Tu zabijamy ducha świąt

Nie chcę tych świąt, nie lubię. Chciałabym, żeby podobni mnie - tutaj się wpisywali, zawsze to raźniej... w marudzącej gromadzie ;) Poczułabym się bardziej swojsko, bo wszyscy znajomi biegają za prezentami, choinką, uśmiechają się przy tym i i życzą wesołych świąt, wesołych świąt..

ja tez nie lubie tych swiat...

ja w święta pracuję :o wolałabym żeby wcale ich nie było

tego sobie posłuchajcie. ci to dopiero nie lubią świąt :D http://youtube.com/watch?v=ltiY-BqvOIU

taaaa wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O stary był kiepski... nowy pewnie nie będzie lepszy :O i jeszcze... z czego tu się cieszyć chociaż można ludzi zrozumieć, mają powody się cieszyć...

widzę ,że znalazłam grupę wsparcia, bo wśród znajomych nie moge na to liczyc.

właściwie to powinnam nie lubić świąt, ale jeszcze się zastanowię.

Święta są ok, tylko ten cały owczy pęd mnie drażni :O

jak się nie ma ciekawych perspektyw to święta nie będą wesołe:o

święta to nic szczególnego. dla mnie mają one wymiar jedynie kościelny.

jutro zakładam narty na bagażnik i zmykam w góry, wracam 1 stycznia... i całe to szaleństwo wogóle mnie nie dotyczy :)

Topik dla mnie----->nie cierpie świąt,tej gonitwy,sprzątania!!!!!!!!!!!

gonitwa, sprzatanie, nerwy, wigilia nie lubie.

chciała bym w tym czasie sie zaszyc z dala od rodziny z ukochanym i cały ten czas spedzic w łóżku, na nartach, na długich spacerach i pogawętkach przy lampce wina koło kominka... A tak to musze wysuchiwać jaka to jestem be bo nie wierze w KK i w Boga, namawiania wręcz zastraszania że mam iśc do kościoła bo innaczej... Nie nawidze świat bo dla mnie to okres udręki sprzątania gotowania pieczenia a i tak nic z tego nie mam- wiekszość gości przychodzi bez zapowiedzi zeby sie tylko najeść...nie żebym była skompa ale naprawde czasem wypada zapytać czy sie mam czas i cheć z kimś pobyc a nie ładować sie do domu na siłe

zmora i gangrena:O

zabijmy już wreszcie te cholerne święta, bo nie mam na nie ochoty!

Zabić ducha :o ja bym się bała :o Spokojnie to tylko 3 dni... Oby do wiosny :p

to nic strasznego zabić ducha. tym bardziej że będę ćwiczyć. już komuś obiecałam morderstwo.

Nie zabijać ducha :( nie morować :( Prosić... .....Różowa perełka, ździebełko ciepełka Znów wiem, że jakoś to będzie :))

*mordować

do autorki - to ich nie obchodź ale pozostaw ludziom świąteczne złudzenia

zgłaszam topik do kasacji :)