieci, docenisz jak bardzo jesteś szczęśliwym człowiekiem. Wesołych Świąt!