Chyba się cieszę, ze jestem rozwódką

Dzięki temu mogę spojrzeć na świat z innej perspektywy. Mogę żyć...

Na pewno wyszłąs za maz aby miec chłopa a teraz jestes szczesliwa,bo juz go nei masz ale jak ktos zapyta czy jestes panna to ty odp.alez nie,byłam mezatka:-) wiele kobeit bierze slub szybko aby miec meza a potem szybko sie rozwodza.Wiekszosc kobeit woli byc rozwodkami niz pannami.

Mylisz się. Wyszłam za mąż za człowieka, którego kochałam i chyba dalej kocham... Ale masz racje, mówię, ze nie jestem panną ;)

No widzisz :-) baby sa jakeis głupe,wstydza sie byc pannami a nie wstydza sie byc rozwodkami :-)

Lepiej byc rozwodka niz stara panna :)

wstyd być rozwodką a nie panną.

A ja się nie wstydzę...

niema nic złego w byciu rozwódką. pomarańczka z 17:39 zapewne nie uniknęła losu starej panny.

mylisz się akurat jestem mężatką, ale smieszy mnie że się wstydzą moje koleżanki bycia pannami a rozwódki dumne z tego.

ja jestem panna ale chce meza:) a rozwod? to zaden wstyd... i moim zdaniem jak sie ma np 40 lat to lepiej byc rozwodka niz stara panna... chcociaz w sumie mniej przykrych wsp9omnirn... mniej lez wylanych... chwil przecierpianych...:( przykre i jedno i drugie wg mnie

jeśli jest to rozwód po ślubie cywilnym, to żaden problem z kościelnym to się troche komplikuje...

to umowmy sie na seksik. Uwielbiam anal :)